Skocz do zawartości
Nerwica.com

Esci spin-off


Lord Cappuccino

Rekomendowane odpowiedzi

inez3, cześć kochana, super, ze tak odpoczęłas, wysłałas nam kartkę z wakacji? :D u mnie jakby trochę lepiej, masz racje, wał mnie w łeb za te herezje o schizo :mrgreen:

Ja tez byłam na wakacjach, w górach, uwielbiam chodzić po górach i porządnie zmęczyć sie. Teraz juz w robocie i jak zwykle zapitalam. A Ty kiedy wracasz do pracy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzis sie juz wkurzylem i powiedzialem mamie ze przez nich mam stany lękowe, to sie dowiedzialem ze to wina mojej babci i moja, standardowo kazdy umywa ręce i zwala wine na drugiego

Lunatic, czy to ma jeszcze jakies znaczenie, czyja wina?

Nie mozesz sie skupic na tym, co bedzie dalej i co jest teraz?

Skup sie na zdrowiu i pracy, zapomnij, co bylo-przeciez Cie to tylko dobija.

 

Chcesz sie dobic bardziej? Czy chcesz, zeby nawet, gdy ktos winny dalej Cie dolowal?

Zostaw to, radze z serca, naprawe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

hej inez nie znam cie skad jestes

Lauro, zachecam do przeczytania ze 30 stron, moze 40-to nie jest duzo, a nas poznasz, i bedziesz wiedziala inne rzeczy.

Naprawde zachecam. Bedzie Ci sie latwiej z nami rozmawialo. To w sumie nie jest bardzo stary watek.

Zachecam jeszcze raz. ;)

 

-- 12 sie 2014, 19:07 --

 

Inez, opowiedz, jak to bylo w Stanach, gdzie bylas, co robilas, co widzilas. Napewno cos ciekawego masz do powiedzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lunatic ty nie możesz tak zmieniać leki. Poczekaj aż w końcu zacznie to paro naprawdę działać.

 

-- 12 sie 2014, 19:23 --

 

Mie tez tak zamuliło na początku paro zwiększyła mi się derealizacja. Póżniej to minęło. Jak będziesz zmieniał leki to sfiksujesz. Co do tego że masz zaburzenia lękowe to myślę że to wychowanie to że Cię rodzice krytykowali no i twoja konstrukcja nerwowa przyczyniła się do tego. A w pracy to na początku ciężko jest i dużo stresu na to nic nie poradzisz. Nie wiem może jak to jest uciążliwe to wroc do tego neuroleptyku i już ewentualnie wenla ale coz recepty nie masz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Laura1234, ,klotnia?Ico ona da?To,ze w ogóle nie będą sie do siebie odzywać i każde będzie obwiniać sie na wzajem.....

Ja mialam koszmarna sytuacje z moimi rodzicami,ale dzięki terapii nauczylam sie jak to zalatwic.....obwinialam moich rodzicow za to,ze jestem taka,ze zrobili ze mnie lozka ofiarnego,ze mnie traktuja jak....gowniare nie znajaca i nie umuwjaca sie zachować,jak piąte kolo u wozu.....

Ale ja zalatwilam to rozmowa....wiele mnie to kosztowalo,bo u mnie w domu nikt nigdy nie rozmawiam o swoich uczuciach....w ogóle nikt nie rozmawiam ze sobą z jakimkolwiek zainteresowaniem.

To byla dlyga rozmowa....z unoszeniem glosy,z placzem....plakalam ja,moja mama i....moj tata,bo nikt nie zdawal sobie sprawy jak bardzo bylam raniona....Czasu nie cofne,ale ta rozmowa.....nasxe relacje bardzo sie zmienily....nie powiem,ze jest idealnie,bo juz dawno przestalam wierzyc,ze w ogóle są idealy....jedt jednak latwiej przy wszelkich konfliktach domowych,bo nauczyliśmy sie ze sobą rozmawiac,a to jest podstawa do zrozumienia.....

 

Witaj Inez

Ech,kobitko mozesz byc z siebie dumna!!!

Zmierzylas sie sama ze soba:)

 

Tojaaa

A jak u Ciebie samopoczucie?

Ashleigh,

Co to za jakus choróbsko Cię dopadlo?

Zycze szybkiego powrotu do zdrowia!!!

I widzę,ze mamy podobne poglady:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę że lunatic chciał rozładować swoje tłumione emocje to czasem pomaga. Ja też tak mam nieraz taka kłótnia mi pomaga.

heh mi tez pomaga, bo juz od dawna mnie korciło zeby w koncu komus to powiedziec w domu a przez to ze tego nie zrobilem chodzilem ciagle wściekły, teraz mi ulzylo troche

 

-- 12 sie 2014, 19:36 --

 

Lunatic, czy to ma jeszcze jakies znaczenie, czyja wina?

Nie mozesz sie skupic na tym, co bedzie dalej i co jest teraz?

Skup sie na zdrowiu i pracy, zapomnij, co bylo-przeciez Cie to tylko dobija.

 

Chcesz sie dobic bardziej? Czy chcesz, zeby nawet, gdy ktos winny dalej Cie dolowal?

Zostaw to, radze z serca, naprawe.

wieczne tłumienie wszystkiego w sobie nie jest żadną drogą do jakiejkolwiek poprawy

 

-- 12 sie 2014, 19:39 --

 

przynajmniej jedna osoba to rozumie tutaj

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lunatic, ja nie pisze o TLUMIENIU. Mowie, o PRZEBACZENIU. Przesylam link : http://www.gotquestions.org/Polski/przebaczyc-innym.html

 

Wiem, ze jestes wierzacym czlowiekiem, wiec nie bede wiecej mowila, bo nie bede prawila moralow. Wiem, ze jakbys osiagnal te doskonalosc, bylybys zdrowy, silny, mocny i mial przewage nad tymi, co Cie skrzywdzili.....

Rozumiem Cie, co czujesz. Pisalam o miom ojcu, pare dni temu.

 

Zycze Ci spokoju w sercu.

 

 

 

Dzien dobry! U nas cieply, wczesno wiosenny dzien! To dobrze. Choroba sobie poszla, ale jestem slaba.

Milego dnia zycze!

 

Przebaczenie, które my dajemy, nie powinno mieć żadnych granic, podobnie jak Boże przebaczenie dla nas jest nieskończone (Ewangelia wg św. Łukasza 17:3-4).

 

-- 13 sie 2014, 12:35 --

 

Myślę że lunatic chciał rozładować swoje tłumione emocje to czasem pomaga. Ja też tak mam nieraz taka kłótnia mi pomaga.

CZASEM pomaga, ale odbija sie na zdrowiu.

 

Najwazniejszy jest spokoj. Za wszelka cene-spokoj.

 

Zycie i tak da w doope, i to jest poczatek, jak dla Was, dla mnie srodek zycia-wierzcie mi.

 

Klotnie to nie jest sposob na zycie, zaden sposob, a szczegolnie dla nas, o zszarpanych nerwach.

 

Klotnie nie rozwiazuja zadnych problemow.

 

Jesli ja bym sie klocila, kto by cierpial? Tylko ja?

Nie, moje dzieci, moj maz, moi rodzice, moja siostra, brat... nawet moje psy....

Czy to jest z sensem-zadawanie bolu kochanym, i przede wszystkim sobie??? Pomyslcie kochani, mlodzi-Laura i Lunatic.

 

-- 13 sie 2014, 12:37 --

 

Ide do pracy, a nie chce sie i sily nie te....Milego dnia!

 

Gdzie ten Ferdzio sie podzial? Powiedzial by co madrego.... :blabla::D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ashleigh, co do wycieczki do USA to byłam w Nowym Jorku, w Waszyngtonie, w Pittsburghu i nad Niagarą. Co zovbaczyłam? Wszystko co zdążyłam ;). W Nowym Jorku byłam 4 dni i to mało, bo codziennie ok. 10-12 godzin łażenia. Poza wycieczką na Statuę Wolności zaliczyłam wszystkie najwazniejsze atrakcje. Opkupiłam sie na wyprzedażach - duzo rzeczy jest tańszych niż u nas. Ogólnie było mega fajnie :).

 

Laura1234, ja jestem przeciw radzeniu komus jakie ma brac leki, bo kazdy organizm jest inny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak sie skłąda ze ci co się wykłocają i niczego nie tłumią w sobie nie mają zadnych problemów psychicznych, maja je ci ktorym na to zawsze brakuje odwagi, zreszta mniejsza o to, mam o wiele wieksze problemy z lekami niz z tym czy sie klocic czy wybaczyc czy nie itp., poza tym Ashleigh jezzeli udało Ci sie osiągnać taki stan wewnętrznego spokoju to po Ci lek do zażywania?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a z tego co wiem terapia polega na przezywaniu jeszcze raz tego z czym sie mialo problemy i z czym sie nie uporało w przeszłości i dopiero potem mozna to sobie zamknąć jak juz sie wyladowalo to wszystko skumulowane w sobie a nie zeby tak sobie po prostu zapomniec jak to napisalas albo postanowic sobie w jednym dniu "od dzis ci wybaczam i wszystko juz jest ok"

 

-- 13 sie 2014, 16:05 --

 

Ashleigh, masz racje. Ja nikogo nie nienawidzę, nie trzymam urazy do kogoś, kto mnie skrzywdził, to powoduje, ze sama niczym sie nie gniote i jestem szczęśliwsza. Nie czuje nawet tego do osoby, która mnie molestowała w dziecinstwie

to z jakiego powodu masz napady paniki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mysle jak lunatic nid wolno tlumic emocji ludzie ktorzy umieja wykrzyczec swoje bole I cierpienie wogole mowia to co czuja nie maja nerwic ja np nis umialam tego I mam cos a rodzaju stresu pourazowego I nieraz we snie snilo mi sie ze wlasnie sie klocilam a ta osoba I wtedy dobrze mi bylo oklamujevie siebie ze nie czujecie urazy to kolejne bledne kilo nerwicowe jak mozna now czuc uraxy do kogos kto mnie molestowal I okaleczyl mnie psychicznie

 

-- 13 sie 2014, 21:47 --

 

zycie a religia to co innego zycie oparte jest ma przemocy zeby zyc trzrba pozbawic kogoś życia ludzie jedza zwierzeta i rosliny a wiec zywe organizmy zycie jest sprzeczne z religia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mowie ogolnie bo nie jestem w czyjejś głowie i nie wiem jak na kogo dziala lek, ja np na paro tez nie czulem zadnej urazy, potrafilem w wigilie sobie usiąść i sobie żartować gdzie bez tego leku czulbym żal i smutek wtedy, ale w pewnym momencie zobaczylem ze to jest tak nienaturalne i tak sztuczne ze juz tak nie moge dłużej, całkowite zamydlenie rzeczywistości, heh no ale tak te leki leczą i co poradzić

 

-- 13 sie 2014, 20:59 --

 

ja jestem na ssri i czuje

zasługa noradrenaliny z wenli albo po prostu masz szczescie ze tak dziala

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×