Skocz do zawartości
Nerwica.com

I jak tu ufać kobietom?


Gość anonus

Rekomendowane odpowiedzi

Vett, oczywiscie wprost nie ublizam, ale gdzies tam sobie mysle o jakiejs, ktora mnie wkurza "kretynka". Czy to cos nienormalnego?

abraxas, bo widzisz, gdyby to ze mna bylo cos nie tak, to koledzy rowniez by sie mnie nie trzymali. Problem jest tylko z plcia piekna.

Aranjani, nie wrzucam. Nie mowie, ze wszystkie sa glupie i be, tylko tak sobie mysle, czy ja po prostu nie mam pecha i trafiam na takie jedzowate.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aranjani, no bo te jedze sprawiaja, ze staje sie ogolnie nieufny wobec kobiet, ale nie twierdze, ze wszystkie sa takie same. To jest kwestia psychiki i siedzacego w niej urazu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anonus, Ale nie mozna tak. Ja, biorąc pod uwagę to co w życiu przeszłam z osobami płci przeciwnej, powinnam teraz siedzieć w zakonie albo zmienić orientację. ;) Jedna jaskółka wiosny nie czyni ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anonus, zapewniam Cię, że problem nie jest z płcią piękną, bo kobieta należy do gatunku ludzkiego, a ludzie są różni. W końcu nie wiem, Ty chcesz mieć dziewczynę czy koleżankę? Bo wtedy na wstępie mówisz, że nie szukasz dziewczyny i nikt Ci nie będzie robił problemów i podchodów. Jak dążysz do związku z kimś to porównanie relacji z kolegami do relacji z dziewczyną jest co najmniej dziwne i przestaję wiedzieć o co chodzi.

Masz problem z odbieraniem sygnałów drugiej strony, uważasz że trafiasz na kretynki, skupiasz się tylko na zachowaniach które interpretujesz jako odrzucające, nie ufasz - to wybór masz prosty: rezygnujesz ze starań o dziewczynę ( jak są same kretynki to nie ma co się męczyć, zapewniam że określenie kogoś suką nic nie zmienia we wszechświecie a na pewno w czyimś zachowaniu) albo robisz coś konstruktywnego z sobą i swoim zachowaniem. Dopóki wymagasz zmian jedynie od kogoś, nie widząc siebie, to będzie jak jest. Jasne, możesz napisać, że wszystko robisz dobrze, nic źle nie odbierasz i wszystkie kobiety na jakie trafiasz po prostu takie są. Tyle że to absolutnie nic nie zmieni ale możesz czekać, a nóż widelec trafi się normalna.

A sądząc po wstępie, jak jesteś zrażony to trudno teraz oczekiwać, że ktoś się będzie bił o Ciebie żebyś zaufał. Więc tak, problem jest w Tobie i będzie utrudniał relację z dziewczyną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anonus Problem tkwi w psychice dziewczyn. Takie są i tyle. Ale bądż odporny na ich głupote i się nie przejmuj! :D Przecież z nimi jest coś nie tak a nie z Toba. Gdyby dziewczyny zachowywały się jak faceci to było by bez takich problemów :P:P Z dziewczyna nie dogadasz się jak z facetem. Nigdy nie wiesz kiedy kłamie a kiedy mówi serio. No chyba, że z jakąś się bardzo dobrze znasz to mozesz coś przewidziec a inaczej no nic nie wiadomo :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widze że macie te same problemy więc może zmiecie orientacje jak się lepiej dogadujecie z facetami.

 

-- 04 lip 2013, 15:40 --

 

Albo lepiej. Zostańcie parą! :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

davin, ha ha ha. Moze posmiejemy sie z Twojej depresji albo fobii spolecznej? Tez byloby fajnie ;)

abraxas, dobrze, ale jak bylem na tym spotkaniu, gdzie padlo nieprzyjemne pytanie o orientacje, to dialog byl calkiem niezly, calkiem dobrze sie gadalo. Gorzej bylo juz po samym spotkaniu. Aha i te dziewczyny, z ktorymi sie spotkalem, traktuje jako kolezanki, nic wiecej.

Co do tych zachowan co interpretuje jako odrzucajace-a jak mam inaczej??

Dodam jeszcze, ze mam jedna kolezanke, z ktora zajebiscie mi sie gada, wiec czy to na serio problem siedzi we mnie? Czy mam tego cholernego pecha?

qwertyxxx, ja wiem, ze nie wszystkie sa takie same. Pytanie jest czy ja obracam sie w zlym towarzystwie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hans,piszesz jak ekspert więc tak tylko zapytam ile kobiet miałeś w życiu?(ciekawość)

 

Nie jestem ekspertem, nigdy nie chodziło mi o "nabijanie licznika" dlatego nie prowadzę statystyk. Napisałem anonusowi moją opinię na podstawie własnych błędów i przeżyć oraz opierając się o obserwacje zachowań otoczenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anonus, dobra, to jest jedna sytuacja. Miałeś takich więcej? Naprawdę świat nie jest czarno-biały, może i ta dziewczyna była nie teges, mnie tam nie było. Wiem, że te sytuacje które podałeś i to że w ogóle taki temat założyłeś, dają do myślenia, tak jak cały prawiczkowy wątek. Bo gdybyś był taki luzak i nie podchodził do tego z takim ciśnieniem, to narzekanie na kobiety zajęło by Ci jakieś 5 minut rozmowy z kolegą. A skoro założyłeś temat, to znaczy że ta kwestia jakoś Ci ciąży i jak najbardziej jest to zrozumiałe. Tylko teraz wyciągnij wnioski z tego co przeczytałeś. Gorzej jak temat założyłeś po to, by inni mieli potakiwać, że kobietom nie można ufać. Wtedy trzeba było ograniczyć się do rozmowy z kolegami.

 

 

Co do tych zachowan co interpretuje jako odrzucajace-a jak mam inaczej??

Może je błędnie odbierasz jako odrzucające? Może jak dziewczyna pisze, że nie chce rozmawiać, to źle się czuje albo ma zły humor albo oczekuje że ją zapytasz czemu albo tysiąc innych powodów. A Ty stwierdzisz że Cię olewa i już więcej z suką nie porozmawiasz. Może faktycznie Cię olała, kto wie? Ale skoro jesteś zrażony, to wszystko będziesz odbierał w określony sposób. I wtedy możesz do usranej śmierci szukać dziewczyny i twierdzić, że to one są winne a nie Ty. Nie wiem jak jest, nie jestem Tobą, ale może czas się zastanowić nad sobą bardziej krytycznie, przeanalizować jakie dziewczyny wybierasz i czemu akurat takie. Jasne, możesz po tym wszystkim dojść do wniosku, że nic złego nie robisz i to nie Twoja wina.

 

I sory jeśli mam oskarżający ton, ale dla mnie nazywanie suką dziewczyny która olała chłopaka jest poniżej dopuszczalnego poziomu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

abraxas, zalozylem ten temat po to, zeby na podstawie wypowiedzi innych moc wywnioskowac co jest nie tak, bo zeby to byl pojedynczy przypadek, ale tego jest mnostwo, jak widac.

ma zły humor

No to co z tego. I tak moglaby sie milej zachowac.

może czas się zastanowić nad sobą bardziej krytycznie, przeanalizować jakie dziewczyny wybierasz i czemu akurat takie

Moglbym powiedziec, ze na poczatku mam o nich inne zdanie. To znaczy, ze mysle, ze sa w porzadku. Dopiero jak wiecej je poznaje to wiecej sie rozczarowuje.

I sory jeśli mam oskarżający ton, ale dla mnie nazywanie suką dziewczyny która olała chłopaka jest poniżej dopuszczalnego poziomu.

Nie mowie do niej wprost: "ty suko", tylko tak sobie sam ja podsumowuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mowie do niej wprost: "ty suko", tylko tak sobie sam ja podsumowuje.

To faktycznie miło z Twojej strony...

 

Wybacz, ale nie jestem w stanie zrozumieć Twojej postawy. I tak zrobisz jak zechcesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To tak ogólnie facet też może kobietę zwyzywać, ktoś broni? Takie mam widzimisię, jak mnie facet olewa to go psem nie nazywam, bo raz że psy lubię i niczemu winne a dwa że to jego wola i ma prawo tak zrobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×