Skocz do zawartości
Nerwica.com

MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)


yoan22

Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

169 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      122
    • Nie
      37
    • Zaszkodziła
      31


Rekomendowane odpowiedzi

Dziś zaczynam brać Mirtor, 15 mg na noc, mam nadzieję, że w końcu normalnie zasnę.

Ciekawe, czy zwali mnie z nóg jak Lerivon kiedyś. Musiałam go brać tuż przed snem,

nie było mowy o robieniu czegokolwiek po wzięciu, tylko spanie.

Ciekawe czy tym razem będzie podobnie??

Czy Mirtor wzmaga stany lekowe na początku, tak jak np. paro? Może nie, skoro to nie SSRI?

Mam stresa, ale trzeba próbować podobno...

Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć Nika81, z tego co wiem (i u mnie tak jest) mirtazapina nie wzmaga stanów lękowych na początku brania, więc nie ma się co stresować. Początkowo możesz mieć silne działanie nasenne i trochę może Cię otumanić ale to z czasem mija (ok tydzień, czasami dwa).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj, Mirtor na pewno cię uśpi, brałem kiedyś mianserynę i efekt jest porównywalny, niemal identyczny. Jestem na mircie już ponad miesiąc i nie zauważyłem by wzmagała lęki, mi na lęk właśnie ją przepisano i raczej pomogła, nie zaszkodziła. Niestety, nie zlikwidowała lęku całkowicie, zmalał ale utrzymuje się teraz na stałym poziomie, dlatego lekarka dołożyła paroksetynę 20mg. Jestem na niej trzeci dzień i poza problemami żołądkowymi wydaje mi się że wzmaga we mnie ten cholerny lęk i niepokój. Mam nadzieję że jest jak napisałaś i tak jest tylko na początku...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Początkowo możesz mieć silne działanie nasenne i trochę może Cię otumanić ale to z czasem mija (ok tydzień, czasami dwa).

Witaj Miko,

chciałbym się Ciebie zapytać ,czy Mirtor po około 2 tygodniach brania traci swoje działanie nasenne i zwiększające głód jedzenia ,a może na tym leku cały czas jest tak ,że i spać i żryć się che? Ja nawet po dawce 5mg na noc zasypiam szybciuchno ,a jeszcze przed zaśnięciem zjadam dużo jedzenia. Z rana natomiast jestem bardzo nerwowy ,napięty ,drażliwy i w ogóle cały emocjonalnie do głębokiej i śmierdzącej dupy. Byłbym Ci bardzo wdzięczny za odpowiedż.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depas tak jest, paroksetyna na początku wzmaga lęk a później (trzeba być cierpliwym) go niweluje. Mirtazapina+paroksetyna to bardzo dobre połączenie.

 

Kalebx3 to jest różnie, z czasem to działanie nasenne powinno zmaleć, nie wiem jak jest z głodem. Jeśli nie do końca działa na lęki i masz napięcie to może rozważ właśnie dodanie jakiegoś SSRI (zaproponuj to lekarzowi).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miko84 i depas, dzięki za odpowiedź! :)

Wzięłam Mirtor o 22.30. Oczy zaczęły mi się zamykać po pół godziny.

Położyłam się. Ciało już spało-rozluźnione, spokojne, ale psychika nie.

Kolorowe obrazki przed oczami, np. jakiś dziwny kwiat, jak w 3D i błyski światła pod powiekami.

Niemiłe uczucie miałam po jakiejś 1,5 godziny. Potrzeba przeciągania się, napinania mięśni w rękach i nogach. Nieprzyjemne to było i utrudniło zaśnięcie.

Spałam jakieś 7-8 godzin, ale dalej czuję się senna i mam słabe mięśnie-taka oklapnięta i przymulona jestem.

Nie wiem czy dziś wziąć całą tabletkę czy rozkruszyć i wziąć mniej?

Czyli działa tak jak piszecie, więc chyba normalnie.

Pozdrawiam!

 

-- 04 sie 2012, 12:22 --

 

Jestem na niej trzeci dzień i poza problemami żołądkowymi wydaje mi się że wzmaga we mnie ten cholerny lęk i niepokój. Mam nadzieję że jest jak napisałaś i tak jest tylko na początku...

 

U mnie trwało to kilka tygodni po paro, telepało mnie, a potem pewnego dnia po prostu przeszło i odżyłam. Zero lęku! Tylko po paro tak miałam.

Warto było wytrzymać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nika81 lepiej bierz ile zalecił lekarz. Powinno minąć z czasem.

Wzięłam, tak jak miałam wziąć 15 mg.

Drugiego dnia senność zdecydowanie mniejsza. Przed zaśnięciem tylko błyski pod powiekami, już bez kolorowych obrazków. Dziwnych odczuć mięśniowych też już nie mam.

Niestety po 3 tabletce źle mi się spało, długo zasypiałam, ale może to dlatego, że lek jeszcze się nie rozhulał.

Mam dziwne uczucie chwilę po wzięciu tabletki, czuję jak zaczyna działać, mam chwilowe kołatania serca, takiego "kopa" czuję, potem przechodzi.

Jeśli chodzi o apetyt, to trochę się zwiększył, może to minie.

 

Pozdrawiam!

 

-- 08 sie 2012, 12:32 --

 

Dziś 6 dzień z Mirtorem,

męczy mnie słabość w dzień, chodzę jak pijana.

W nocy dalej długo zasypiam, choć krócej niż bez leku.

Martwi mnie serce, od rana, codziennie mam szybkie bicie nawet jak siedzę spokojnie.

Tak kilka razy dziennie. To samo miałam po paroksetynie i lekarz kazał zmienić lek. Mam wypadanie zastawki mitralnej.

Czy ktoś tak miał? Takie bicia serca? Przeszło?

Chciałabym przetrzymać i zobaczyć po 2 tygodniach jak będzie, ale czasem czuję się jak w koszmarze :(

Pozdrawiam!

 

-- 08 sie 2012, 15:47 --

 

Czuje sie jak w koszmarze jakimś, jak w innym świecie.

Pierdzielę to, odstawiam.

Jeszcze dziś pomyślę i przegadam sprawę, ale raczej odstawię, nier jestem sobą po tym leku.

a psychiatra na urlopie :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na mnie mirtagen dziala zdecydowanie najlepiej ze wszystkich antydep. jakie bralem. Zazywam go w dawce 30 mg, ok. 3 m-cy, samopoczucie znacznie mi sie poprawilo, jednak przez pierwsze kilka dni powalal mnie z nog, bralem go na noc i jeszcze nastepnego dnia w poludnie mialem faze ale teraz juz normalnie funkcjonuje. Jakies 2-3m-ce po odstawieniu benzo bede musial rowniez To odstawic. Mam pytanie do tych ktorzy mieli do czynienia z tym lekiem, mianowicie ile czasu zajmuje odstawianie i jak dlugo utrzymuja sie skutki uboczne?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

P

ołożyłam się. Ciało już spało-rozluźnione, spokojne, ale psychika nie.

Kolorowe obrazki przed oczami, np. jakiś dziwny kwiat, jak w 3D i błyski światła pod powiekami.

Nika miałem dokładnie to samo, jakieś przewijające się bardzo szybko obrazy przed oczami z takimi błyskami, trochę to rozdrażniające ale zasnąłem jak niemowlak po 5min i wstałem o 16 następnego dnia.

Od wczoraj zacząłem się leczyć mitrą 30mg od początku se przepisałem;) Zobaczymy jak zadziała solo, jedynie czego oczekuję to zmniejszenie lęków i poprawa nastroju, nastrój najbardziej mi dokucza, świetnie czułem się po Paroksetynie ale wykastrowała mnie i musiałem odstawić to ścierwo.

Pzdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi paroksetyna ani żaden inny SSRI nigdy nie podniosła nastroju do poziomu choćby troszku wyższego niż poziom ZERO. Moim zdaniem dla niektórych to są dobre leki by wyjść z głębokiego doła, ale jeśli chce się odzyskać utracony pozytywny afekt (radość, szczęście, entuzjazm itp.) to potrzebny jest lek dopaminowo/noradrenalinowy. Mirtazapina/wellbutrin/być może także wenlafaksyna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak myślicie ile dać czasu mitrazapinie na rozkręcenie się? Piszą że niby działa szybciej niż ssri.

Na razie łażę senny cały dzień, na lęki nic nie pomaga, humoru też nie poprawia, no ale to dopiero 5 dzień to co tu wymagać.

Dorzucił bym bupropion ale siana brak chwilowo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nazywam się niewarto, ja przez pierwszy tydzien praktycznie ciagle spalem ale to mi bylo na reke bo odstawiam benzo i nie czulem tak mocno skutkow odstawiennych, po 2 tygodniach unormowalo sie,

estera1, nie masz skutkow ubocznych? ten lek to dla mnie nowosc ale slyszalem, ze odstawianie wiaze sie z pogorszeniem samopoczucia,

ile czasu to bralas?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi paroksetyna ani żaden inny SSRI nigdy nie podniosła nastroju do poziomu choćby troszku wyższego niż poziom ZERO. Moim zdaniem dla niektórych to są dobre leki by wyjść z głębokiego doła, ale jeśli chce się odzyskać utracony pozytywny afekt (radość, szczęście, entuzjazm itp.) to potrzebny jest lek dopaminowo/noradrenalinowy. Mirtazapina/wellbutrin/być może także wenlafaksyna.

ciekawe na jak długo ;) A tak paro chwaliłeś jaki to super lek.

 

-- 25 sie 2012, 16:56 --

 

Właściwie dzieje się to, co przypuszczałem. Próbujesz teoretyzować na zasadzie: jakiś lek zadziałał to trzeba dobrać teorię,

natomiast dobrze wiesz (jeśli nie, to im szybciej zrozumiesz, tym lepiej dla Ciebie), że teoria w psychiatri jest g. warta.

O czym nie raz się przekonałeś. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zaczęłam brać mirtazapinę i jak na razie śpię. Czy ona przestaje działać po jakimś czasie? Ile czasu ją bierzecie na sen?

 

u mnie po jakimś czasie przestała działać stricte nasennie (ale biorę w dawce 30mg, gdybym pozostał przy 15mg to kto wie)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Michuj najlepszy jaki brałem w ostatnim czasie. Napisałem na co pomógł a na co nie. Wolę się trzymać teorii i badań które w większości przypadków się sprawdzają. Jasne, są trudne i złożone depresje ale większość wygląda standardowo. Pozatym nigdy nie pisałem, że paroksetyna podnosiła mi nastrój do poziomu który chciałbym osiągnąć.

 

SSRI niestety są u mnie konieczne bo zaraz wraca agresja skierowana na zewnątrz i robię się mało przyjemny. Paroksetyna jest za silna dla mnie, nawet w dawce 20 mg, sertralina myślę jest w sam raz, pozatym jest tańsza. Wszystkie SSRI to dla mnie wsio ryba, poza różnicą w sile działania na podstawowej dawce i tak od najsłabszego do najsilniejszego: fluoksetyna, fluwoksamina, escitalopram, sertralina, paroksetyna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem czy nie będę musiał wrócić do paroksetyny, tylko że u mnie depresja trwa "ciągle" z epizodami, do tego lęk dość silny i praktycznie nie mogę funkcjonować bez leków, jak odstawię wszystko wraca.

Na razie jestem tydzień na Mitrazapinie 30mg i czekam na działanie, jak po miesiącu się nie poprawi to wracam do paroksetyny i impotencji, ale wolę zrezygnować z seksu niż pozostać warzywem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na razie jestem tydzień na Mitrazapinie 30mg i czekam na działanie, jak po miesiącu się nie poprawi to wracam do paroksetyny i impotencji, ale wolę zrezygnować z seksu niż pozostać warzywem.

 

spróbuj miksu mirty z paro (u mnie mirta zniwelowała kastrujące działanie fluoksetyny); mirta solo może być za słaba na lęki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×