Skocz do zawartości
Nerwica.com

co zrobić by wróciła,jak naprawić związek...?!


Rekomendowane odpowiedzi

byłem w związku prawie rok i nadal bardzo ją kocham.odeszła bo za bardzo ją skrzywdziłem kłamstwem pisząc za jej plecami z innymi.gdy odeszła ja po trzech dniach spałem z inną i przyłapała mnie na tym.spotykałem się z inną przez prawie miesiąc.ale zdecydowałem się zerwać wszystkie znajomości,bo doszło do mnie że tylko ją kocham.teraz nie wiem jak to naprawić co zrobić by wróciła,by na nowo zaczęła wierzyć!wiem że potrafię być tylko z nią i tylko dla niej ale nie znam sposobu by mi uwierzyła.każde moje słowo w jej oczach jest kłamstwem.zmieniłem się wiem o tym bo w to uwierzyłem ale co mam zrobić by ona też w to uwierzyła.jaki sposób znalezć,jak postąpić by zaczęła mi ufać...by wróciła...ja już nie znam na to odpowiedzi,nie potrafię przekonać do prawdy,którą teraz mam w sobie.co mam robić,jakich słów użyć,jakim być by odnowić zaufanie i wiarę we mnie?jak naprawić związek w tak podły sposób zniszczony przeze mnie.pomóżcie,proszę!!!za bardzo kocham by odejść

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mazi35, nabroiłeś sporo ale być może jest jakaś szansa dla Ciebie. Wszystko zależy od tej dziewczyny ale wiedz, że czasami nie ma już powrotu nawet jeśli zrobiłeś coś, co Tobie nie wydaje się zbrodnią. Licz się więc z najgorszym pomimo wszystko ale próbuj jeśli rzeczywiście kochasz i chcesz się zmienić. Chyba jednak nikt nie odważy się doradzić odnośnie zaufania, w końcu to Ty ją dobrze znasz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzięki za odp.dałeś mi cień nadzieji.wiem,nabroiłem i muszę ponieść konsekwencje.ale mam nadzieję,że tę szansę jeszcze dostanę!będę się trzymał tej zmiany i nie zamierzam się złamać.tak,znam ją,była i jest dla mnie wszystkim i wiem że warto walczyć.nie wiem co myśli ale mam nadzieję,że kocha a to jej pomoże wrócić.początek miły nie będzie ale może to przetrwamy jeśli tę szansę dostanę.jeszcze raz dzięki za trochę pozytywnego myślenia bo ostatnio wszystko widzę w czarnych kolorach.odezwę się jak coś się zmieni.

 

-- 20 lut 2012, 19:18 --

 

byłem w związku prawie rok i nadal bardzo ją kocham.odeszła bo za bardzo ją skrzywdziłem kłamstwem pisząc za jej plecami z innymi.gdy odeszła ja po trzech dniach spałem z inną i dowiedziała się o tym.spotykałem się z inną przez prawie miesiąc pięć razy.ale zdecydowałem się zerwać wszystkie znajomości,bo doszło do mnie że tylko ją kocham.teraz nie wiem jak to naprawić co zrobić by wróciła,by na nowo zaczęła wierzyć!wiem że potrafię być tylko z nią i tylko dla niej ale nie znam sposobu by mi uwierzyła.każde moje słowo w jej oczach jest kłamstwem.zmieniłem się wiem o tym bo w to uwierzyłem ale co mam zrobić by ona też w to uwierzyła.jaki sposób znalezć,jak postąpić by zaczęła mi ufać...by wróciła...ja już nie znam na to odpowiedzi,nie potrafię przekonać do prawdy,którą teraz mam w sobie.co mam robić,jakich słów użyć,jakim być by odnowić zaufanie i wiarę we mnie?jak naprawić związek w tak podły sposób zniszczony przeze mnie.pomóżcie,proszę!!!za bardzo kocham by odejść

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaufanie to coś, co traci się bezpowrotnie. Możesz co najwyżej odzyskać jakąś jego cząstkę, ale Wasz związek nigdy nie będzie tym co przedtem. Żal mi dziewczyny i życzę jej, aby znalazła sobie kogoś dojrzalszego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gdybyś faktycznie wierzył, że ona jest tą jedyną, to nie miałbyś motywacji, by zdradzić. Niestety, prawda jest taka, że w waszym związku czegoś brakowało i nie potrafiłeś tego wyrazić, nie potrafiłeś poszukać tego u niej, tylko zacząłeś na zewnątrz.

 

Tego się nie zmieni w ciagu tygodnia, bo wymaga przede wszystkim ciężkiej pracy nad sobą, szczerego przyznania się do własnych wad i poprawienie umiejętności komunikacji nie tylko z otoczeniem, ale i samym sobą. Potrafisz teraz szczerze powiedzieć, że się nad tym zastanowiłeś? Nad motywami swojego postępowania? I to nie w styylu "oj, no źle zrobiłem, kurcze, zdarzyło się". Jaki jest powód? Brakowało Ci wiary w siebie i szukałeś potwierdzenia atrakcyjności u kogoś innego? A może nie potrafisz rozmawiać z nią o swoich problemach?

 

Warto by było pójść na jakąś terapię i tylko o tym zakomunikować dziewczynie. W stylu "idę na terapię, bo chcę być lepszym człowiekiem dla ciebie". I faktycznie pójść, kopnąć się parę razy w tyłek, zero usprawiedliwiania się. Napraw siebie, jeśli tego nie zrobisz, to prędzej czy później znowu zdradzisz. Tak, jak alkoholik bez terapii sięga po kieliszek, choć dzień wcześniej bił się w piersi, że wiecej już nigdy nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×