Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę) - cz. 2


Lord Cappuccino

Rekomendowane odpowiedzi

blah!blah!, jeśli to lubisz, to jasne. Jednak praca na intensywnych obrotach od zalozmy o 9,10 (nie iwme o której ludzie z tego biurowca zaczynają), ale iwdzę, że wychodzą po 23, musi być wyczerpujące dla organizmu. Myślę, że organizm często się może buntować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, witaj najdroższa i najpiękniejsza :))) dawno żeśmy e-kawy nie piły razem :) co słychać dobrego?

 

blah!blah!, skoro masz końskie zdrowie, to zazdroszczę :) Ja widzę, że często jestem przemęczona, zwłaszcza jak mam dużo roboty i siedzę po godzinach, organizm domaga się odpoczynku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pinda, wiesz ale ja nie siedzę cały dzień w biurze ;). Pracuję kiedy chcę i gdzie chcę ale lubię swoją pracę więc pracuję prawie zawsze. Niemniej jednak robię sobie przerwy na "coś" innego ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na_leśnik, fakt - nie każdy nadaje się do pracy w corpo. Ale praca w corpo w Polsce tak kiepsko wygląda, w innych krajach działa to trochę na innych zasadach. Znajomy pracuje w Google w Szwajcarii i tam mają jak w raju. Robią sobie przerwę kiedy chcą, mają wszelakie giercownie, siłkę, basen itd. itd. i nie ma parcia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na_leśnik, to wiesz, czego chcesz, przynajmniej połowa sukcesu za Tobą :) A co do korponerwic, to widzę po ludziach, że cos w tym jest, zwłaszcza po tych z "wielkiej 4" audytowej.

 

blah!blah!, fajnie, to musisz mieć w sobie dużo samodyscypliny. Ja bym tak nie mogła, dla higieny umysłu potrzebuję granic między "sacrum" a "profanum" ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to chciałbym pracować całymi dniami. Tylko nie na kogoś tylko na siebie ;) .

Haha, ja to nie wyobrażam sobie pracować na kogoś, w ogóle mieć kogoś nad sobą - dla mnie byłaby to tragedia życiowa :D.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na_leśnik, haha w US to już w ogóle mają wypas. Najlepsze, że w siedzibach Google jak pracownik zaprasza rodzinę/znajomych to oczywiście mogą korzystać ze wszystkich dostepnych udogodnień. Ale cóż, to są kraje wysoko rozwinięte - polska to szare zadupie bussiness-ów.

 

-- 24 mar 2015, 21:47 --

 

Pracuje się dla klienta nie dla szefa. Tyle.

To po pierwsze, po drugie kierownik nie zawsze ma dobre pomysły, nie zawsze potrafi dobrze kierować zespołem, zdarza się, że wpiernicza się w sprawy zupełnie bez sensu. Wiadome, że duże projekty wymagają większego zespołu ale wolę już wtedy wejść w konsorcjum niż pracować pod kimś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×