PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)

[Gość]

Ostatnio trochę się pogorszyło. Pewnie przesilenie wiosenne

[Gość]

Witam wszystkich.

Od paru dni biore Parogen 20mg raz dziennie po pol tabletki od jutra mam zaczac brac po calej ale zle sie czuje po tym masakra, doslownie scina mnie z nog czuje sie taki oslabiony i spiacy ze nie mam na nic sily rece mi sie trzesa i czuje dziwna faze. Czytalem ze na poczatku tak moze byc juz sobie wyobrazam jak zaczne brac po calej. Mam pytanie czy ktos wie ile czasu moge sie tak czuc, po jakim czasie zaczne normalnie funkcjonowac?

[Gość]

Nie na wszystkich dziala tak samo nie wiem czy powinienem to dalej brac, dzwonilem do lekarza mowil zeby brac dalej ale samopoczucie mam fatalne

Amon_Rah, mowisz ze dobrze sie czujesz po tym a w jakich dawkach bierzesz?

[Gość]

Witam, jestem tu nowy (problem depresja + lęk przed ludźmi)

Paroksetynę (Parogen) 1/2 tabl. biorę od 5 dni, razem z hydroksyzyną (1 tabl.)

Ogólnie jestem, czuję się fatalnie, zaspany, przytumiony.

Mam pytanie, wiem że lek zaczyna działać po 2-3 tygodniach, ale czy to w ogóle działa?

tzn. czy ta senność przytumienie ustąpi? no i czy rzeczywiście nie będę się bał wejść do jakiegoś nowego sklepu i kupić sobie jakieś ubranie? przymierzyć je na spokojnie?

Będę też miał psychoterapię.

Jak takie coś wygląda?

[wazniak]

co komus to swinstwo powrocilo ?

 

jestem 4 miesiace po terapii seroxatem i ...tak jakby wszystko znowu wrocilo. co prawda nie mam juz napadow leku, umiem sie uspokoic nie panikowac, ale lęki wracają

 

tym co niepokoi bardziej są totalne wahania nastroju - czego do tej pory nie mialem.

doły, głupie myśli...czasem -jak dzis- budze sie rano i mam totalnego doła

 

czy ktos przez cos takiego przechodzil ? wytrwaliscie bez leku, czy jednak wrociliscie do Seroxatu?

[wazniak]

heh poniekad tak, ale jednak wychodzic z domu moge nauczylem sie opanowywac stres do naprawde rewelacyjnego poziomu... tylko te doliny martwia, totalna hustawka nastroju, stany w ktorych przez godzine jestem radosny i mysle pozytywnie a przez reszte dnia nie moge sie zmotywowac do niczego..

[wazniak]

napisze to moze ciut inaczej:

 

przed terapia seroxatem : duzo duzo duzo pozytywnych mysli, dobra motywacja, codzienna walka ...ale tak gigantyczne napady leku, ze nie moglem wyjsc za blok...

 

w trakcie tarapii seroxatem: 0 lekow, super motywacja, zero zmartwien

 

4 miesiace po terapii seroxatem: lek maly, jednak pozwala na codzienne obowiazki, ALE nastrój totalnie popsuty

[wazniak]

podczas terapii seroxatem, jakis tam gigantycznych roznic w uczuciach nie zauwazalem...

 

ale tak jak mowie, teraz po terapii zauwazam. mam wrazenie ze po terapii SSRI wszystko wrocilo troche w innym stanie i bardzo nasilone

 

fakt jest natomiast taki, ze gdy zajme sie czyms bardzo intensywnie, np rozmowa z kims, to bardzo czesto zapominam o tym dole, albo po prostu on sam znika..

 

-- 25 kwi 2011, 10:14 --

 

nie ma takiej opcji zeby sie poddawac czy cos w ten desen, to jest tylko i aż rodzaj takiego przygnebienia...

 

co wiecej :) to bardzo ciekawy przypadek :) potrafilbym caly czas spedzac dzien grajac w kosza czy w pilke ..ale zabrac sie do jakiejs nauki/pracy umyslowej totalnie nie potrafie (wtedy intensywnie wracaja czarne mysli, dolina i przygnebienie spowodowane totalnym brakiem skupienia, brakiem efektywnosci...)

 

bylem u psychiatry ponownie - powiedziala ze nie ma co wracac do seroxatu, ze nie jest zle... odczulem bardzo pozytywny wplyw tej rozmowy. 2 dni totalnej mobilizacji.. no a potem znowu dol ;d

[wazniak]

Marku :) no mowie ze nie biore juz 4 miesiace :) i wrocilo ..

 

bylem u psychiatry ponownie - powiedziala ze nie ma co wracac do seroxatu, ze nie potrzebuje lekow, mam tylko zapisac sie na dobra psychoterapie

 

i chyba tak zrobie..

[Ritka7x]

hydroo to mnie bardzo usypiała...

[Gość]

pm77,

 

Nie bedzie tak ze w trzecim tygodniu po wzieciu tabletki poczujesz sie od razu lepiej i pojdziesz do sklepu. Tu musisz sama probowac, jednego dnia podejdz pod sklep, postój sobie tam itp, nastepnego wejdz do sklepu pochodz sobie w nim, trzeciego wez jakies ciuchy i przymierz.

 

Ja musialem tak stopniowo sie przełamywać, powiem szczerze ze 2 lata temu bylo ciezko wyjsc przed dom, po 2 miesiacach juz poszedlem do kolegi, chodzilem do sklepow, nie dostawalem ataków paniki. W tym roku mam zamiar jechac nad morze a mieszkam na południu polski.

 

Dzieki paroxetynie wyszedlem z bagna i zyje w miare normalnie.

[Gość]

pm77, Na mnie zadziałał po 8 tygodniach.

[*Monika*]

pm77, Na temat psychoterapii jest tu dużo wątków w odpowiednich działach. Poszukaj troszeczkę, poczytaj, może to Cię trochę uświadomi.

 

Michuj, Jak tam?

[Gość]

Monika1974, Muszę się dostać do doktorka, który chciał mnie kiedys na oddział dzienny wysłać. Mam nadzieję, że uda mi się to w tym tygodniu. Samopoczucie stabilne jak na razie. Bez fajerwerków ale jakoś da się funkcjonować.

[*Monika*]

Michuj, Cieszę się. jak się do niego dostaniesz to daj znać. Jestem ciekawa co powie. Ten oddział dzienny to całkiem niezły pomysł. Terapia w przyspieszonym tempie Michaś.

Dobrze,że stabilnie.

[Gość]

Monika1974, :*

[*Monika*]

Michuj, :*

[Gość]

19_latek, dzięki za radę, spróbuję ...

pozostałym również dziękuję za wskazówki, znaczy zabieram się za szukanie i czytanie :-)

[cosiedzieje]

Jestem w szoku ze tyle ludzi ma takie same problemy, objawy co ja a konkretnie fobia społeczna bylem 1 raz u psychiatry przed świętami dostałem parogen i wizytówkę do psychologa ale jeszcze nie zacząłem brać tego parogenu boje się czytając te skutki uboczne :/ i czy to mi pomoże w ogóle czy nie będzie gorzej :/ przecież co dzień chodzę do pracy spotykam się z wieloma ludźmi eh

[manko]

nie bój się tego brać - te skutki uboczne to nic poważnego a same leki SSRI to nie kto wie co żeby się ich bać.

[sadi31]

człowieku - to czego doświadczysz po 14 dniach parogenu kompletnie wynagrodzi ci te skutki uboczne - o ile jakies wystapia - bo u mnie nic a nic nie wystapiło- nie nakrecajcie sie wiadomo ze kazdy lek moze miec jakies skutki ale nie znaczy to ze na 100 procent wystapia ,

[emgie01]

tez przeczytalam ulotke i zastanawialam sie nad porzuceniem leku ale zaczelam ostatecznie brac regularnie i efekt po 2/3 tyg! i zadnych skutkow ubocznych. to jest chore, z problemami lekowymi czesto wiaze sie lekka hipochondria i po zapoznaniu sie z tymi wszytsimi strasznymi efektami ubocznymi czlowiekowi w ogole przestaje chcec sie leczyc...

[Gość]

emgie01,

Dlatego ja jak cos teraz zaczynam brac nowego to nie czytam ulotki, przynajmniej sobie nie wkręcam że cos mi sie bedzie dzialo. Jedynie co pytam lekarza to czy moge laczyc to z tymi lekami ktore teraz biore.

[lunatic]

człowieku - to czego doświadczysz po 14 dniach parogenu kompletnie wynagrodzi ci te skutki uboczne - o ile jakies wystapia - bo u mnie nic a nic nie wystapiło- nie nakrecajcie sie wiadomo ze kazdy lek moze miec jakies skutki ale nie znaczy to ze na 100 procent wystapia ,

Ja niczego szczególnego nie doświadczyłem, poza tym że ciągle chciało mi się spać, a odstawienie tego leku graniczy z cudem

 

-- 01 maja 2011, 10:14 --

 

Witam, jestem tu nowy (problem depresja + lęk przed ludźmi)

Paroksetynę (Parogen) 1/2 tabl. biorę od 5 dni, razem z hydroksyzyną (1 tabl.)

Ogólnie jestem, czuję się fatalnie, zaspany, przytumiony.

Mam pytanie, wiem że lek zaczyna działać po 2-3 tygodniach, ale czy to w ogóle działa?

tzn. czy ta senność przytumienie ustąpi? no i czy rzeczywiście nie będę się bał wejść do jakiegoś nowego sklepu i kupić sobie jakieś ubranie? przymierzyć je na spokojnie?

Będę też miał psychoterapię.

Jak takie coś wygląda?

 

Senność i przytłumienie niekoniecznie musi ustąpić, u mnie po 2 miesiącach nie przeszła, jedynie co to zmniejszyła się ale dopiero po zmniejszeniu dawki do 1/2 tabletki. Na napady lękowe to podobno najlepszy lek, ale u mnie każdy inny (poza Wellbutrinem) tak samo skutecznie na to działał.

[emgie01]

@lunatic

zdazalo ci sie wypic alkohol podczas brania parogenu? jak to sie konczylo?