Skocz do zawartości
Nerwica.com

5 letnie? dzieci w psychiatryku?


Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli już to zespół Apergera ( a nie "mają Aspargera", tak jakbyś mówiła, ze dzieci mają dałna zamiast zespół Downa :roll: )a na to się nie zamyka dzieci w psychiatryku....

Być może były to dzieci upośledzone umysłowo na terapii zajęciowej na oddziale dziennym?

Może były to dzieci autystyczne na terapii ?

Istnieje też schizofrenia dziecięca gdzie pierwsze objawy przypadają na 3 rok życia więc nie jest tak kolorowo jakby mogło się wydawać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak byłam w lublinie to chodziliśmy na zajęcia na nauropsychiatrię dziecięcą i były tam też dzieci w wieku 6 lat. ogólnie adhd, opóźnienie rozwoju, autyzm. najbardziej rozwalił mnie autystyczny 8-letni mikołaj który siedział tylko pod ścianą a po dłuuuugich namowach zaczął z nami nieśmiało rysować :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale powiem wam że te dzieciaki są ŚWIETNE! mieliśmy godzinę zajęć we wtorki po kolacji. po tym czasie moja grupa padnięta a ja nakręcona na maxa jeszcze pielęgniarki z dzieciakami wkurzam kopiąc piłkę po ścianach. albo rysowaliśmy na wielkim kartonie gry planszowe, dzieci same wymyślały trasę, pułapki. czekałam na każdy wtorek z utęsknieniem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli już to zespół Apergera ( a nie "mają Aspargera", tak jakbyś mówiła, ze dzieci mają dałna zamiast zespół Downa :roll: )a na to się nie zamyka dzieci w psychiatryku....

 

Nie ucz ojca, jak dzieci robic. Asparger - tak mowia miedzy soba psychologowie o tym zaburzeniu, a psychiatrzy zapewne tez...Czepianie sie slowek...Nie zamyka sie na to dzieci w psychiatryku, o czym napisalam.

 

 

Co do autyzmu, watpie by dzieci z autyzmem, byly w stanie wedrowac grupowo za pielegniarka/lekarzem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do autyzmu, watpie by dzieci z autyzmem, byly w stanie wedrowac grupowo za pielegniarka/lekarzem...

 

Pamiętaj, że zdarzenie miało miejsce na podwórzu psychiatryka, a nie środku ruchliwej ulicy. A poza tym nie było mowy, że dzieci szły gęsiego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie tak. Ja zawsze tak mam i to nawet w dziedzinach na ktorych sie dobrze znam...Np. jako milosnik i znawca sauny, przez okolo 2 lata mowilam ( i nadal mi sie to zdarza) o saunie na podczerwien "sauna infared" (w rzeczywistosci jest to "sauna infrared) Zwalam to na moje ADHD, bo to pewna forma niedbalosci i nie wdawania sie w szegoly z mojej strony... :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co się tak dziwicie???ja dowiedziałem się że nawet jako niemowlę zachowywałem się dziwnie a w wieku 4 lat trafiłem na 3 miesiące do psychiatryka z okratowanymi oknami.pięknie...widzieli we mnie niemowlę które urodziło się z nożem w ręku.jako niemowlę też byłem "niebezpieczny"-mogłem się rzucić z dziąsłami na pielęgniarki-zato siedziałem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×