Skocz do zawartości
Nerwica.com

Realistyczne natrętne myśli


gość123456789

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Jak chyba każdy na tym forum, mam natrętne myśli. Na samym początku myslałem że jestem/będę opętany. I cholernie się tego bałem. I nagle bach! przychodzą myśli, a ja nie czuję strachu. I wtedy przychodzi kolejna myśl o tym, że skoro nie czuję strachu, to naprawdę tak jest, tzn jestem opętany, wręcz tego chcę. Potem przychodziły myśli o tym, że jestem zły, jestem satanistą, sadystą z jakiegoś filmu, chcę iść do piekła. Ciągle wydawało mi się że tak jest, że taki jestem i nic nie może tego zmienić. Potem pojawiły się myśli o tym, że muszę zostać księdzem. Chwila spokoju i znów- myśli o tym, że jestem satanista. Takie błędne koło. Wydaje mi się, że w nocy przyjdzie do mnie nie wiadomo co a co gorsza, że ja tego chcę. Nie lubię chodzić spać ( no właśnie-nie boję się, tylko nie lubię. Dlaczego zanikł ten strach?). Tak jak kiedyś chciałem się tego wszystkiego nie bać, tak teraz wręcz tego chcę, bo uważam to za rekację normalną. Każdy czyn analizuję i sprawdzam, czy był dobry czy zły. Prosze, pomóżcie mi...

 

PS:Proszę o w miarę szybką odpowiedź, bo zbliża się noc ;/

PS2:Nie wiem czy to ważne, ale od pewnego czasu przed zaśnięciem wyobrażam sobie szklaną ścianę, którą odbijam te wszystkie myśli nie analizując ich. Po drugiej stronie ściany jestem bezpieczny. I wtedy o dziwo czuję się....lepiej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w wiekszości przypadków występuje lęk ale nie we wszystkich wystarczy że jest krytycyzm. który u ciebie występuje. nn nie może sie przerodzic w żadna psychoze.pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś strasznie się bałam spać albo przebywac sama w pokoju,bo też się bałam,że mnie coś opęta,czyha tuz za moimi plecami.W snach miałam schizy,że nachodzi mnie szatan :twisted: często miałam paraliż senny.Za pierwszym razem serrio myślałam,że to szatan mnie naszedł i to już ten sądny dzień :shock:

a teraz jakby lęk zmalał i wszystko mi jedno.I tak mam koszmary,ale podchodze do tego :a niech się dzieje co chce....

W sumie jaka tu porada dla Ciebie.Mam podobnie,ale nie miałąm myśli,zeby wstąpić do zakonu :smile: Jestem raczej dalej od koscioła.Modlę się do Boga,ale na msze nie chodzę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam!

Gość123456789:"Każdy czyn analizuję i sprawdzam, czy był dobry czy zły. ..." -

To zupełnie jak u mnie, tylko, że to dodatkowo wywołuje u mnie lęk. Na szczęście mówię wtedy sobie:" co mnie to obchodzi, P****To:)".

 

Od pewnego czasu (rok) sam mam natrętne myśli dot. religii..,bycia księdzem:O,że jestem szarlatanem lub gejem. Zdałem sobie sprawę, iż nie ma to w żadnym stopniu pokrycia w rzeczywistości, choć..niestety, zawsze pozostaje to "minimalne" - "a może jednak..jestem":( :/.

Dlatego najlepiej, blokować takie myśli już w zarodku.

W pokonaniu tego -blokowaniu tych natrętnych myśli mogą pomóc materiały do pobrania na stronie: www.bezfobii.blogspot.com (http://rapidshare.com/files/203179673/0.12.pdf).- wiem, jest to na napisane przeciwko fobii społecznej, ale myślę ze to powinno pomóc (mi pomaga).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×