Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich serdecznie!

 

Od wczoraj biorę ten lek. Lekarz zalecił mi połówkę z 20 mg, czyli 10 mg, a po 10 dniach mam przejść na całą tabletkę. Wczoraj, już niecałe 4 godziny po wzięciu, zaczęły się u mnie problemy z oddawaniem moczu. Polegają one na tym, że mocz nie spływa swobodnie, jak dotychczas, tylko dość mozolnie. Co prawda wyczytałem, że może dojść do zatrzymania moczu, ale trochę się tym martwię i zastanawiam się, co będzie po całej tabletce. W związku z tym, chciałbym zapytać, czy ww. objawy przejdą po jakimś czasie, a jeżeli tak to mniej więcej po jakim? Zdaję sobie też sprawę, że każdy organizm reaguje inaczej, ale chciałbym się tylko dowiedzieć, czy te problemy z czasem przejdą. Bardzo proszę o odpowiedź. Z góry dziękuję.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Schodzę powoli z tą paroksetyną. Od kilku dni na dawce 30 mg + 75 mg Anafranilu jestem. Na depresję działa bardzo dobrze, natomiast co do fobii społecznej, w moim przypadku działa zupełnie inaczej. Zrobiłem się jakiś bardziej płochliwy i ''bez jaj''. W dodatku taka emocjonalna pustka. Biorę od grudnia, więc myślę, że mogę się obiektywnie wypowiedzieć. Aktualnie gdyby nie Anafranil to nie było by za ciekawie. Chyba na tym leku zakończę swoją przygodę z najbardziej selektywnymi SSRI. Zapytam o ''głupią'' fluoksetynę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marek77, No własnie paradoksalnie u mnie powoduje lęki... Których nie miałem od wieków... Najgorsze, że ciągle pozostaje dosyć niska ocena, przez co nie mam pewnośći siebie, rozmawiając z ludźmi coś tam seplenie zamiast normalnie mówić. Aż pewien znajomy mi powiedział: Stary co się z Toba dzieje? Parę lat temu energiczny, pewny siebie, a dzisiaj coś tam dukasz ze spuszczoną głową...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiele osób sobie chwali ten lek. Nie chcę nikogo zniechęcać. U mnie działa trochę paradoksalnie. Na szczęscie ratuje mnie Anafranil, bo na samym paro, to czuję, że była by prawdziwa lipa. Może to też efekt za wysokiej dawki, bo brałem ostatnio 40-tkę. Czułem się w takim jakby transie, jakby mi coś głowę zassysało od środka. Senność z bezsennościa jednocześnie. Trudno mi to opisać. Zejdę do dawki 20 mg. Mam wrażenie, że przy dawce 40, objawy negatywne paro, przysłaniały dzialanie Anafranilu, albo za bardzo się kumulowały dawając taki efekt. Zobaczymy co się będzie działo na niższych dawkach. I tak do wizyty doktorka mam z dobre 2 tygodnie. Jak nie będzie przełomu, to definitywnie żegnam się z paro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marek77, Być może. Zejdę do 20-tki i zobaczymy. Nie będzie przełomu, to może wskocze na 150 mg Anafranilu. Paroksetyna cholernie rozleniwia. Za to A. fajnie pobudza. Z tego co obserwuję, to mi bardziej potrzeba noradrenaliny niż serotoniny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do kosztów to są do dźwignięcia. Anafranil jest bezpłatny, a opakowanie paro 30 tablet kosztuje koło 13 zł. Tylko, że Anafranil ma inny schemat działania. Sądzę, że sama klomi nie rozwiąże tego. Ale wyjdzie to w praniu, jak będę redukować paro. Z drugiej strony nie chce mi się jak cholera wdrażać nowego leku. Ale myślę o fluo, jako o takim ''rozweselającym'' leku. Bo przez ostatnie parę dni to miałem anhedonie totalną. Mimo kilku drobnych sukcesów, nie potrafiłem się z tego cieszyć. Dodam jeszcze, że na dawce 40 mg jechałem 3 tygodnie ostatnie, więc myślę, że to starczy, żeby ocenić jak może działać 40-tka. Zdecydowanie to nie dla mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marek77, No niektorym pomagaja czesciowo, ale sa tacy, ktorzy reaguja nawet na terapie zaledwie jednym SSRI pelnym zdrowiem.

 

 

Probowales kiedys Fluo ? Skoro potrzebujesz motywacji to ten lek moze byc dobry ?

 

 

Na mnie Paro dzialala rewelacyjnie , silnie przeciwlękowo i mocno antydepresyjnie, o niebo lepiej niz Sertra.

 

Citalopram natomiast dzialal na mnie najgorzej z tych 3 lekow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam wiesz czego Ci brakuje (napędu,pobudzenia,wyciszenia,śmiałości itp)

No dokładnie. Nie sądzę żeby paroksetyna w tym pomogła. Chociaż nie powiem. Wyprowadziła mnie ze stanu naprawdę bardzo złeeegooo. Ale to, że nie gnije jak warzywo, nie oznacza, że jest dobrze.

a mechanizm leków psychotropowych znasz wiec zapewne będziesz wiedział który lek/bądź zestaw leków moze się u Ciebie sprawdzic najlepiej...

 

Chyba troszkę zmienie priorytety. Do tej pory traktowałem paro jako podstawowy lek, kombinując z różnymi dawkami Anafranilu. Zrobimy teraz odwrotnie. Zresztą każda zmiana dawki u mnie trwała kilka tygodni, nie zmienialem po kilku dniach, więc mam już troszkę wyczucia co jak działa.

Jeśli nie sprawdzi się to co pisałem. To spytam się doktorka o zmianę paro na fluo, biorąc Anafranil ciągle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zenonek a co aktualnie bierzesz?

 

Zgadzam się, klomipramina ma silne działania na serotoninę, więc po co brać ją z paroksetyną, jak można zwiększyć dawkę samej klomi?

 

Ja teraz biorę 20 mg escitalopramu ale docelowo chyba i tak wejdę na paroksetynę, bo to najsilniej mnie "kopiący" lek serotoninowy jaki stosowałem. Wiem za to, że czeka mnie długi czas przyzwyczajania się do tego leku i przechodzenia działań ubocznych.

 

U mnie SSRI najbardziej specyficznie działają na fobię społeczną, chyba najlepiej ze wszystkich leków. Mam mniej napięcia przy innych, u mnie ewidentnie potrzeba sporo serotoniny bo na pewno stres mnie z niej wypukał Pozatym mam wszelkie objawy nadaktywności noradrenaliny, a leki serotoninowe tłumią noradrenalinę, więc sądzę, że tego mi potrzeba. Pozatym już na escitalopramie zauważyłem pozytywy w postaci zmniejszenia szybkiego bicia serca i nerwowości.

 

Jedyne co u mnie teraz kuleje to motywacja. Jest z tym krucho. Ale do wellbutrinu raczej nie wrócę, chyba, że w pełni będę kontrolował SSRI moją noradrenalinę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może i nie rozwiązują ale innych leków poza mirtazapiną czy amitryptyliną (ale oba sedatywne, czego nie znoszę) nie biorę pod uwagę. Brałem większość dostępnych na rynku leków, nawet tych dość specyficznych jak metylofenidat, selegilina, agoniści dopaminy itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też się bardzo cieszyłem kiedy dostałem metylofenidat. Myślałem, że wszystkie moje problemy się skończą...ale tak nie było, bo ja po prostu mam silną depresję a nie ADHD. Mimo, że w mojej depresji i fobii społecznej pewnie są problemy z dopaminą, to metylofenidat ich nie rozwiązał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chce krakać, ale dziś 3 dzień mija, gdy zmniejszyłem paro do 30 mg i zwiększyłem klomi do 75 i jest naprawdę fajnie. Nie czuje tego serotoninowego rozleniwienia. Nawet mam wrażenie że anhedonia ustąpiła.Cały czas mam ochotę coś robić. Powiem, że to dosyć niezwykły stan dla mnie. Nie wiem czy to chwilowy efekt zmniejszenia dawki, czy można się tego stanu spodziewać na dłuższą metę. Zdecydowanie 40 mg to nie dla mnie.

Za jakiś tydzień zejdę z paro do 20 mg i pozostanę przy tej dawce Anafranilu. Zobaczymy co się będzie działo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ojj ja tak lubię zmniejszanie dawki paroksetyny. A najlepsze jest jak ją odstawię, wtedy czuję się najlepiej. Szkoda, że tylko przez pare dni. Ciekawe czy jakbym brał ją tak na maksa długo to w końcu czułbym się tak jak przy jej odstawianiu .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko84, No właśnie nie wiem, czy mój dobry stan psychiczny jest spowodowany zmniejszeniem paro, czy zwiększeniem klomi. Nie będę się napalać zbyt wcześnie, bo kto wie co będzie. Jeśli to się utrzyma przez parę tygodni, to mogę mówić w końcu o właściwym doborze leków ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś brałem wszystkie te leki - sertraline, paroksetyne i escitalopram i mogę powiedzieć tak, że najsilniejsze działanie (nie mówię o działaniu pozytywnym ale ogólnie) miała paroksetyna, później sertralina a najsłabszy był escitalopram. Teraz jestem na 20 mg esci, ale wydaje mi się, że przejdę po miesiącu (jak nie będzie efektów) na paroksetynę i będę ją brał do oporu, by osiągnąć takie samopoczucie jak ją odstawiłem. Po prostu cud miód i orzeszki :0

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko zależy na co się leczysz. Paroksetyna kompletnie się nie nadaje na depresję z anhedonią, totalnym brakiem motywacji. Tak jak np. Valdoxan jest lekiem na depresję z bezsennością, tak paroksetyna bardziej na zaburzenia depresyjno- lękowe. A ja specjalnie takowych nie miałem, więc ten lek wielkiego szału nie zrobił. Fakt z deprechy wyciągnął, ale co z tego jak niczym nie potrafiłem się cieszyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Swoje robi pewnie działanie antycholinergiczne i blok 5-ht2, ale ta blokada 5-ht2 powinna być osiągalna na paroksetynie przy długotrwałym braniu stałej dawki. Jak długo brałeś samą paroksetynę w jednej dawce?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaczynałem brać w grudniu (albo listopad nawet, nie pamiętam dokładnie). Zaczynałem od dawki 20 mg. Nic się nie działo przez 7 tygodni, zwiększyłem do 30 mg i zaskoczyło jakoś w 8-9 tygodniu. W między czasie, żebym nie zwariował od huśtawek nastroju dostałem Anafranil, który także miał działać nasennie, a ku zaskoczeniu doktorka działał pobudzająco. Zaczął działać po tygodniu. Dostałem go jakoś w 5 tygodni brania paroksteyny, więc powiedzmy, że spokojnie czekałem jeszcze na rozbujanie paro. No i 30 mg paro+75 klomi okazało się fajnym mixem na którym jechałem gdzieś do lutego. Oczywiście stwierdziłem, że zostałem cudownie uzdrowiony i nie potrzebuję 2 antydepresantów na raz, więc zrezygnowałem z Anafranilu i zwiększyłem paro do 40 mg. I zaczeły się znowu jazdy. Tak więc znowu wróciłem do mixa 30 mg paro+ 75 klomi i jest ok. :) Planuje zmniejszyć paroksetynę do 20 mg i pojadę jakiś czas na tym mixie. Myślę, że powinno być ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lekarz mi powiedział ostatnio, jakby się źle działo to mam zwiększać Anafranil a nie paro. Więc chyba coś jednak jest na rzeczy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×