Kicz i kiepski gust

blond włosy w kolorze posikanej słomy,

Poprostu tekst miesiąca , leże ...

A ja nie mogę się powstrzymać i dodam coś z innej beczki - dla mnie wiocha straszliwa:

Niechlujny osobnik w czarnym, powyciąganym, sfilcowanym swetrzysku , zgniłych, za dużych sztruksach i spuszonych, niedomytych włosach związanych w koński ogon- uważający się z tego tytułu za intelektualistę i określający wszystkich nieubranych na czarno, ew. szaro za tandetnych...bleeeh Dla mnie koszmar!

laska w spodniach o trzy rozmiary mniejszych ...niż jej rozmiar

Jak ma tłuszcz tu i ówdzie to rzeczywiście to nieciekawie wygląda. A tak to lepsze to chyba niż 3 rozmiary za duży

ALEKS a pamiętasz ''Dynastię'' ?

Pamiętam pamiętam...ach ta moda lat 80' która o zgrozo wraca........poduszki na ramionach, tapir na głowie i makijaż w barwy ochronne....oł jeeeeeeeeeeeee

... i leginsy...te koszmarne leginsy!

linka a pamiętasz masakrę w Mołdawii , którą na dodatek wszyscy przeżyli

Do listy tandety dopiszę jeszcze:

- ciemna konturówka połączona z jasną szminką...BOSHE

- facet ubrany w spodnie od dresu i skórzaną kurtkę...Pfuj!

- facet ubrany w spodnie od dresu i skórzaną kurtkę...Pfuj!

dokładam mu lakierki lub mokasyny z frędzlami na nogach :)

Natascha - a ja uwielbiam legginsy. Szczególnie te, które wyglądają jak jeans.

To ja jeszcze napiszę, że z kiczem kojarzą mi się:

-sukienki a'la lalka Barbie i makijaż w takim guście,

-ciuchy i gadżety, w stylu "szpan na mieście", np. - okulary z wielkim logo D&G, tak żeby wszyscy widzieli, koszmarne podróbki torebek Louis'a Vuitton (brrrrr ),

-lateksowe gatki, jak u gwiazdy porno,

-buty tirówki,

-trwała ondulacja (szczególnie ta na krótkich włosach),

-cieliste podkolanówki założone do spódnicy,

-styl metroseksualnego kozaka-casanovy,

-czarny stanik założony pod białą bluzkę.

[Dodane po edycji:]

- facet ubrany w spodnie od dresu i skórzaną kurtkę...Pfuj!

dokładam mu lakierki lub mokasyny z frędzlami na nogach :)

No i włoski na żelu.

Długaśne skarpety zakładane do krótszych spodni, krótkich spodenek i sportowych butów.

Ja wiem, że panowie strasznie się bronią przed innowacjami, ale na Boga, skarpety stopki jeszcze nikomu gir nie zjadły

[Dodane po edycji:]

Natascha, o men, przypomniałaś mi o tej tragedii mołdawskiej Kiedyś był też serial ala' Dynastia - zwał się chyba Dallas

Z tego typu seriali pamiętam jeszcze Policjanci z Miami, z całym szacunkiem do niego, bo to klasyk i sama oglądałam....ale Don Dżonson z tymi marynarkami z poduszkami na ramiona, krótkim rękawem, spodniami w stylu Alladyny, do kostek i mokasyny z frędzlami na gołe stopy + fryzura na czeskiego piłkarza.......a to wszystko w kolorach seledyn, lila róż...ooo pomocy....

Ja nie cierpię leginsów! Już wolę lateksowe gatki!

Z tych rzeczy, które wymieniłaś wcześniej Goldie, lubię bluzki z zabawnym nadrukiem i spódniczki mini . Przy butach na obcasie ładnie wydłużają mi nogi- jestem dość niska

A i nie mam nic przeciwko dużym gumkom do włosów.

Dziś widziałem 50ci letnia kobiet -w mini w kratek, długich prążkowanych skarpetach i białej koszulce ...ze sflaczałym biustem wyłaniającym się z pod spodu ....Manga na emeryturze ..parsknąłem wodą mineralna przez nos ..acha miała dwa warkocze .

To właśnie brak gustu moim zdaniem

Ja nie cierpię leginsów! Już wolę lateksowe gatki!

Z tych rzeczy, które wymieniłaś wcześniej Goldie, lubię bluzki z zabawnym nadrukiem i spódniczki mini . Przy butach na obcasie ładnie wydłużają mi nogi- jestem dość niska

A i nie mam nic przeciwko dużym gumkom do włosów.

Natascha - o gustach się nie dyskutuje, każdy ma inne.

Ja też lubię bluzki z zabawnym nadrukiem, tylko wolałabym nie nosic czegoś z napisem - "seksowna szmata" (jak wcześniej pisałam).

Krótkie spódniczki też są ok, jeżeli nie są zbyt krótkie.

Co do lateksu... Nie podoba mi się i już!

Natascha - o gustach się nie dyskutuje, każdy ma inne.

 

Ja też lubię bluzki z zabawnym nadrukiem, tylko wolałabym nie nosic czegoś z napisem - "seksowna szmata" (jak wcześniej pisałam).

Goldie znam angielski , takie napisy traktuje z przymrużeniem oka.

Starożytni nie mieli racji...ludzie zawsze będą dyskutować o gustach...my w tym temacie nic innego nie robimy

Natascha - o gustach się nie dyskutuje, każdy ma inne.

 

Ja też lubię bluzki z zabawnym nadrukiem, tylko wolałabym nie nosic czegoś z napisem - "seksowna szmata" (jak wcześniej pisałam).

 

Goldie znam angielski , takie napisy traktuje z przymrużeniem oka.

 

Starożytni nie mieli racji...ludzie zawsze będą dyskutować o gustach...my w tym temacie nic innego nie robimy

Natascha - napisałam po polsku, bo nie chciałam się powtarzać.

Nie chciałam bym wyjść na jakąś...

Programy reality show.

ogromny łańcuch ze złota ,srebra ...lub pseudo złota ,srebra wywieszony na koszulkę

włączone bez potrzeby światła przeciwmgielne - np w piękny słoneczny dzień szczególnie przy wyłączonych dziennych

szczyt wieśniactwa i głupoty...

Prymitywy robiące sobie wysypisko śmieci- z lasu Szczyt wiochy! Szkodliwej na dodatek.

Odgrzewanie meczów z przed trzydziestu lat, z braku aktualnych sukcesów naszej kadry.

- ,, Idzie środkiem Boniek...strzela...GOOOL! Boniek!!!" - Redaktor Kołtoń mało się nie popluje ... żenua

duży fiat ..z płomieniami na boku

duży fiat ..z płomieniami na boku

Ej, to by mi się akurat podobało :) Powiedziałabym raczej, że ktoś ma poczucie humoru, a nie że jest kiczowaty i że ma dystans do swojej megawypasionej bryki

Poza tym, chyba lubię kicz, jeśli ktoś używa go jako świadomą stylizację, jako jakieś wariactwo z lekkim uśmiechem, bo wtedy to nawet wygląda elegancko-ekstrawagancko i świadczy o wyczuciu stylu. Moim zdaniem właśnie Doda się tak ubiera. Ona potrafi bawić się tym kiczem i moim zdaniem dobrze jej to wychodzi.

Co innego jak ktoś chce być "modny" a wychodzi mu kicz i tandeta na maksa, wtedy to po prostu żal... Te wszystkie kobitki w kolorze brązowym z białymi włosami i całe w cekinach i sztucznych brylancikach. Pfe

Z tych rzeczy, które są teraz na topie to właśnie te wszechobecne sztuczne brylanciki mnie wkurzają najbardziej i to uważam za najbardziej kiczowate jak na sandałkach, paskach, sprzączkach, torebce i okularach wszystko się świeci cudownym blaskiem plastiku...

Legginsy są fajne, no i dużo wygodniejsze niż spodnie, ale bluzeczki z napisem "sexy bitch" albo "lick me" nigdy w życiu bym nie założyła. Jak widzę na ulicy laskę w czymś takim to raczej biorę to dosłownie, bo z przymrużeniem oka to co to właściwie ma znaczyć?

bo z przymrużeniem oka to co to właściwie ma znaczyć?

Dokładnie to, co oznacza zawsze.

[Dodane po edycji:]

Zapomniała dopisać: robieni sobie tatuaży w języku, którego się nie zna- np. wszelkiego rodzaju chińskie znaki czy hebrajskie napisy.

soulfly89, dobrze to ujełaś, niektóre osoby maja wyczucie i nawet z kiczu czy tandetnego ciucha potrafią skomponować coś fajnego, ale z umiarem, takie jeden mocniejszy akcent.

Natascha, no robienie tatuaży , wzorów których nawet sie nie wie co oznacząja, albo portrety na łydkach przedramieniu , albo takie w stylu "graffiti" ....

U mnie na mieście jest taka babeczka, właścicielka lombardu, totalna porażka, kobieta ok 50 lat (figura w stylu pożywny baleronik), długie blond włosy, czesto 2 kucyki (jak u małej dziewczynki), lub 2 warkoczyki, krótkie sukieneczki (takie że wszelaki cellulitis na biodrach widoczny z daleka) w oczojebnych kolorkach, opalenizna z solarium (a raczej spalenizna), plecaczki/torebeczki/dodatki w stylu : słodkie misie kolorowe, biżuteria każdej maści zmieszana , i usta pomalowane czerwona lub brązową kredka, w kształcie serca, aż pod sam nos, bez szminki, wygląda to tak jakby jadła batonika i jej sie roztopił dookoła ust

Męski sandałów ze skarpetą też pełno Tylko mnie to zastanawia, już nie chodzi czy to kicz czy nie, po co wkładać skarpete do letniego buta/sandała/klapka skoro on z założęnia ma być letni, przewiewny, żeby stopy sie nie gotowały ?

U mnie na mieście jest taka babeczka, właścicielka lombardu, totalna porażka, kobieta ok 50 lat (figura w stylu pożywny baleronik), długie blond włosy, czesto 2 kucyki (jak u małej dziewczynki), lub 2 warkoczyki, krótkie sukieneczki (takie że wszelaki cellulitis na biodrach widoczny z daleka) w oczojebnych kolorkach, opalenizna z solarium (a raczej spalenizna), plecaczki/torebeczki/dodatki w stylu : słodkie misie kolorowe, biżuteria każdej maści zmieszana , i usta pomalowane czerwona lub brązową kredka, w kształcie serca, aż pod sam nos, bez szminki, wygląda to tak jakby jadła batonika i jej sie roztopił dookoła ust

Aleks - strassssszne... Biedna kobieta, to znaczy żałosnawa (biedna to nie, bo ma lombard ). Czasami się zastanawiam, czy tacy ludzie się nie widzą?! Chyba nie...

Soulfly - zgadzam się, te brylanciki i inne bling bling - to totalne faux pas. Jak widzę taką lolitę, w jeansach z brylancikami, z torebką z brylancikami, w okularach z brylancikami, z bluzką... itd., to zbiera mi się na wymiot.

Natascha - to samo, jeżeli chodzi o tatuaże. Ktoś chce przyszpanować na mieście, że ma dziarkę, po czym okazuje się, że sekwencja chińskich czy arabskich znaków, daje w efekcie wyraz "kocia kupka".

Bluzy z napisem "Prosto", albo JP.

Kicz, brak gustu - nie wiem jak to nazwać, lolitki po 15-16 lat na 10 cm obcasach Ch*j, że chodzić nie potrafią, nie prostują nóg i wyglądają jakby się skradały.....ale obcas jest.....

Miałam okazję to obserwować w ubiegły piątek - zakończenie roku szkolnego.....istna rewia mody.......