Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Aree Alventa to tez Efectin tylko ze tanszy odpowiednik, po prostu moze miales gorszy dzien :)

Jacas dzialanie leku powinno dopiero byc po 2 tygodniach, do miesiaca -wiec jeszcze poczekaj :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór. Bardzo proszę o informację osoby, które biorą Alventę, czy doświadczyły skutków ubocznych w postaci wypadania włosów i krwawień oraz (w przypadku osób z nadciśnieniem i ogólnie problemami z układem krążenia) jakichś przykrych dolegliwości ze strony serca. Po odstawieniu we wrześniu br. Paromercku miałem przyjmować Alventę, ale po wykupieniu leku i przeczytaniu ulotki... załamałem się. Paromerck przestał na mnie działać (leczenie nerwicy lękowej z atakami paniki, socjo- i agorafobią), a czuję się niespecjalnie. Psychiatra nie wie, że nie przyjmuję Alventy (straciłem zaufanie po tym jak poinformowała mnie, iż przy stosowaniu tego leku mogę mieć w ramach działań niepożądanych co najwyżej OBNIŻONE ciśnienie - ulotka mówi co innego). Nadmienię, że przyjmuję od 2 lat beta-bloker (Bisocard) na nadciśnienie, mam wadę serca, mój Tato i Jego brat umarli "na serce", ze strony Mamy też były w rodzinie 2 zawały. Jestem w grupie ryzyka, czego lekarz psychiatra był świadomy :-( Ponadto boję się tych ewentualnych krwawień i wyłysienia (a mam skłonność do utraty włosów, która nasiliła się po wspomnianym Paromercku). Nie wiem co teraz począć... Po przewertowaniu wielu stron w necie doszło do mnie, że Alventa jest skutecznym środkiem w leczeniu depresji i nerwicy lękowej, ale boję się zacząć jej brać :-(((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Łykałem Efectin 75 i 150 ponad rok, a to ta sama substancja. Nigdy nie mialem jakichkolwiek skutkow ubocznych o jakich piszesz. Wg mnie jest to skuteczny lek ktory bardzo mi pomogl, ale wymaga cierpliwosci ze strony pacjenta. Wczesniej tez łykałem paroksetyne (Seroxat, a to to samo co Paromerck) kilka lat i tez zmieniono mi lek tak jak i Tobie. Na poprawe nastroju czekalem około miesiąca ale jak juz zaczelo dzialac to dzialalo bdb do konca kuracji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę Efectin (obecnie 225mg- wcześniej 75 i 150) od września i nie doświadczyłam praktycznie żadnych objawów niepożądanych poza nocnymi potami, suchością w jamie ustnej i czasami szybszym tętnem. Ale tętno miałam wcześniej również szybkie, z powodu nerwicy jak sądzę. Na każdej wizycie (raz, a czasem dwa razy w miesiącu) mam badane ciśnienie i robione ekg i nic się niepokojącego nie dzieje. Włosy nie wypadają, krwiawień nie mam pomimo brania Acardu. A lek mi naprawdę pomógł. Może skonsultuj branie Alventy ze swoim lekarzem ogólnym czy kardiologem (nie wiem kto Ci przepisuje Bisocard).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Frozen ja biore Alvente juz dlugo, na poczatku mialam prawie wszystkie skutki uboczne, nie bylo natomiast zadnych krwawien ani wypadania wlosow, i nie ma do tej pory. Poza tym mi ALventa akurat obnizyla cisnienie, wiec nie kazdemu je podwyzsza. Takze nie mialam zadnych problemow z sercem po poczatkowym okresie przystosowywania Alventy kiedy serce mi bylo szybko ale to trwalo do 2 tygodni te skutki uboczne i mi minelo. Powiem Ci ze warto brac Alvente to naprawde dobry lek, dziala i na nerwice i na depresje. Nie nakrecaj sie tylko sprobuj wziac najpierw przez tydzien mniejsza dawke, czyli jak lekarz Ci zapisal np 75 mg to bierz polowe, ja przesypywalam granulki i tak stopniowo przyzywyczajalam organizm. A efekty sa naprawde dobre : )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki serdeczne za spostrzeżenia. Lekarka zapisała mi dawkę 75 mg. Zastanawiałem się, po wykupieniu leku, jak to dziadostwo "podzielić" aby zacząć od, powidzmy 1/2 dawki żeby organizm delikatnie przyzwyczaić do tego leku. Jeśli wysypię zawartość kapsułki, podzielę te granulki mniej więcej na 2 równe części, to co potem zrobić? Łykaliście granulki czy kupowaliście gdzieś kapsułki, do których przesypywaliście wydzieloną porcję leku?

Co do działań niepożądanych... na większości ulotek antydepresantów jest napisane, że objawy mogą wystąpić na początku leczenia i mijają po jakimś czasie. W przypadku Alventy nic takiego nie ma :-( Boję się o to moje ciśnienie. Bisocard zalecił mi lekarz rodzinny, do kardiologa w Świnoujściu trudno się dostać (baaardzo długie oczekiwanie).

Od czasu do czasu kontroluję serce (EKG, USG, wyniki z krwi - cholesterol, trójglicerydy, itd.) i niby nie jest źle. Nawet po silnych atakach paniki i skoku ciśnienia rozkurczowego dwukrotnie miałem robione EKG i USG serca i nie wykazało nic nieprawidłowego, poza tym co już mam od wielu lat (przerost mięśnia lewej komory serca i niedomykalność zastawki dwudzielnej). Czasami zastanawiam się czy ta moja nerwica nie wynika z wady serca (tzn. jej objawy). Niestety, póki co na właściwą, profesjonalną ocenę stanu mojego serca nie mam co liczyć, a może to by wiele wyjaśniło. Kiedy człowiek idzie z problemem do lekarza i słyszy - na wizytę ze specjalistą musi pan czekać pół roku - to się odechciewa wszystkiego. I wtedy się zaniedbuje własne zdrowie. Ściskam i życzę miłej niedzieli!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Frozen ja tez biore dawke 75 mg, po prostu mozesz zrobic jak ja robilam tzn przesypywalam mniej wiecej granulki na polowe i je polykalam, bez tej otoczki. To tak trwalo z tydzien, pozniej juz bralam cale 75 mg. ponadto jak bierzesz Alvente to mozesz raz w m-cu /przynajmniej dla mnie tak robila psychiatra/ badac cisnienie, jak masz mozliwosc to badaj co tydzien. Mi sie strasznie obnizylo po ALvencie chociaz i tak mialam niskie. Moze byc ze nerwica wiaze sie z sercem, ale mimo wszystko moga to byc dwie oddzielne choroby. Pisz jak sie czujesz :) Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sie czuje bardzo dobrze, teraz schodze z jednego nasennego na drugi i staram sie brac jak najmniejsze dawki teraz biore nasennego 7 mg i jest ok, bo po alvencie spac nie moge. A teraz mniej spie, bo po tym nowym nasennym (mala dawka) to jakos mi sie sen skrocil ale moze to i dobrze :) Wczesniej potrafilam spac od 20.00 do 12 rano, a teraz spie od 22 do 10,00 jak moge. Takze jest ok :) Staram sie takze zapisac na pyshcoterapie, ale na razie nie mam czasu mam studia, prace i inne obowiazki, takze na razie psychoterapia odpada. Donkey czyli teraz znowu bierzesz podwyzszona dawke? Bo pisalas ze amsz 150 mg, a teraz napisalas ze bierzesz 225.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

agusi sie chyba spodobał frozen :D

 

Dobre, hehe ;-p

 

agusiaww: jak długo już bierzesz Alventę i dokładnie na jaką "przypadłość". Dziękuję za info dot. "działkowania" tego leku... Poważnie rozważam rozpoczęcie terapii nim. Paroksetyna niezaprzeczalnie wyeliminowała z mojego życia ataki lęku oraz pomogła mi wyjść z uzależnienia Lorafenem, jednak jako zachwalany środek na "nieśmiałość" nie sprawdziła się. Lęku uogólnionego też się nie pozbyłem. Od nowego roku biorę się za siebie. Mam już dosyć faktu, że zaburzenia jakichś procesów chemicznych w mojej głowie rujnują mi życie... Mam nadzieję, że nam wszystkim uda się wyjść na prostą!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Frozen ja biore na zaburzenie łaczone: depresje z nerwica. Co do neriwcy to mialam takie objawy jak ból psychogenny(bole potylicy, karku), lęk uogolniony, do tego lęk ktory dochodzil kiedy mialam sytuacje publiczne (a mam takich sporo) oraz zawroty głowy. A z depresji to mialam glownie placz i nic mi sie nie chcialo. Po dwoch tygodniach stosowania 75 mg wszystko minelo, teraz juz biore ten lek ok 9 miesiecy, jest bardzo dobrze, nie mialam zwiekszonej dawki bo taka calkiem dobrze na mnie dziala. Zostaly mi tylko realistyczne sny i poty w nocy, lekka bezsennosc (dlatego ze alventa pobudza do dzialania-wiec lepiej ja brac rano z jedzeniem), niskie cisnienie. Mozna to przezyc, naprawde efekt jest bardzo dobry, a przy tym normalnie sie czuje a czasami bardzo fajnie :) chociaz bywaja i dolki, jak to przy depresji ale nie mam juz objawow nerwicowych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

agusia: skoro nie jest źle to dlaczego jeszcze bierzesz lek? Jak długo lekarz prognozuje stosowanie go u Ciebie? Słyszałem, że ciężko jest odstawiać wenlafaksynę. Mój kolega, który sam sobie odstawił lek po kilku dniach brania (!!!) (nie docierało do niego, że ma typową depresję i zniechęciły go objawy niepożądane w postaci strasznego rozbicia połączonego z silnym pobudzeniem) bardzo długo dochodził do siebie.

 

Off topic: moja matula, której tematyka zaburzeń psychicznych nie jest obca, niedawno od znajomej lekarki dowiedziała się, że w Niemczech dopuszczają już do obiegu jakiś nowy lek (bodajże z grupy SSRI), który może okazać się "złotym środkiem". Niestety, więcej danych dotyczących niego nie posiadam... Czy ktoś coś słyszał w tej kwestii?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

frozen przy depresji trzeba brac lek co najmniej 2, lata do 2,5 z leczeniem podtrzymujacym (schodzenie minimalne z leku zeby nie bylo dzialan niepozadanych) inaczej nie bedzie pelnego efektu terapeutycznego. takze trzymam sie tego co mi powiedziala psychiatra i mimo ze jest dobrze ciagle biore.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiem tylko tyle ze pierwotnie jest to lek na "przedwczesny wytrysk"(powaznie)... nalezy do SSRI... a skoro tak to mozna sie spodziewac ze i nada sie do leczenia depresji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnei jutro beda 2 tygodnie jak biore Alvente, wydaje mi sie, ze jest minimalnie lepiej. od jutro bede bral 150mg w dawce 1-0-1. mam nadzieje, ze poprawa juz bedzie wieksza. ;)

 

[Dodane po edycji:]

 

Donkey - z tego co wiem to ssri obnizaja libido wiec niby to ma jakis zwiazek :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×