Nocne Darki - czynne 23:00 - 6:00

sens i to ma sens

jasne

albo stanę się emocjalną Kur***

albo nie wiem co

może jakiś książe mnie uratuje?

ale co mi tam

i tak zwisa

U mnie w mieście taki Oddział Wieczorny organizowany jest co czwartek i niedzielę, myślę że dobrze robi taki nagły kontakt z grupą 100-150 osób na raz

Miro, a stacja benzynowa to przypadek? Bo ja tez mialam na stacji ale ze stacją związany...

-- 05 sie 2011, 01:54 --

halenore, no cóż .... wesole miasteczko to to nie jest

U mnie w mieście taki Oddział Wieczorny organizowany jest co czwartek i niedzielę, myślę że dobrze robi taki nagły kontakt z grupą 100-150 osób na raz

Czyli na tym oddziale preferują terapię szokową.

dune, Może te ceny? hehe, mnie się zaczęło jak już stałem przy "Jednorękim Bandycie" (Dystrybutorze) potem masakra, nie wiedziałem co się ze mną dzieje, lęk jak sam Sku****yn! Jak płaciłem to się telepałem jak galareta, a kiedy odjeżdżałem zaczęło mijać.

halenore, ja też się zacinam dlatego ryczę... w efekcie w wywiadzie na skierowaniu mam wpisane "płaczliwość"

dune prawda. Po prostu miałam nadzieję, że kiedyś wpadę w rutynę...

Miro, Cital lepiej wspominam niż escital. Sam pomysł nie jest zły.

 

Czyli na tym oddziale preferują terapię szokową.

Tak jest Jeden wielki ryk silników, policyjnych syren, uciekających motocykli itd.

Miro to było zdaje się, tankownaie błyskawiczne.

Lady_B może "płaczliwość" jest słowem-kluczem dla doktorów...

-- 05 sie 2011, 02:00 --

Tak jest Jeden wielki ryk silników, policyjnych syren, uciekających motocykli itd.

"Szybcy i wściekli" po polsku

Miro, ja miałam obsesje samozapłonu ...musiałam prosic faceta z obsługi zeby mi zatankował....a sama zwiałam pod drzewo.... na ceny to ja juz nie patrze...

a co zostało z wczorajszego menu?

Mad_Scientist, Zobaczymy po tygodniu, dwuch jak się akcja będzie rozwijać

halenore, e tam rutyna...rutyna przychodzi po 70tce

sens, Masz na myśli jajka z parówkami?

halenore, hm płaczliwość zdaje mi się świadczy o nieradzeniu sobie z emocjami

wiola173, wiolus pokaż nowy fryz normalnie....

dune heh. No dobra

halenore, Tak, to było tankowanie błyskawiczne, rzuciłem tylko pieniądze na ladę i w nogi. A co do szybkich i wściekłych to nie. Wiadomo Policja będzie ścigać idiotów na motorach, ale samochodziarze są bardziej zorganizowani i dobrze nam się żyje z Policją. My szanujemy ich robotę, oni szanują nasze zainteresowania, nawet czasem przyjadą tym pościgowym się pościgać...

halenore, hm płaczliwość zdaje mi się świadczy o nieradzeniu sobie z emocjami

That's the point. Czyli to coś znaczy... Ja mam płacz albo złość i wtedy milknę na amen.

Ka_Po, a tobie co?

dune, Nie no to ja miałem typowy napad paniki, myślałem że to już koniec trasy...

halenore, hm płaczliwość zdaje mi się świadczy o nieradzeniu sobie z emocjami

 

That's the point. Czyli to coś znaczy... Ja mam płacz albo złość i wtedy milknę na amen.

Lady...ja bym rzekła z płaczliwość to dobry sposób na poradzenie sobei z emocjami....gorzej jak sie milknie....

-- 05 sie 2011, 02:17 --

dune, Nie no to ja miałem typowy napad paniki, myślałem że to już koniec trasy...

no wiesz...a ja to co miałam...jak nie atak paniki...kiedy ostatnio widziales samozapłon tankujacego na stacji....?

jeszcze obsługę w to wprzęglam.... eh my waraici

sens, Masz na myśli jajka z parówkami?

tak dokłanie

chyba też były inne dodatki?

Ka_Po, nie żryj na noc bo ci doopa urosnie i będziesz zawodzić :*