Skocz do zawartości
Nerwica.com

na odwrót


wkolowesolo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich.

wszystko na odwrót. problemy w pracy u mnie nie są przyczyną ale konsekwencją depresji, tzn. nie chodze do niej, nie mam zwolnienia lekarskiego, byłem i u psychologów i u psychiatry, przez 4 tygodnie andepin, pogorszenie stanu, teraz amizepin, mam bardzo impulsywne obniżenia nastroju i chyba dlatego, chociaż nie wiem, diagnoza F60.3(osobowośc chwiejna emocjonalnie), ale to co czuje we wnętrzu bardziej mi pasuje do depresji, strace prace bedzie gorzej, ale mam takie natręctwo że popełniam samobójstwo w miejscu publicznym, jak jakiś manifest, zwrócenie na siebie uwagi.............. nie wiem co więcej

31 lat

 

napisałem tu bo w dziale odpowiednim nie mam uprawnien

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć wkolowesolo. Miło Cię poznać.

Hm, f90 objawowo przypomina depresje. Często ma miejsce jedno i drugie. Sama farmakologia na pewno nie wystarczy w leczeniu zarówno f90 jak i depresji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W połowie styycznia zaczynam psychoterapię, tylko jak dotrwać w pracy tego nie wiem, w ogóle to jest wszystko trudne, nie mam lekarza rodzinnego, nie mam nigdzie karty, aktualnych dokumentów, pracuje przy maszynach w ruchu, tylko cholera boje sie wejsć na teren zakładu, a usłyszałem od mojego psychiatry że na zaburzenia zwolnienie mi sie nie należy, ja nie jestem w stanie tam wejść, z kolegą próbowałem i z koleżanka, zawsze uciekam, wyrzucą mnie, mam też mamę która ma nowotwór i to że muszę jej zapewnić opiekę w ogóle nie zmniejsza mojego strachu, nie mobilizuje mnie to. może powinienem zmienic lekarza, albo skonsultować to z innym.

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 11:17 am ]

znowu zmienie prace, znowu zmienie miasto, już trace rachubę, nic oprócz chaosu

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 10:57 am ]

Przyjmą mnie dopiero po nowym roku, do tej pory strace prace, bo do niej też nie poszedłem, w szpitalu psychiatrycznym też mnie zbyto, powiedzieli żebym zadzwonił wtedy kiedy bede chciał sobie krzywde zrobić, ale wtedy to raczej nie zależy człowiekowi żeby go ratowano, teraz już mam około 5 instytucji które mnie nie przyjeły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wkolowesolo, całkiem całkiem to rozumie: nazywa się to 'odcinaniem się'. Hm, jeśli ten czas jest konstruktywny dla Twojej osoby, psychiki i samopoczucia, wówczas nie jest to nic złego, że czujesz potrzebę 'odcięcia się'. Jednak w przypadku, gdy 'odcinanie się' ma charakter odwrotny, to znaczy jest ucieczką, to dzwonek, że trzeba coś z tym robić. Oby do stycznia ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój Drogi, nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale odcinanie się jest ucieczką od problemów. Najwyraźniej problem tkwi w kontaktach, w otoczeniu a konkretnie w Twoim ich postrzeganiu. Odpoczynek natomiast jak najbardziej każdemu się należy :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×