Skocz do zawartości
Nerwica.com

nawrót choroby


pjj33

Rekomendowane odpowiedzi

Chyba mam nawrót, do obaw o syna doszło od 2 dni szukanie u siebie nowotworów. Akurat przerabiam raka jąder i sam już nie wiem czy go moge mieć. Na złość lekarz jest na urlopie. Dołożenie dawki Velafax 37,5 na noc (biorę jedna rano) mogę sam zrobić? Siedze w pracy i juz 4 razy byłem w WC na "samokontoli" jąder. Jedno mnie boli ale to chyba od siedzenia z noga na noge przez 8 godzin dziennie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja miałam "raka skóry", który mnie bolał w dodatku - powiem ci że zamiast obserwować jądra spróbuj obserwować swój lęk. Bo gdybyś miał prawdziwego raka, to nie czułbyś przy tym takiego lęku, lęk pochodzi z nerwicy... a z lęku pochodzą różne wyobrażone choroby, lub wyolbrzymia się objawy które są...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi jest wstyd że chodzę na psychoterapię, czuję się na niej jak debil, musiałam kilkakrotnie pytać osobę naprzeciewko "kim jesteś", muszę mówić jakim jestem dziś kolorem, "z czym dziś przychodzę"... itd. to jest dla mnie takie głupie... jakbyśmy nie mogli normalnie jak ludzie porozmawiać ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi jest wstyd że chodzę na psychoterapię, czuję się na niej jak debil, musiałam kilkakrotnie pytać osobę naprzeciewko "kim jesteś", muszę mówić jakim jestem dziś kolorem, "z czym dziś przychodzę"... itd. to jest dla mnie takie głupie... jakbyśmy nie mogli normalnie jak ludzie porozmawiać ;'')

''Muszę mówic jakim jestem kolorem'' :D Rozwaliło mnie to...co to za psychoterapia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodziło o to że opisuję jak się dziś czuję a na koniec mówię jakim czuję się kolorem... ogólnie nie miałabym nic przeciwko gdyby to jeszcze coś dawało, byłam na 4-ch indywidualnych i 2-ch na razie tylko grupowych, odnoszę wrażenie że jest to zabawa... no ale nie chcę się tak nastawiać z góry na nie, jeszcze zobaczymy...

Pani pracuje różnymi metodami, ericsonowską, NLP i jeszcze kilka których nie pamiętam... dolega mi tylko taki lekki surrealizm tych spotkań ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zakładam że dobra terapia będzie pomocna tylko trzeba znaleźć dobrego terapeutę. Chodzę państwowo, za free, to trwa pół roku - jeszcze pochodzę. Jeżeli uznam że potrzeba mi jest czegoś innego, to pewnie wtedy pójdę prywatnie za kasę, tylko że jest to też trochę loteria na kogo się trafi bo przecież nie znam tych ludzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na razie zaszkodzić nie zaszkodził, pomóc też nie pomógł, mam trochę takie poczucie że sama sobie i tak muszę pomóc bo nikt tego za mnie nie zrobi. Z tym kolorem chyba chodzi o naoczne pokazanie koloru swoich emocji...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polakita ogólnie jeśli chodzi o metody nlp to są one bardzo kontrowersyjne nawet wśród psychologów. Ja osobiście jestem nastawiona do nich bardzo negatywnie...wkurza mnie w nich teza że każdy człowiek może być tak szcześliwy jak chce. Przecież to by była mania a nie zdrowie...zresztą jak się czyta książki niektórych nlp-owców to ma sie wrażenie że mają troche nierówno pod sufitem...w jednej z książek wyczytałam np. że dzięki ich metodom człowiek może osiągnąć doskonałość w każdej dziedzinie życia....dla mnie to jednak już przesada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się nie znam na tych różnych metodach, praktycznie w ogóle, miałam jakies bardzo któtkie przygody z psychoterapią w przeszłości. Jak na razie ta pani nie sypie tematami że możemy być szczęśliwi jeśli tylko tego będziemy chcieli, mi jest również obce takie myślenie... zobaczymy co będzie dalej, jeśli nie będę zadowolona to myślę że do niej pójdę i jej powiem co i jak, w końcu to jest mój czas i zaangażowanie. Mi się wydaje że ona robi po prostu to czego się nauczyła i inaczej nie umie, jak taki warsztatowiec... trochę mi jest jej szkoda powiedzieć że mi nic nie daje to co ona robi... :( po prostu ona robi co może, co potrafi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba mam nawrót, do obaw o syna doszło od 2 dni szukanie u siebie nowotworów. Akurat przerabiam raka jąder i sam już nie wiem czy go moge mieć. Na złość lekarz jest na urlopie. Dołożenie dawki Velafax 37,5 na noc (biorę jedna rano) mogę sam zrobić? Siedze w pracy i juz 4 razy byłem w WC na "samokontoli" jąder. Jedno mnie boli ale to chyba od siedzenia z noga na noge przez 8 godzin dziennie.

 

Myślę, że dołożenie 1 tabletki Velafaxu nie powinno zaszkodzić (ja o taką dawkę miałam go zwiększany). Oczywiście jednak zawsze lepiej to skonsultować z lekarzem. Jednak wydaje mi się, że nie powinno to zaszkodzić - pytanie mam tylko, czy bierzesz jeszcze jakieś inne leki?

 

Mi jest wstyd że chodzę na psychoterapię, czuję się na niej jak debil, musiałam kilkakrotnie pytać osobę naprzeciewko "kim jesteś", muszę mówić jakim jestem dziś kolorem, "z czym dziś przychodzę"... itd. to jest dla mnie takie głupie... jakbyśmy nie mogli normalnie jak ludzie porozmawiać ;)

 

właśnie dlatego, mimo ciągłego namawiania, nie poszłam i nie pójdę na grupową terapię.

PS. przypuszczam że często byłabym całą tęczą :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie dziwie Ci się....jak byś kiedyś zastanawiała się jeszcze nad wyborem terapi to polecam psychodynamiczną. Mnie już dużo pomogla, głównie pokazuje jakie są przyczyny objawów i jak można sobie z nimi radzić. Ja jestem bardzo zadowolona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej ludziska!

 

Kurde było wszystko super okej przez tydzień, wpadłem na uczelnie i w sali było duszno i musiałem wyjść bo myślałem, że się uduszę i od tego czasu do dzisiaj cały czas wydaje mi się, że jest mi duszno, że nie mogę oddychać, wzrok też jakoś dziwnie lata, drgawki od czasu do czasu - czy to nerwica? Bo kurde było tak dobrze ;). A nie chce wpadać w paranoje i przypisywać sobie innych chorób.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×