Skocz do zawartości
Nerwica.com

Esci spin-off


Lord Cappuccino

Rekomendowane odpowiedzi

Ashleigh,

słyszalas kiedys o takiej modlitwie zaopczątkowanej dawno temu w starozytnosci ze modlitwa polega na tym ze prosząc o cos prosi sie nie zeby to sie spelnilo tylko wyobraza sobie stan tak jakby to juz sie stało to o co sie prosi?

Dzien dobry wszystkim!

 

Nie slyszalam Lunatic, o takiej modlitwie.

Wiem, ze jednyna podstawowa rzecza, kiedy sie czlowiek modli, to wiara, ze modlitwa bedzie wysluchana.

Wiara to Wielka Sprawa, posiadanie Wielkiej Wiary jest trudne.

 

Skoro juz jestesmy przy tym temacie Boga, bo dziewczyny tez cos pisaly o Nim, to ja nie jestem katoliczka. Naleze do ruchu Misyjnego Jews for Jesus na RPA ( Zydzi dla Jezusa) Nie jest to zaden ruch Judaistyczny, ani nic w tym stylu. Jest to chrzescijanski ruch, ktory ma takie same zalozenia jak pierwsi apostolowie-glosza Slowo Boze o Jezusie Zbawicielu wsrod Zydow i Pogan. Nic sie od tamtej pory nie zmienilo, bo podstawa jest Stary Testament i Nowy Testament. I nic wiecej, nie ma zadnych tradycji, zadnych dogamtow, tylko, to, co wyczyta sie w Biblii.

Tak, studiuje Biblie juz ponad 16 lat, moja cala rodzina. Ochrzcilismy sie, jako dorosli, chodzimy do kosciola w piatki wieczorem, dniem odpoczynku jest Sobota, tak, jak Jezus to czynil, i chrzecijanie pierwsi, zanim katolicki kosciol nie zmienil tego.

To, tak w skrocie, i oglednie, bo wiem, ze sprawy wiary-to temat drzliwy, choc wiem, ze mlodzi ludzie sa bardziej otwarci na te sprawy.

 

Wiem, ze przez te poltora roku, przezylam w miare normalnie, nie dostajac do koca swira, dzieki Bogu, dzieki przyjaciolom z kosciola.

 

-- 12 lip 2014, 12:33 --

 

Ashleigh,

To nie tak ze nic mi nie pomoglo....bo wiem,ze trzeba dużo samemu"walczyc",

tylko esci zrobilo ze mnie....takie cieple kluchy,takie nic mi sie nie chce....siedzialabym tylko w domu....

Tak nie moze byc!!!

Rozumiem Cie Elmo.

Tez sie z tym zmagam, i wciaz z lekka. Robie, co musze, a musze wiele. Ciezko mi sie zabrac, za malowanie, za moje robotki, za moje sprawy kreatywne. Wiesz, ja musze to robic, bo inaczej bym dostala zupelnego kota. Ale powoli pokonuje to, zdarza mi sie coraz czesciej, ze jest mi coraz latwiej. Ja jestem ciagle sama w domu od wielu lat, a od 9 lat, kiedy kupilismy dom tu, gdzie mieszkam-nie widuje ludzi przez caly dzien. I jest cisza, wielka cisza. Dzieci i maz wracaja wieczorem, dwoje dzieci juz sa na swoim, no i w weekendy jestesmy zawsze razem.

Przyzwyczailam sie do tego, czasami mnie ktos odwiedzi, w poniedzialki wieczorem mam pelny dom ludzi z kosciola Beit Yeshua ( Dom Jezusa) i to wszystko. Mam tez pomoc domowa, dwa razy w tyg. Rose, tez to jest dla mnie i kompania, i pomoc w domu, a w piatek jest ogrodnik.

Ale najlepisza kompania sa moje psy, czwroka moja. Co one wyprawiaja, to az do lez sie smieje z nich. Sa uwaznymi sluchaczami i mnie kochaja strasznie. :yeah:

 

-- 12 lip 2014, 12:34 --

 

Jeszcze brakuje jednego, bo go jeszcze nie bylo a Jackie, ten maly byl maly i uszy mu oklapaly.

 

-- 12 lip 2014, 12:40 --

 

Lunatic, wiem, ze łatwo jest gadać. Pewnie mnie tez stresby zzarl. Dzis dziwnie siemczuje, znow jakieś lęki mnie ogarniaja, nie wiem juz mi brać sił. Poranki są okropne

Hej, Kocino! Te poranki, to sa i dla mnie troche ciezkie, ale z coraz mniejszym nasileniem.

Czy Ty Tojaaa, badalas swoje hormony i tarczyce?

 

 

 

I jeszcze zdjecie kolejne:

 

-- 12 lip 2014, 12:42 --

 

 

 

-- 14 lip 2014, 08:49 --

 

Dzien dobry wszystkim!

 

Widze, ze wszyscy zajeci latem, moze Mistrzostwami Swiata w Pilce Noznej.

U nas zimno, ale slonecznie, w sumie zielono, i ma byc powyzej 15 st C. Poki, co w nocy bylo zimno-jakies 0

 

 

Kawe wypilam, sniadanko lekkie skonsumowalam, a kawa-taka slaba rozpuszczalna, zeby sie docucic.

Odkad biore esci moj puls jest mniejszy, jakies 70 uderzen, zawsze bylo wiecej.

 

Ciekawa jestem, jak sie czujecie po weekendzie... :105:

 

Milego dnia zycze!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzioeń dobry wszystkim :). Ależ jestem zmęczona... Latam w sumie 7 razy w tyg na jakaś aktywność fizyczna i nie mam nawet kiedy odpocząć :P. Poza tym za tydzień ruszam na urlop do USA i z jednej strony nie mogę się doczekać, a z drugiej chciałabym pozbyć sie nerwicy i cieszyć się z wyjazdów tak jak inni...

Jak wiecie moja nerwica zaczynała się zawsze od problemów z komunikacja miejską. No i w sobotę jechałam nią pierwszy raz od bardzo dawna. Stres był, ale nic się nie działo. Tak mnie to wkurza, ze mam wciąż te obawy. Dziś idę na terapie i chyba o tym pogadam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

inez3, czeeeesc, fajnie Cię widzieć :D ja przez weekend byłam w Warszawie i myślałam o Tobie. Super, ze tak dobrze sie czujesz, nie myśl o kurwica, ciesz sie urlopem, podbijaj Amerykę

A my tu zostaniemy na strazy :D . U mnie nadal bez zmian, niby ok, ale ciagle napięcie jest i nie chce sobie pojsc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc

Jestem,jestem....

Jak sie czuje.....wczorak czulam sie tak jakbym chciala czuc sie juz zawsze...:)

Chcialo mi sie chciec,bez lęków,bez napięć,bez natrętnych myśli....

Taki spokój wewnetrzny,beztroska i jakas taka radość....

 

Na jak dlugo,nie wiem....

 

-- 14 lip 2014, 15:01 --

 

Lunatic

Jak w pracy...?!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak jak u kazdego tutaj piszącego bo nikt nie ma tu depresji endogennej tylko zaburzenia tzw. reaktywne czy jak one sie nazywaja wiec oczywiscie ze to stres, tylko ze lek nie dziala tak jak ma

 

-- 14 lip 2014, 19:06 --

 

ja juz od kilku dni mam puls bardzo przyspieszony, bezsennosć no i po paru dniach walnal atak paniki i ledwo co dotrzymalem do konca oczywiscie bylem zmuszony znow wziac Xanax, a wszystko sie zaczelo od tego ze sie przejmowalem ze nie dam rady i nie trzeba bylo długo czekac na efekty tego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lunatic

Ja przed esci mialam tylko jechac na szkolenie do Warszawy na dwa tygodnie...A to szkolenie bylo potrzebne do nowej pracy.....

I co....?Tak sobie nabilam glowe tym wyjazdem,ze ataki paniki mialam non stop.Rano jak wstawalam to czulam sie jakbym nie byla w swojej skórze....i wtedy dostalam po raz pierwszy takiego ataku paniki z wrazeniem,ze wariuje,ze postradalam zmysly....trwalo to bardzo krótko,ale ja sia tak tego wystraszylam,ze od razu pobieglam do psychiatry....no i tak polaczylam sie z esci....

A koniec końców i tak nie pojechalam,bo esci takna sponiewieralo,ze zamiast jechac i sie uczyc,przechodzilam koszmar.....

I tak stracilam fajna peace i jakas perspektywę na"usamodzielnienie sie"....

 

Nie popelnij mojego bledu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale jak go nie popełnić? nie da sie tego kontrolować w zaden sposób, jedyny to lek ktory odetnie od tego rodzaju bodźców, ale ten co biore moze byc na to za słaby

 

-- 14 lip 2014, 19:33 --

 

endogenna uwarunokwana biologicznie, a reaktywna to powstała w wyniku jakiejś traumy, stresu itp., chyba sie podobnie leczy, ale nie jestem pewien, w endogennej raczej psychoterapia nie pomoze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lunatic

Bo jest za slaby....

A paro+cos z noradrenalina?

Wenla?

Cos co by w miarę szybko zadzialalo,ale nie pogorszylo koncentracji.....

 

-- 14 lip 2014, 19:37 --

 

Da sie kontrolować,ale to dopiero pi terapii....taka jest prawda.

Poki co lykac benzo jak cos takiego sie zbliza....i nie rozpamiętywać tych ataków....

W miarę jak będziesz czul sie pewniej w pracy,ataki mina....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Elmopl

u mnie nie ma zadnej gwarancji szybkiego zadzialania i w ogole zadzialania czegokolwiek, SSRI moze mi jeszcze na tyle pogorszyc stan na poczatku ze bedzie w ogole katastrofa, napisalem do lekarza czy moge jutro wyjatkowo przyjsc bo mam ataki paniki bez rejestracji bo kolejki sa na koniec wakacji to nic nie odpisal a sam kiedys mi mowil ze jakby byla pilna potrzeba to bedzie mozna tak zrobic

 

-- 14 lip 2014, 19:41 --

 

Benzo same nic nie pomoga bo jak ja sie tak zaczynam czuc to jest to non stop, kazdego dnia, nie ma zadnej przerwy, non stop jest zle, juz to kiedys przerabialem, a wziete troche dłuzej tylko pogorsza sprawe bo zaraz dojdzie uzaleznienie i coraz wieksze ataki

 

-- 14 lip 2014, 19:43 --

 

aaaaaa nie mam juz sily znow tego przerabiac od nowa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w poludnie wzialem Xanax i teraz wszystko zaczyna sie od nowa

 

-- 14 lip 2014, 21:17 --

 

neuroleptyk mi pomogl w tej chwili lepiej niz benzo na ten atak :shock:

 

-- 14 lip 2014, 22:02 --

 

ten lek jest rewelacyjny jak dziala, w 2 godziny wyeliminowal wszystkie objawy z ktorymi sie meczylem od kilku dni łącznie z atakiem paniki i całą resztą objawów nerwicowych, szkoda ze nie działa tak na stałe, ostatnio dzialal ok miesiąca, no ale przynajmniej jest chwila normalności i ulgi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzien dobry!

 

Tojaaa, dzien sie zaczal niedawno...moze nie bedzie zle.

Czemu sie meczysz? Bo jestes wrazliwa i szczegolna...w koncu kiedys przejdzie.... :105:

 

U mnie moze byc. Docucilam sie slaba kawa, choc ja kawy nie pije. Musze zaczac chodzic wczesniej spac. Przez te Mistrzostwa Swiata zaczelismy z mezem chodzic pozno spac, i tak nam zostalo kurcze, a rano jestem niezywa, bo jeszcze wstaje w nocy czasami, choc jeden raz.

Teraz zaloze swetry, kubraczek i czapke i do kuchni lece, do garow, do ogrodu i jeszcze nie wiem, co. Zmeczona jestem juz, nie tylko za krotkim snem, ale i tym zimnem. U mnie juz kliwie rosnac zaczynaja, cieplej troche, ale zimno i tak.

Jak Was czytam kochani, to mi sie smutno zrobilo....Mlodzi jestescie, zycie sie dla Was zaczelo. Przeszlam i ja przez to, ale staram sie nie pamietac, choc i ja sobie mysle, ze jakbym byla zdrowa jak kon, moje zycie i mojej rodziny by wyglalo inaczej. Lepiej jednak nie wracac do tylu, patrzec do przodu, bo w sumie nie mam zlego zycia, jakos Bog mi poblogoslawil.

 

Lunatic, zauwazylam, czytajac Twoje posty z dwu dni, ze dostajesz atakow paniki, kiedy zaczynasz myslec, ze nie dasz rady.

Brak wiary w swoje mozliwosci, to chyba caly powod do tej Twojej nerwicy. W sumie, to chyba my wszyscy na to cierpimy, cierpielismy....i cierpiec bedziemy, jak sie nie zbierzemy do kupy. Czas do pracy.!

 

-- 15 lip 2014, 09:42 --

 

kto tu o modlitwach znowu zaczął? :o

 

cze wam

Ja zaczelam Ferdek...Kazda pomoc sie przydaje...nie marudz....

Kliwie z ogrodu mojego przesylam, kwitna zima.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lunatic, zauwazylam, czytajac Twoje posty z dwu dni, ze dostajesz atakow paniki, kiedy zaczynasz myslec, ze nie dasz rady.

atak przychodzi z opóźnieniem w momencie chwilowego rozluźnienie, wcześniej mialem to samo, najpierw nienormalna mobilizacja w jakiejś sprawie, stawanie na głowie zeby sprostać oczekiwaniom, troche wyolbrzymionym przez nerwice, a ze przez caly czas nie mozna byc w takim stanie to w koncu musi nastąpić chwila oddechu i uspokojenia od tych myśli i właśne wtedy z kulminacji wszystkiego wcześniej jest atak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×