Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nieodpowiedzialnosć


Barl

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, załózmy że odkryłem swoją słabość którą jest nieodpowiedzialność, ze mam duzo z dorosłego dziecka. Słabosć ta jest przyczyną mojej nerwicy. Co robic? W którą strone isć??

 

Dzięki

Pozdrawiam

Jest taka teoria w terapii: uleczyc dziecko znaczy uleczyc doroslego, ale to chyba nie tutaj ;P

Co bylo pierwsze? Nerwica? Czy Twoje odkrycie? Pytam, zebysmy nie mylili przyczyny i skutku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nerwica, jakies 9 miesiecy temu sie pojawiła, ostatnio odkryłem, ze najlepiej śpi mi się w pozycji embrionalnej i to mnie uzdrawia. MOj tata był osobą silną ale nieodpowiedzialną. Ode mnie wymagana byłą siła. Najlepiej czuję się bawiac sie wszystkim co dookoła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miewasz czasem mysli podobne do tych(??):

 

mam czasem ochotę w tramwaju wstać z miejsca i sprawdzać ludiom bilety z wyrysowanym na piersi idiotycznym usmiechem z ludzi drwiącym, zachowyjać przy tym totalny spokój i zimno.

Tak przejawia sie moja nieodpowiedzialnosć.

 

mowie to tylko po to zebyscie rozumieli na czym sprawa polega. pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym to nazwal swoistym poczuciem czarnego humoru ;) Z odpowiedzialnoscia raczej ma to malo wspolnego.

Brak odpowiedzialnosci to zostawienie dziecka bez opieki, zaparkowanie na szynach tramwajowych i zakupy w pobliskim sklepie, samodzielne ustalanie sobie kuracji psychotropami, pozostawienie psa samego w sylwestra na caly dzien w mieszkaniu bez srodkow uspokajajacych itd. Celowo podaje przyklady graniczace z glupotą zeby nie bylo niedomowien.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi się to kojarzy albo z szaleństwem, albo z znudzeniem życiem. Aczkolwiek - w swojej przeszłości zdarzały mi się schizy typu - jadę z kimś samochodem, jestem pasażerem i nagle chwytam za kierownicę i ku przerażeniu pozostałych pasażerów prowadzę auto na przeciwległy pas ruchu prosto pod nadjeżdżającego tira... na szczęście to się działo tylko w mojej wyobraźni i okazało się później, że było związane z zaburzeniami natury fizycznej, z którymi poradziły sobie leki. Celowo nie podaję szczegółów mojej przypadłości ani nazw leku bo jestem przeciwna samoleczeniu... Polecam specjalistę i badania np. neurologiczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miewalam takie mysli ( nie identyczne ale w ten desen)

i ja z kolei wiazalam je z moim glebokim poczuciem frustracji

piszesz ze od ciebie wymagana byla sila

moze miales jako dziecko za duzo obowiazkow twoje potrzeby nie byly realizowane czules presje przymus?

moze twoje wewnetrzne dziecko teraz domaga sie swoich praw

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bunny_wrrr, nie koniecznie - być może to oczekiwania rodziców co do tego, co masz w życiu osiągnąć, jaka masz być itp. Mój ojciec np. przelał na mnie swoje niespełnione ambicje - jest b.inteligentny ale życie tak mu się potoczyło, że nie mógł pójść na studia i się rozwijać, osiągnąć sukces zawodowy itp. Moja siostra ledwo zawodówkę zresztą nawet jej nie zależało i nigdy nie robili jej wyrzutów z tego powodu nie naciskali, nie karali za pałę. Natomiast gdy ja dostałam 4 nie 5tkę - od razu kazania, żale jaka to ja nie jestem... Stąd wzięła się też u mnie ta presja o której piszesz - objawia się tak, że cokolwiek jakkolwiek zrobię, jestem niezadowolona ciągle czuję, że mogłam lepiej. Z tym się b. ciężko żyje....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ojej się czepiacie - być może autor tematu tak nazwał po prostu swój problem bo tak go odbiera jako formę nieodpowiedzialności (często trudno nam nazywać rzeczy po imieniu).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi psychoanalityk powiedział że jestem dzieckiem uwięzionym w ciele dorosłego.

Chcesz sie zamienić na nieodpowiedzialność :mrgreen:

p.s. Mi to wygląda na czarny humor i tyle ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hm nie mam w zwyczaju iść na łatwiznę i oceniać czy diagnozować kogoś po paru słowach napisanych na forum... Takie postępowanie raczej śmiem nazwać nieodpowiedzialnością.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×