Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)

[Tyrr]

Bry

[Gość]

Tyrr, hej kot

[Tyrr]

Variable, hej jeż?

Ale się dzisiaj wyspałem

[aptasia]

dream*, o jaaaa A czemu? Agresywny?

 

łagodny, ale straszny grubas i w dodatku bardzo nieufny, ciągle się zwija w kulkę i fuka :) No ale to nie jego wina, po prostu nikt nie poświęcił czasu na jego oswojenie a teraz ma już z półtora roku.

[Gość]

dream*, szkoda, że nikt go nie oswoił Ale fajny taki tuptuś musi być

Tyrr, do pracy

[Śmiercionauta]

dream*, a chodzisz na terapię? Bo może dzięki niej pozbyłabyś się depresji.

[Tyrr]

Variable, wolne jeszcze dzisiaj.

[Gość]

Tyrr, tobie to dobrze

[aptasia]

dream*, szkoda, że nikt go nie oswoił Ale fajny taki tuptuś musi być

 

nie specjalnie Je, śpi i fuka

 

-- 27 gru 2013, 12:55 --

 

dream*, a chodzisz na terapię? Bo może dzięki niej pozbyłabyś się depresji.

 

nie jeszcze, ale muszę zacząć, tylko czekam aż ustalimy z psych optymalne leczenie farmakologiczne żebym nie musiała tak często do niego chodzić :) Bo wiesz, wydaję 200zł mies na psychiatrę + leki bez refundacji bo do psych chodze prywatnie, a jeszcze opłacam mieszkanie itp więc już na terapeutę ciężko mi wygospodarować środki

[monk.2000]

Cześć. U mnie trwa trzeci dzień świąt.

[Little Red Fox]

cześć, wróciłam z miasta, ludzi jak mrówków

[Śmiercionauta]

dream*, cholernie drogo płacisz za psychiatrę .Uff.. jak dobrze, ze jeszcze nie mieszkam w Warszawie. Mój psychiatra dobrał mi dobre leki za pierwszym razem. i wizyty mam co 3 miesiące. za leki płacę nie więcej niż 30 zł. a za psychiatrę 60 zł za wizytę. no i planuję terapie na NFZ.

[aptasia]

monk.2000, Calineczka1990, hej :)))

[Gość]

dream*, jak by był oswojony to by sie pewnie przytulał

[Little Red Fox]

też bym chciała mieć takiego jeżyka

[aptasia]

dream*, cholernie drogo płacisz za psychiatrę .Uff.. jak dobrze, ze jeszcze nie mieszkam w Warszawie. Mój psychiatra dobrał mi dobre leki za pierwszym razem. i wizyty mam co 3 miesiące. za leki płacę nie więcej niż 30 zł. a za psychiatrę 60 zł za wizytę. no i planuję terapie na NFZ.

 

ok, ja przesadziłam, bo za wizytę płacę 160zł, za asentrę 100mg bez refundacji - 56zł, do psych chodzę narazie co miesiąc, choć niby on chce mnie widzieć co 6 tyg - no ale nie czuję się najlepiej więc wolę o tym porozmawiać. Na niższej dawce czułam się bardzo dobrze i też byłam przekonana, że to świetnie dobrany lek. A teraz wątpię

W Warszawie jakbym miała czekać na NFZ to pewnie już bym nieżyła.

Próbowałam rok temu, wpierw uzyskać skierowanie od lekarza pierwszego kontaktu - "do psychiatry nie trzeba", więc okej, próbuję się zarejestrować w poradni zdrowia psychicznego: dzwonię, słyszę komunikat, że z uwagi na bezpieczeństwo pacjentów rozmowy są nagrywane...ale zaraz, jakie rozmowy? Skoro nikt nie podejmuje telefonu, raz, 2gi, trzeci.. przez pare dni... rejestracja internetowa, uh, moja szansa, klikam... BRAK MIEJSC. super.

nie wiem na co co miesiąc płacę składki, od 7 lat nie byłam u lekarza a kiedy potrzebuję pomocy to okazuje się, że nie mogę z niej skorzystać. POLSKA.

[Gość]

dream*, mnie się udało na szczęscie dostać na NFZ do psychiatry i nawet lek mam za darmo bo jest refundowany, a jak byłam dwa razy prywatnie to razem z wizyta, lekami i dojazdem straciłam ponad 200 zł więc nie dla mnie takie "zabawy"

[aptasia]

dream*, mnie się udało na szczęscie dostać na NFZ do psychiatry i nawet lek mam za darmo bo jest refundowany, a jak byłam dwa razy prywatnie to razem z wizyta, lekami i dojazdem straciłam ponad 200 zł więc nie dla mnie takie "zabawy"

 

zazdroszczę :) Możliwe, że też wychodziłabym leczenie z NFZu gdybym stała pod przychodnią i mówiła, że mam myśli samobójcze, ale jakoś nie miałam już siły o siebie walczyć, poddałam się na rok pograzajac w czarnej depresji. Dopiero kiedy poczułam się ciut lepiej, odlozylam kasę i poszłam prywatnie - ale to dlatego, ze juz bylam w takim stanie, ze nie molam zebrac mysli, spac ani nic... tak mnie wykonczyl ten przewlekly stan.

 

Ja się zastanawiam czy mogę iść do lekarza pierwszego kontaktu żeby mi przepisał receptę od psychiatry na druku z refundacją? W końcu płącę składki więc mi przysługuje...

 

dream*, jak by był oswojony to by sie pewnie przytulał

 

i wąchał wszystko tym swoim uroczym mokrym noskiem :)))

[Little Red Fox]

moja lekarka przyjmuje i na NFZ i prywatnie, ale żeby było za free trzeba się nieźle nakombinować, ja próbowałam już trzy razy i za każdym razem kończyłam w prywatnym gabinecie. Ogólnie 100 zł za wizytę, za swoje esci w jednej aptece płacę 28 zł, w innych ok 38 zł, a jak weszłam kiedyś przypadkowo do pierwszej lepszej zawołali 56 zł

od nowego roku czeka mnie terapia na fundusz i już się boję, bo swoją ostatnią bardzo źle wspominam

[Gość]

dream*, tego to ja nie wiem, ale może być problem z przepisaniem takich leków przez lekarza rodzinnego

[aptasia]

moja lekarka przyjmuje i na NFZ i prywatnie, ale żeby było za free trzeba się nieźle nakombinować, ja próbowałam już trzy razy i za każdym razem kończyłam w prywatnym gabinecie. Ogólnie 100 zł za wizytę, za swoje esci w jednej aptece płacę 28 zł, w innych ok 38 zł, a jak weszłam kiedyś przypadkowo do pierwszej lepszej zawołali 56 zł

od nowego roku czeka mnie terapia na fundusz i już się boję, bo swoją ostatnią bardzo źle wspominam

 

czemu źle?

 

-- 27 gru 2013, 13:18 --

 

dream*, tego to ja nie wiem, ale może być problem z przepisaniem takich leków przez lekarza rodzinnego

 

chodzi o to, że mam recepty od psychiatry, ale on nie ma podpisanej umowy z NFZem więc nie są refundowane... rodzinny by mi tylko przepisał receptę z refundacją ale w sumie nie wiem... musiałabym się zapytać, choć wiadomo, że Panie w recepcji są "bardzo chętne" do udzielania wszelkich informacji...

[macieywwa]

dream*, spróbuj tutaj ul. Armii Krajowej 64/13

05-200 Wołomin 022 499-80-70 na NFZ do psychiatry termin wizyty max 30dni

[Gość]

dream*, ja kiedyś chciałam sie czegoś dowiedzieć to w rejestracji o mało mnie nie zjadły

[aptasia]

dream*, spróbuj tutaj ul. Armii Krajowej 64/13

05-200 Wołomin 022 499-80-70 na NFZ do psychiatry termin wizyty max 30dni

 

haha, dzięki ale trochę za daleko no i już zaczęłam leczenie gdzieindziej, a jako że ciężko mi się otworzyć przed obcymi to już nie chcę zmieniać lekarza ;P niech stracę

[Little Red Fox]

dream*, terapeutka robiła mi dziwne uwagi, ignorowała moje lęki np. mówiąc jej, że panicznie boję się śmierci i dostawałam potwornych ataków na pogrzebie babci, odpowiadała, że nie jestem dzieckiem umierającym na raka na jednej sesji skończyła przed czasem, bo stwierdziła że mnie wykończyła psychicznie, więc nie ma sensu dalsza rozmowa... można by wymieniać bez końca