ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)

Ashleigh,

Ty z RPA piszesz?

Rany, jak ja bym chciała, żeby mi piwo smakowało Niestety, odrzuca mnie na sam jego zapach, o smaku nie wspomnę. W ogóle żaden alkohol nie wpływa na mnie dobrze. Nigdy, przenigdy nie zadziałam na mnie rozluźniająco. Wręcz przeciwnie . Ale może jakiś redd's by mi pomógł. Toto smakuje jak sok jabłkowy i nawet ja dałabym radę przełknąć Tylko, że autem po tym raczej bym nie pojeździła. Trudna sprawa

Zazulka

Ja tez powinnam zwiększyć ale we wtorek mam wizyte u swojej p.dr.i będę z nią rozmawiac o innym leku-paro

A Wisnia,to nie ma co sie przejmować:)

Ashleigh, ja biorę ten lek od 6 tyg i po początkowym pogorszeniu oraz dołączeniu stabilizatora nastroju czuje się zupełnie normalnie. Mysle, że wiek nie ma tu nic do rzeczy... Jeśli to Twoje początki z lekiem to jak najbardziej ratuj się relanium. Po jakimś czasie te skutki uboczne miną. Jeśli nie, może trzeba będzie zmienić lek. Ja też jestem "starym wyjadaczem" jeśli chodzi o leczenie. To mój 4 nawrót nerwicy w ciągu 10 lat.

Czy korzystasz też z terapii?

Dziekuje za rade na temat podpierania sie relanium. Bo pomoglo. Wiesz wiek jest wazny tez, bo menopauza daje rozne dziwne odczucia, i do konca nie wiesz, czy to nerwica, czy menopauza. Bylam na terapii w lipcu, bardzo pomocne byly.To byl lekarz naturalista.

Dodatkowo bralam dozylnie ozon, co bardzo bylo pomocne, bo dawalo mi to troche energii, i spokoju tez.

W Polsce nie ma tej terapii. Moj lekarz sie przeniosl bardzo daleko.

Ja mam nawroty od 30 lat, nie wiadomo z jakich powodow.

Na poczatku, kiedy bylam mlodsza, czesciej sie zdarzaly pobyty na Nerwicach, dawaly spokoj, ale bylam leczona tylko raz psychotropem. Zawsze bylo relanium i cos na wzmocnienie. Teraz z wiekiem sie czlowiek wycisza, tylko zaniedbalam okres menopauzy, i nie wiem, co...Takie predyspozycje chyba?!

Teraz musze sobie dawac sama rade, bo tu sie zyje inaczej-obca kultura,tylko maz i dzieci, bo rodzina daleko.

Co zazywasz, zeby poprawic sobie nastroj ?

Dziekuje za odpowiedz.

-- 12 kwi 2014, 15:36 --

Ashleigh,

Ty z RPA piszesz?

Tak, mieszkam tu od 19 lat, zaraz po aparheidzie przyjechalam.

-- 12 kwi 2014, 15:41 --

Rany, jak ja bym chciała, żeby mi piwo smakowało Niestety, odrzuca mnie na sam jego zapach, o smaku nie wspomnę. W ogóle żaden alkohol nie wpływa na mnie dobrze. Nigdy, przenigdy nie zadziałam na mnie rozluźniająco. Wręcz przeciwnie . Ale może jakiś redd's by mi pomógł. Toto smakuje jak sok jabłkowy i nawet ja dałabym radę przełknąć Tylko, że autem po tym raczej bym nie pojeździła. Trudna sprawa

Z tego, co wiem, alkohol wogole podraznia system nerwowy, tak, jak i papierosy.

Lubie smak piwa, ale w sumie cale zycie nie pilam alkoholu, i nie palilam, ze wzgledu, zeby sie nie czuc zle, i nie uzaleznic.

Wystarczy, ze prochy biore. Zawsze mnie to zloscilo. Teraz juz nie. Nie ja pierwsza, nie ostatnia...

-- 12 kwi 2014, 15:46 --

wisnia80, bez sensu ta rada bo skoro pisze w tym temacie to czytam odpowiedzi a niestety opcja ignorowanych (chyba) do tej pory nie działa. nie lubię ostatnio i unikam sprzeczek na forum więc póki Ci zły nastój nie przejdzie to umykam z tematu dla własnego bezpieczeństwa

Moze nie uciekaj, przyzwyczaj sie, ze ktos czasami jest malo subtelny. Ludzi sie nie zmieni, ale mozemy sie zmienic.

Wiem, nadwrazliwosc jest dokuczliwa, tez tak reagowalam, niby tez teraz staram sie unikac klotni, ludzi, ktorzy sieja niepokoj.

Pozdrawiam :)

RPA egzotyczne miejsce, lubie takie

Wszedzie dobrze, gdzie nas nie ma. :) Ale miejsce ciekawe, tylko samotnosc troche dokucza.

-- 12 kwi 2014, 15:54 --

RPA egzotyczne miejsce, lubie takie

Czy Ty jestes na oddziale Nerwic, w szpitalu, tak wywnioskowalam z poprzednich postow? Przepraszam, ze pytam, ale jestem ciekawa, jak sie to teraz odbywa? No, chyba, ze cos pomylilam.

Inez

a ten lamitrin wszedl Ci spokojnie,nic sie nie dzialo po nim?

Ashleigh,

nie, 3 lata temu byłem, w tej chwili nie

Moze to o mnie chodzi.Ale ja jestem na dziennym oddziale.Przyjezdza sie tam na 8-9a wychodzi o 12-13

Są różne zajecia terapii zajęciowej typu figurki gipsowe,obrazy,dekuparz....jest tez psycholog raz w tygodniu.

Mnie akurat to niezbyt sie podoba,ale chodzili mi o to,żeby mieć jakis"cel",wstać rano,ubrać sie i wyjsc z domu do ludzi-o to mi chodziło.No i wszelkich lekarzy mam pod reka....

Ashleigh,

nie, 3 lata temu byłem, w tej chwili nie

Aha. Ja bylam w Pl 22 lata temu, jakos do tej pory jest w miare znosnie, zeby nie ta menopauza, czy ja wiem, co.

Tak, naprawde najbardziej dokuczaly mi zawroty glowy, dlatego wzielam ten ESC.

W sumie bylo ok, tylko to mi dokuczalo, nie wychodze z domu od zimy, mialam przeswity, ale jak mozna chodzic wiecznie jak pijana.

Poza tym, juz mialam kiedys ten problem. Moja nerwica, depresja objawia sie, tym, ze mi cialo odmawia posluszenstwa, a z tego powodu dostaje dola. Zawsze tak bylo.

Nie wiem wciaz, co myslec, o tym, ze lacze Gaba. Ona mi pomaga na moj nastroj od lipca, czerwca ( tutaj jest zima) i tak ostalo.

Ale malo kto z lekarzy wie, jak to reaguje z innymi lekami. Na forach o Gabie, ktora sie w sumie stosuje przy padaczce w Pl, ale na zachodzie i na depresje, nerwice, pisali ludzie, ze im nie przeszkadzal ten lek z antydepresantami.

Ashleigh,

Ty bierzesz GABA w formie suplementu diety czy masz na mysli lek gabapentyne?

Moze to o mnie chodzi.Ale ja jestem na dziennym oddziale.Przyjezdza sie tam na 8-9a wychodzi o 12-13

Są różne zajecia terapii zajęciowej typu figurki gipsowe,obrazy,dekuparz....jest tez psycholog raz w tygodniu.

Mnie akurat to niezbyt sie podoba,ale chodzili mi o to,żeby mieć jakis"cel",wstać rano,ubrać sie i wyjsc z domu do ludzi-o to mi chodziło.No i wszelkich lekarzy mam pod reka....

Nie wiedzialam, ze tak mozna. Kiedys tego nie bylo-mysle o latach 80-90.

Sadze, ze to dobrze. U nas tez byly takie zajecia, ja malowalam, robilam na drutach, czytalam. Mielismy wieczorki taneczne, i przymusowe spacery. Teraz by mi sie to przydalo, kondycja ponizej normy.

-- 12 kwi 2014, 16:17 --

Ashleigh,

Ty bierzesz GABA w formie suplementu diety czy masz na mysli lek gabapentyne?

Biore Gaba, czysta, czyli jak piszesz suplement diety-500 mg na noc, potem te 5 mg Lexamilu ( ESC), a od dwu dni zwiekszylam dawke o troche...i chyba zle, tak, jak pisalam. Moze powinnam zostac na 5 mg?

przy zwiekszeniu dawki takie skutki uboczne to nic nadzwyczajnego

Na to wyglada, ale jest to straszne. Takie lęki, że aż strach i chodzenie po scianie...

ale na szczescie nasilenie stanów lękowych po SSRI nie trwa jakoś bardzo długo i spokojnie w tym czasie mozna brać benzo codziennie bez ryzyka ze sie uzalezni

Na to wyglada, ale jest to straszne. Takie lęki, że aż strach i chodzenie po scianie...

Musisz brac cos doraźnego,bo nie ma sensu sie męczyć.Ja nie bralam doraźnie i doszlam do takich ataków,ze myslalam,ze zwariuje,ze wyląduje na oddziale psychiatrycznym....teraz wiem,ze gdybym sie wspomagala jakims benzo(afobam,relanium....)byloby calkiem inaczej.Ale ja sie balam dodatkowych lekow....tak niestety czesc nerwicowciw ma.Teraz wiem,ze to byl największy blad.

W sumie wyglada, ze biore jakies 6-7 mg ESC i juz takie skutki uboczne. Sztywnosc i dreszcze i niepokoj, chodzenie po pokoju, jak stuknieta, bo przynosilo ulge. Ja i tak mam wiele energii, bo jestem predka, szybka, i babka z ... nie kurzecymi bynajmniej. Teraz sie z tego smieje, ale nie bylo mi wesolo. I jest na razie rano. Ze spaniem tez nie jest ciekawie.

Rece mi wczoraj troche dygotaly jak szydelkowalam, i to po wielkim lenistwie.

To, ze ten lek mnie robil leniwa, to tez wkurzajace...Dzis jakos lepiej. Ale to wszystko kropla.

No i to uczucie suchosci w buzi, az mi sie porobily rany na ustach wewnatrz...Ilez mozna pic. Owoce jem, ale nie moge wiele, bo mam zla tolerancje cukru. Jeszcze i to, ale to tez z powodu menopauzy, jak moja mama miala.

Wyregulowalam cukier. No i jeszcze na dodatek mam niedoczynnosc tarczycy od 16 lat, ale hormony tarczycy sa w porzadku do lat.

Jejku starczy tego labidzenia... :)

Ashleigh,

ja bym brał albo 5 albo 10, ostatnio czytałem artykuł na temat dzielenie leków i nawet przy wydawałoby sie rownym dzieleniu są róznice w zawartosci substancji czynnej w takich wlasnych robionych dawkach i przez to dzialanie moze byc niestabilne, własnie zwracali tam szczególną uwagę na leki p/depresyjne

Lekarz mi dal dwake 20 mg. Nawet sobie nie wyobrazam, jak moglabym tyle wziac..?!

-- 12 kwi 2014, 16:39 --

Tez lekarz mi mowil, ze nie powinno sie lekow dzielic, bo w jednym koncu tabletki moze byc inne stezenie substancji czynnej, jak on to powiedzial.

Ale on sie uparl przy 20 mg. Teraz mam recepte na 10 mg-nie wiem, czy sa podzielne.

Jednakze teraz z doswiadczenia sadze, ze to dzielenie nie jest zle...wyglada, ze dzialaja, jak cale tebletki.

trzeba sie tylko liczyc z tym ze przy polowce czy kazdej innej mniejszej dawce dzialanie moze byc niepelne, te zalecane dawki lecznicze nie są wzięte przypadkowo

Rano, lyknelam 2 Panado ( Paracetamol) bolaly mnie uszy, mam z nimi problem. Juz sprawdzalam te uszy. Nie wolno, zeby sie woda nalewala.

Normalnie nie lykam nigdy nic przeciwbolowego, ale bolalo mnie od 3 dni.

Nie wiem, moze te dwa leki sie ze soba kloca?! Moze to zbieg okolicznosci.

-- 12 kwi 2014, 16:54 --

trzeba sie tylko liczyc z tym ze przy polowce czy kazdej innej mniejszej dawce dzialanie moze byc niepelne, te zalecane dawki lecznicze nie są wzięte przypadkowo

Pewnie masz racje. Jutro wykupie nowa recepte. Te leki sa podzielne-znaczy Lexamil 10 mg.

Ashleigh

Jeśli masz brac większą dawke,to moze nie dxiel tabletki,tylko wez rano pól i popoludniu drugie pól....A jak sie lek"wkręci"mozesz przejść do jednej dawki.

Ale20mg,to sporo....moze pobadz na10mg.jakis czas,a jeśli będzie niewielka poprawa,to wtedy zwiększ....

Najpierw musze dojsc do 10 mg. Po "dzisiejszych wystepach", to mnie strach calkiem oblecial.

Myslalam sobie rankiem, ze rzuce to w cholere.

Nie poznawalam siebie, rozchisteryzowana baba, przestraszona, serce skaczace.

Jakbym byla sama dostalabym ataku paniki, jak nic. Malo brakowalo.

Z drugiej strony zastanawiam sie, czy to nie hormony? Rano ich stezenie jest inne, a ja jestem w ostatnim dniu menstruacji, i biore ostatnia tabletke hormonow z tego opakowania, i zaczynam nastepna, i nastepny cykl.

U mnie wiecej pytan niz odpowiedzi.

Sadze, ze sie musze zaprzec i dobrze oprzec :) i jakos przeczekac. Dzis wieczorem wezme 5 mg.

Jak Wy sie czujecie biorac ten lek w czasie dnia? Nie wyobrazam sobie, bo spiaca jestem po tym. Moze pozniej nie bedzie tak?

dzisia druga polowka zarzyta, od jutra wchodze na cala.

W sumie cale zycie lekarzom nie wierze. I dobrze na tym wychodzilam. Sadze, ze trzeba sluchac swego organizmu, a potem rozmawiac z lekarzem i sluchac co on ma do powiedzenia. Pospierac sie nie zaszkodzi, wtedy sie czlowiek wiecej dowie. Najchetniej to oni by pisali recepty i zeby czlowiek o nic nie pytal. I nie marudzil. Z calym szacunkiem do lekarzy.

Juz ide, starczy tego pisania na ten temat.

Dziekuje slicznie za odpisy i pomoc, bo mi pomogliscie i zajrze tu pozniej , napewno jutro, jak przezyje o zdrowych zmyslach 5 mg.

-- 12 kwi 2014, 17:12 --

dzisia druga polowka zarzyta, od jutra wchodze na cala.

Mozna wiedziec czego, i ile, i jak sie czuje? Nie chce juz wracac do tylu, a ciekawa jestem. I nowa. Bede wdzieczna za telegraficzny skrot. :)