Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mam dość (czyli idziemy na spacer..)


medusse

Rekomendowane odpowiedzi

rolki ? żeby było łatwiej ?... no co ty... chcesz żebym się zabił?? a z pociąganiem uważaj :P:P ;-) bo jeszcze ci nie daj Bóg ktoś chomonto założy ;-)))

 

a tak poza tym to do sosnowca mnie nie wpuszczą... paszport stracił ważność :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Atka a pewnie że Cie chcemy podłączyć :D Umówimy sie z Gusią już wkrótce co prawda teraz odchorowywuje oskrzela :? ale..już nie długo ;)

LuC no to jeśli nie rolki to może hulajnoga? sam sie popchasz a w przerwie i druga noga ci odpocznie :D Pomyśl nad tym :D Z tym paszportem to faktycznie problem..ale dla znajomych mamy przepustki..jak obiecasz że wyjedziesz i nie będziesz chcial zostać tu na stałe to ....załatwione ;)

Piotr a ty mi nie odpowiedzialeś jak to będzie z tym osobistym poinformowaniem nas o zdanej maturze :D ha wolisz sie nie odzywać ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak obiecasz że wyjedziesz i nie będziesz chcial zostać tu na stałe to ....załatwione

hyh jak w banku... bre banku :-) co jak co ale w życiu bym nie został, macie jakieś dziwne przejcia dla pieszych.... zawsze na nich zostawiam kawałek zderzaka :/

 

hulaj hulaj brzmi już nie co lepiej może dlatego, że nigdy nie próbowałem... aczkolwiek jestem tradycjonalistą- wolę samochód :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piotr no moge przystać na tego gołębia w osteteczności ;) a jeśli chodzi o mature to będziesz chyba najpopularniejszą zdającą osobą bo całe forum będzie trzymać za Ciebie....nie wiem tylko jak sie wywiążesz z tych browarków ;) i zamiast gołębi lepiej sobie smoka załatw większe prawdopodobieństwo że doleci :D

LuC a więc widze że bywałeś w naszych ukochanych stronach :D Nie martw sie zderzakiem, w Sosnowcu taki zwyczaj jest że każdy przyjezdny zostawia "coś swojego" na pamiątke ;) a przjeścia są fajne zawsze można minąć kogoś znajomego.

No tak czyli jesteśmy Gusiu w punkcie wyjścia..wszyscy sie deklarowali a tymczasem chyba same sobie pójdziemy a reszta niech żałuje ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dobra ale smok ma być zielony ;)

Ale wymagający jesteśmy nie? :D ty sie lepiej Piotr zastanów z tą maturą bo może sie jeszcze okazać że nie opłaca Ci sie jej zdawać..jakieś smoki, browarki, roszczenia spacerowe, zamiast sie uczyć to my (ja) Ci głowe nabijamy :D ( ale to już żart był..spróbuj tylko nie zdać ;) ) No a tak w ogole jak samopoczucie po dniu dziesiejszym? Moje świetne ..wystałam sie ponad 2 godziny w przychodni a i tak nie straciłam humoru :D chyba nadal ide do przodu..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dobra ale smok ma być zielony

Masz to jak w banku :D :D :D

 

No a tak w ogole jak samopoczucie po dniu dziesiejszym?

U mnie jak najbardziej ok. Na razie wiosna nastraja mnie pozytywnie :D Dzisiaj ze słonka chyba nie skorzystam. Dzisiaj wpadłem na polskim, wymyśliła polonistka powtórkę ze starożytności i mnie "wypożyczyła" z tragedii antycznej i Króla Edypa. Oceny nie wpisała, ale jutro mam wyrecytować powyższe informacje na lekcji. Tak więc mam zajęcie nieplanowane. Ale się nie łamię - w czerwcu słonko będzie grzać jeszcze mocniej to z niego skorzystam :D :D :D :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ojojoj to faktycznie masz dzisiaj zajęcie...no ale lepiej uczyć sie recytacji tragedii starożytnej i Króla Edypa niż siedzieć i myśleć o smutkach...pewnie ta polonistka zrobila to celowo żeby zająć Ci wieczor..( i tak nie ma dzisiaj nic fajnego w tv ;) ) Ucz sie zatem a jutro życze Ci powodzenia i napisz koniecznie jak ci poszło..ja trzymam kciuki ;)

No i wypatruje z niecierpliwością zielonych smoków..zwiastunów matury.. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja wiem ze w depresji sie nic nie chce, ale to w koncu tylko spacer

wyjdz z domu i pojedz sobie kilka przystankow a potem wroc do domu piechota

i kazdego kolejnego dnia rob sobie coraz dluzsze trasy

zobaczysz jak to bardzo pomaga, mozna sie przygladac ciekawym zdarzeniom w czasie spaceru, dumac sobie po drodze o roznych sprawach, a przy okazji sie rusza nam cale cialo i nie rdzewieje

mozna tez urzadzic wyprawe do odleglego sklepu po jakichs nasz ulubiony przysmak

 

zobaczcie jak to sie wszystko w depresji nakreca w zamknietym kole: masz depresje bo siedzisz samotny w domu a siedzisz samotny w domu bo masz depresje

 

wiec poprostu przelam ten zaklety krag i wyjdz z domu, niekoniecznie do ludzi, bo to bedzie pozniej, wyjdz poprostu pospacerowac i poogladac swiat sobie:P

 

to taka rada w oparciu o moje wlasne doswiadczenia, sprobujcie:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hm, ciekawe, może uda mi się zmotywować. No, kiedyś, pamiętam, często to praktykowałam, zastanawiam się dlaczego przestałam????

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 9:00 pm ]

P. S. Jak się zmusić do wyjścia z domu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×