Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

dream*, terapeutka robiła mi dziwne uwagi, ignorowała moje lęki np. mówiąc jej, że panicznie boję się śmierci i dostawałam potwornych ataków na pogrzebie babci, odpowiadała, że nie jestem dzieckiem umierającym na raka :shock: na jednej sesji skończyła przed czasem, bo stwierdziła że mnie wykończyła psychicznie, więc nie ma sensu dalsza rozmowa... można by wymieniać bez końca :roll:

 

taka terapia to chyba bardziej szkodzi niż pomaga. :silence: mam nadzieję, że tym razem lepiej trafisz :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dream*, tym razem mam iść do faceta i się boję, bo będę musiała poruszać taką tematykę, że nie wiem czy nie lepiej rozmawiać o tym z kobietą, ale taką odmianę zaproponowała mi lekarka, więc wierzę, że wie co robi :D

 

no ciężej może być się otworzyć, ale może to pozwoli pokonać pewne bariery :) Tego Ci życzę :) Poza tym faceci zwykle są delikatniejsi i bardziej empatyczni dla kobiet niż inne kobiety :) Niestety.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dream*, tym razem mam iść do faceta i się boję, bo będę musiała poruszać taką tematykę, że nie wiem czy nie lepiej rozmawiać o tym z kobietą, ale taką odmianę zaproponowała mi lekarka, więc wierzę, że wie co robi :D

 

no ciężej może być się otworzyć, ale może to pozwoli pokonać pewne bariery :) Tego Ci życzę :) Poza tym faceci zwykle są delikatniejsi i bardziej empatyczni dla kobiet niż inne kobiety :) Niestety.

 

potwierdzam, faceci są dużo bardziej ostrożni i delikatni, zwłaszcza w trudnych tematach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magnolia84, Widzisz, bo Ty pewnie światopoglądem z tych humanistek-egzystencjalistek, co to usilnie wierzą w duszę, wolną wolę, a przynajmniej odczuwają ten specyficzny "mistyczny" charakter "JA" :P Ze mnie jedynie smutny-biedny ćpuń, podrzędny degenerat i politoksykoman, który mimo iż może nawet i by chciał, nie jest w stanie zaprzeczyć koncepcji determinizmu neurobiologicznego (no i ogólnie determinizmu :D) :P Świr, który częstokroć zastanawia się nawet nad tym, czy on, jako "ON" w ogóle istnieje :D Ave derealizacje, ave depersonalizacje !!! :P

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×