Nocne Darki - czynne 23:00 - 6:00

U mnie w porządku. Cicho, ciemno, pusto, nastrojowo - idealnie.

vif, magia świętego spokoju ^^.

Wycisza i rozleniwia.

vif, Ta, ma w sobie coś fajnego.

Stark, oczywiście. Noc jest moją ulubioną porą.

vif, i poranek, "aaa to już 4 rano, nie trzeba światła" : D.

Czwarta rano nie jest dla mnie porankiem.

vif, taa, środek nocy, albo dopiero się do spania człowiek zbiera, poranek w sensie że jasno jest .

Stark, już tak wcześnie się jasno robi? Trzeba się wybrać na wschód słońca kiedyś.

No o tej już jasno , jakoś lepiej mi się zasypia o tej porze , niestety muszę wcześnie do roboty wstawać i nie mogę doczekać tej pięknej pory dnia

vif, wschód nie wiem, o 3-4 już jest widno : D.

Chętnie bym nie kładła się spać teraz, żeby to zobaczyć. Ale nie dam rady, już czuję ogarniające mnie zmęczenie.

vif, dobranoc zatem .

Tomcio Nerwica, w weekendy też musisz robić :<?

Stark, jeszcze nie idę. ;x Ale prawda - wydarzy się to niebawem.

Stark, Rzadko , ale zdarza się , dziś np pracowałem , na szczęście tylko do 14 .

vif, Aaaa rozumiem (asocjalny pingwin znowu górą :< (cholerne memy...) )

Tomcio Nerwica, geez, to nieciekawie. Ja chociaż weekendy wolne mam... znosić te baby w robocie dłużej niż 5 dni w tygodniu. NIE :<

Stark, U mnie te baby od dziś już nie pracują , raczej trochę ich zostało , ale tam gdzie akurat ja robię , nie ma już żadnej ... ogólnie nie życzę żle ludziom , ale nie ukrywam , że bez nich będzie znośnie .

Stark, a może się jednak uda.

vif, mówisz... ? : )

Tomcio Nerwica, U mnie niełatwo udawać tylko smędziarza, kiedy w większości słucham bzdurnego trajkotania tam : D.

Stark, Ja nie musiałem udawać smędziarza , bo tam się nim stawałem , do tego miały mnie za chama , bo nie mówiłem im dzień dobry i zakładałem słuchawki na uszy gdy zaczynały pieprzyć głupoty

Tomcio Nerwica, A no w sumie... też jestem smędziarzem, więc jestem tam sobą po części... : D

no ale słuchawki : D... u mnie to nie przejdzie, a przywitać też od biedy się przywitam : D.

Stark, tak jest. Wytrwam.

Stark, Wiesz ja też się witałem na początku i starałem być miły , ale póżniej tak mnie wkurwiały , że coś mi odbiło , raz nie powiedziałem dzień dobry , drugi raz też nie , to się przyzwyczaiłem , wiec pewnie nieżle musiały mi dupę obrabiać

vif, Ja zaś nie wiem czy nie odpadnę ^^.

Tomcio Nerwica, u mnie jeszcze czasem próbują rządzić w jakiś tam sposób..wychodzi im to średnio .Wręcz przeciwnie nieraz tracą sporo nerwów...mało mnie to interesuje : D.

Idę spać myszki, trzymajcie sie i papatki.