SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)

dziś 6 dzień leczenia, śpię jak zabita, dziś 12 godzin. Wczoraj byłam na mieście z przyjaciółkami - po prostu tragedia. słuchałam jak im się w życiu układa, miałam ochotę coś sobie zrobić, siedziałam zamulona i czułam się tak obco, jak nigdy . nie wiem czy to przez leki, czy po prostu tak wyszło...

skutki uboczne mam takie jak w ulotce: senność, ból głowy, zamulenie

nie przejmuj sie, mam tak samo jak ty

Madzialenka, ile dni już bierzesz lek, coś się zmienia?

Wrocilam do asentry po 3 latach stosowania parogenu.

Przestal juz dzialac na mnie.

Teraz znowu jest super.

Spie, jak zabita:)

Nie denerwuje sie.

the knife, biorę już 10 dni i nic nie jest lepiej a nawet gorzej

Ellaj po jakim czasie zaczął działać?

gorzej w jakim sensie? fizycznym czy psychicznym?

ja fizycznie nadal mam te same objawy: senność, ból głowy, zamulenie, z rana czuję się tak rozjechana, że ledwo chodzę (kawa mi pomaga)

psychicznie nie czuję różnicy

ale i tak jest dużo lepiej niż po wenfalaksynie 75, przy której nie mogłam znieść skutków ubocznych

No to ja mam dokładnie takie same objawy jak ty, ale na wenli nie miałam dużo skutków ubocznych.

-- 30 lip 2012, 11:11 --

A co Twój lekarz mówi na takie samopoczucie?

Nie jestem w stałym kontakcie z lekarzem, mam umówioną wizytę za 10 dni (na NFZ). Jak rozmawiałam z psychiatrą, kiedy przepisywał mi leki, mówił żebym postarała się przetrzymać pierwsze 2-3 tygodnie, że może być ciężko i że dopiero po ok. 3 tygodniach będzie można ocenić czy te leki mi pomagają. Dlatego też będę cierpliwie czekać.

Czemu przestałaś brać wenfalaksynę?

Rozumiem, ale pocieszyłaś mnie,że te skutki uboczne mogą jeszcze potrwać, bo już się bałam, że lek nie działa. Ja mam jutro wizytę, więc jestem ciekawa co dalej. Wenle musiałam odstawić, ponieważ jestem w ciąży a to za silny lek.

cytrynka84, pytałam się lekarza. Na początku mówi mi, że nie zna tej rośliny.

Mówi mi, że dziurawca nie można łączyć z innymi lekami bo nasila objawy. Mówię jej, że rożeniec to iMao A i B i powiedziała, że nie można łączyć.

Asentra zwykle zaczyna dzialac po okolo 3-4 tygodniach.

Nawet teraz, po przejsciu z parogenu, tez musialam tyle odczekac.

ellaj a jakie miałaś skutki uboczne jak zaczęłaś zażywać i ile one trwały?

Biore asentre już prawie miesiąc, efektów brak jak dotąd....

Ale i skutki uboczne nie dają się we znaki,przez pierwsze pare dni tylko w głowie mi się kręciło.

Już nie daje rady! 1,5 tygodnia biorę Zoloft i nie ma poprawy, co mam robić dalej?

jakbys napisała ze 1,5 miesiąca to byłby powód do niepokoju...1,5 tygodnia to stanowczo krótki czas stosowania leku,na tyle krótki ze lek miał prawo nie zadziałac.

Dzięki za odpowiedz a czy moge miec nasilenie objawów?

mozesz,czesto są one nasilone przez pierwsze 2-4 tyg nim lek zacznie działac tak jak powinien

Lekarz kazał mi zwiększyć Zoloft do 75mg, czy mogę mieć znowu skutki uboczne po zwiększeniu?

Madzialenka a już przeszły Ci skutki uboczne na dawce 50???

Ja śpię jak zabita, nie pamiętam snów, a wcześniej spałam źle i miałam co noc koszmary. To akurat mi pasuje, tylko rano nie mogę się dobudzić i przez 2 godziny chodzę jak zombi. Ktoś też tak miał/ma?

Pozostałe skutki uboczne jakby znikają (nie chcę zapeszać).

Tak do końca to mi nie przeszły, ale boję się, że jak zwiększę dawkę to znów się wzmocnią

the_knife, u mnie ze snem całkiem na odwrót po asentrze. Nie mogę po tym spać.

rafka a ile już bierzesz lek? ja dopiero 11 dzień..

ja miałam skutki o których piszesz po wenfalaksynie (bezsenność, bicie serca). Po sertalinie jest dużo lepiej, lek jest jakby delikatniejszy, nie martwię się o swoje serce, jestem spokojniejsza.

Ciekawe od czego to zależy, że mamy zupełnie przeciwne objawy

Ja się leczę jeszcze tyroksyną na tarczyce, może to ma jakiś wpływ

the_knife, to zależy od organizmu. Brałam sertaline przez ok.4 tyg.

Chciałam aby mi zmieniła, ale machnęła ręką na moje skutki uboczne. Mam jeszcze Abilify od tego tygodnia.

Myślałam , że bez leków sobie jakoś poradzę, ale nie wyleczyć deprechy to samobójstwo za życia.

Wiem, że jeszcze nie minęły nawet 2 tyg. brania leku, ale zaczynam się bać, że sertalina mi nie pomaga...

Liczyłam na to, że będę miała więcej chęci do robienia czegokolwiek - nie chce mi się nic, do wszystkiego się zmuszam, jedyne wytchnienie daje mi oglądanie seriali w łóżku i spanie.

Myślałam, że choć minimalnie zmniejszy mi się lek przed spotkaniami ze znajomymi, ale lęk jest taki sam jak był.

Na razie ciągle jestem senna i każdego dnia tak samo mocno. Ani skutki uboczne nie znikają, ani nie widzę poprawy. Nadal nie mam ochoty i siły wychodzić z domu.

the_knife, na aktywizację biorę Abilify. Tabletka ma zaledwie 15 mg ale tak mnie nosi, że zimniejsze sobie do połówki, ale jeszcze poczekam.

Po sertralinie nie czułam aktywizacji, ale za to lęk się mniejszył i nie jestem zamulona.