Wkurza mnie:

[hooain]

egzystencjalna gadka osób znanych mi spoza, wynikająca z życiowej indolencji. narzekanie na cały żywot i z żywotu drobnostki, bo tacy kurva jesteśmy nieszczęśliwi - łapcie karnet na wycieczkę po onkologii z przewodnikiem, może oświecenie nastąpi. z przyjemnością narzekałam i robię to teraz, z przyjemnością oddaję zdrowego prawidłowego stolca we własne gniazdo. relatywność problemów. wkurw powoduje też moja własna gadka w tonie zayebiście grubiańskim bez jakiegokolwiek pohamowania i odpowiedniego stylu właściwego lasce nabitej dobrym wychowaniem. pozbyłam się poziomu

[buka]

hooain,trzymasz poziom we własnym stylu

 

wkurwienie mnie ogarnia z powodu niemożności wyrażenia poziomu swojego wkurwienia

[hooain]

może inaczej: wkurvia mnie wkurv innych w realu, sztywny schemat bawełnianych uszu, brak akceptacji mnie wkurvia, taka smutna jestem djewuszka z trądem

[Decevante]

Wszyscy ludzie na świecie mnie wkurzają.

To, że codziennie czuję się tak strasznie ciężko, że nie mogę. Czuję, jakbym dźwigała wielki ciężar w sercu i w sobie. Nawet jak wychodzę z domu, to ciężko mi iść. Normalnie na to życie już nie mam siły.

Pomyliło mi się, nic mi się nie udaje, czuję, że źle mi poszło. Ale może jest inaczej?

Ludzie, którzy zaczynają znajomość (robią mi nadzieję) i sobie odchodzą. Tak nie można

Gdyby mi się tak chciało, jak mi się nie chce.

To, że nie mam co zrobić już ze sobą.

Codziennie to samo robić, jakie to bez sensu.

[Monar]

codziennie zajęcia na 7.30 do środy włącznie, praktyki na 8.00, druga szkoła na 8.00 O.o a do tego na uczelni nie tylko wcześnie trzeba zacząć, a późno też kończyć - w pon mam do 19.30, a we wtorki do 20.15 ^^ super

[Gość]

Monar, podziwiam

[OCDman85]

-Moja ex, bo nie wiem czego ode mnie chce tak naprawdę, próbując odzyskać kontakt.

-Lenistwo do którego się przyzwyczaiłem na urlopie.

-Debile "na waleta" w saunie na basenie.

Na dzisiejszy poranek to tyle , chociaż na pewno coś jeszcze dzisiaj będzie mnie irytowało.

[mark123]

Że nie mogę się wysłowić podczas rozmowy telefonicznej.

[Gość SmutnaTęcza]

1. Ból lewej nogi.

2. Wykładowca, przez którego nie zdążyłam na pociąg i musiałam czekać niemal pół godziny na następny, bo puścił nas 5 minut po czasie.

3. Moje włosy.

4. Głupi ludzie, którzy myślą, że są najmądrzejsi i w ogóle cool. W dupie byli i gówno widzieli.

5. Moja rodzina jest coraz biedniejsza, podczas gdy inni się bogacą, żyją w luksusie, stać ich na zagraniczne wyjazdy i fajne rzeczy.

[Abbey]

Że jest dopiero wtorek, a ja już jestem fizycznie wyczerpana

[Gość]

wkurzaja mnie moje lęki

[kupmitrumne]

Że w cholernych łódzkich pubach i barach sa takie tłumy , że nie ma gdzie tyłka wcisnąć

studenci pieprzeni

[dar]

że często ludzi się dokładnie poznaje dopiero po kilku latach...albo Ci ludzie potrafią się tak bardzo zmienić, że SZOK!

[macieywwa]

Moja bezsilność, niemoc podjęcia jakiekolwiek decyzji...kolejny dzień zawieszony w próżni..

[Gość SmutnaTęcza]

Je*ana uczelnia!!! Jak zwykle mają burdel, nie tylko w papierach, ale i systemie!! Przez ich nieogar cała moja grupa będzie miała teraz problem!!!

 

A poza tym:

- okulary, bo przyciągają kurz i syfią się od byle czego

- w dalszym ciągu włosy

[mark123]

Wnerwiła mnie pewna osoba z forum.

[Gość]

zajebiście zakurwia ten świt, tak jakby sam chciał posunąć się w dupę. kurva.

[macieywwa]

Moje życie..to nie tak miało być

Gdzie podziały się moje marzenia,plany

[Gość]

macieywwa, może zdechły przez Twoją ideologie?

[deader]

TEUFEL, a może szara rzeczywistość zweryfikowała..? Ch*j knows, ważne to nie płakać za planami i marzeniami tylko napierdzielać do przodu z tym co się ma.

[macieywwa]

TEUFEL, Sugerowałbym raczej w kierunku chad i obecnej fazy lekoodpornej depresji trwającej od września..

 

-- 27 lut 2014, 12:55 --

 

deader, Masz racje, szara rzeczywistość mnie zabija tzw. proza życia.

[Gość]

macieywwa, no nic dobrego , dobrze to znam... leki to raczej mało zmienią, zamiast wegeteować coś pozmieniaj realnie może?

 

deader, powoli sie tego ucze, ale oporny ze mnie uczeń. Gdzieś czytałem, że rozrzut pomiędzy rzeczywistością a wizjami i marzeniami na siebie, swoje życie, powoduje najwięcej frustracji, deprech i innych gówien.

[macieywwa]

TEUFEL, Zapewne wiesz jak ciężko zacząć cokolwiek zmieniać w zyciu kiedy brak sil, mozg plata figle a leki zwarzywiaja.

Jestem zawieszony w próżni, czekam na przyjecie do szpitala, jak 6 latek na świętego mikołaja...

[Gość]

macieywwa, na Sobieskiego?

[macieywwa]

Kokojoko, Tak