Skocz do zawartości
Nerwica.com

To przez to jestem na nią wściekły


Rekomendowane odpowiedzi

I tak jak na przykład lubię czekoladę i każdego dnia mógłbym sobie jedną tabliczkę pożerać z chęcią,

a gdyby Ciu te czekolade ktos codziennie wpychal do gardla czy masz na nia ochote czy nie?

 

No właśnie tu jest pies pogrzebany bo ja uwielbiam czekoladę, nikt mi jej na siłę wciskać by nie musiał, bym się cieszył że mnie ktoś zarzuca czekoladą :) Może dlatego że jestem hedonistą, lubię wszystko co sprawia przyjemność, w dużej ilości. Mógłbym cały dzień spędzić jedząc czekoladę, pieprząc się, paląc fajki i pijąc wino. Jakbym wierzył w istnienie nieba, to tak by ono wyglądało :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I tak jak na przykład lubię czekoladę i każdego dnia mógłbym sobie jedną tabliczkę pożerać z chęcią,

a gdyby Ciu te czekolade ktos codziennie wpychal do gardla czy masz na nia ochote czy nie?

 

No właśnie tu jest pies pogrzebany bo ja uwielbiam czekoladę, nikt mi jej na siłę wciskać by nie musiał, bym się cieszył że mnie ktoś zarzuca czekoladą :) Może dlatego że jestem hedonistą, lubię wszystko co sprawia przyjemność, w dużej ilości. Mógłbym cały dzień spędzić jedząc czekoladę, pieprząc się, paląc fajki i pijąc wino. Jakbym wierzył w istnienie nieba, to tak by ono wyglądało :D

Mocne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie tu jest pies pogrzebany bo ja uwielbiam czekoladę, nikt mi jej na siłę wciskać by nie musiał, bym się cieszył że mnie ktoś zarzuca czekoladą :)

tak mowisz bo sam decydujesz czy masz ochote zjesc tabliczke a nie ktos Ci wpycha na sile. Najprzyjemniejsza rzecz mozna obrzydzic.

P.S. Ja akurat jestem wielka fanka zarowno czekolady jak i seksu ale gdyby mnie ktos zmuszal i uwazal ze moim obowiazkiem jest zjedzenie czekolady i rozlozenie nog to rzygalabym i jednym i drugim :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak mowisz bo sam decydujesz czy masz ochote zjesc tabliczke a nie ktos Ci wpycha na sile. Najprzyjemniejsza rzecz mozna obrzydzic.

P.S. Ja akurat jestem wielka fanka zarowno czekolady jak i seksu ale gdyby mnie ktos zmuszal i uwazal ze moim obowiazkiem jest zjedzenie czekolady i rozlozenie nog to rzygalabym i jednym i drugim :roll:

Coś w tym jest. Eh, nic nie jest czarne albo białe, wszędzie te szarości. Życie powinno być prostsze :D

Wracając do clue dyskusji - maltretowanie dziewczyny codziennie o seks skoro tak bardzo odmawia to jedna sprawa, ale ciekawi mnie czy autor widziałby sytuację w drugą stronę. Tzn - czy gdyby dziewczyna codziennie targała go na zakupy do centrów handlowych to by się godził na to czy nie bardzo? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat jestem wielka fanka zarowno czekolady jak i seksu ale gdyby mnie ktos zmuszal i uwazal ze moim obowiazkiem jest zjedzenie czekolady i rozlozenie nog to rzygalabym i jednym i drugim :roll:

Dokładnie, tak samo myślę.

 

-- 18 maja 2013, 00:32 --

 

Ludzie czy ja chcę co 24h? Po prostu mam potrzeby i parę razy w tygodniu bym chciał. Bolą plecy powinna zrobić masaż.

A Ty jej robisz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deader, dobre pytanie :D

 

No nie? :D Ja tu widzę zalążki jakiejś strategii: przemęczy sie facet oglądając buty przez kilka godzin, ale za to wróci do domu z zadowoloną, chętną na seks po udanych zakupach kobietą. Problemem autora tematu wydaje się jednak to że jego dziewczyna nie za bardzo chce mu wyjaśnić dlaczego nagle dopadła ją taka oziębłość. I tutaj zaczyna się problem, bo jak pomóc coś rozwiazać, skoro nie wiadomo co rozwiązywać? Trzebaby nad komunikacją popracować może.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja nie wiem. Ale odnioslam wrazenie ze co spotkanie to mizianie...moze wolalaby robic z nim tez co innego?

No, a z drugiej strony - nie można się najpierw pomiziać a potem zrelaksowanym bedąc porobić coś innego? Nie wiem, może ja mam jakieś skrzywienie w sferze seksualnej, bo ze swoimi dziewczynami wcale nie chciałem się tylko bzykać, ale zdecydowanie najfajniejsze były dla mnie spotkania które zaczynały się namiętnym seksem, a potem dopiero na czilloucie jakiś spacer, film, pogaduszki... "First things first" jak to mawiają anglojęzyczni, co by nie mówić, popęd seksualny to potężny instynkt, zwłaszcza w młodym wieku, bo autor chyba jeszcze przed 30ką...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"First things first" jak to mawiają anglojęzyczni, co by nie mówić, popęd seksualny to potężny instynkt, zwłaszcza w młodym wieku, bo autor chyba jeszcze przed 30ką...

Ale bez przesady, żeby myśleć tylko o seksie. Bo mam wrażenie że dla autora większym problemem jest jego niezaspokojona potrzeba niż to, że partnerka nagle się zmieniła, a więc jest jakaś sprawa do rozwiązania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na początku było bdb, sama łapała za penisa, lubiła się całować z języczkiem, było sporo seksu. Jednak od pewnego momentu ona nie miała ochoty. Tzn co raz mniej sama coś zaczynała, jak coś to był mój ruch. Ona teraz nie pozwala na pocałunek z języczkiem, na dotyk pochwy, bo mówi, że nie ma ochoty. Wg mnie to ją podnieca, tylko że z jakiegoś powodu przerywa. Może chodzi o to, że nie chce i wie, że w ten sposób jak będzie robiła to bd się jej chciało. W każdym razie wszystko ma miejsce od czasu gdy byliśmy w plenerze. Podobało się jej i mi.

Umówiliśmy się, że 3 dni potem znowu przyjdziemy w to miejsce. Spotkaliśmy się dzień po, spędziliśmy czas i potem kolejnego dnia i kolejnego, kiedy nadeszła pora na pójście do miejsca. Popełniłem błąd bo kiedy się spotkaliśmy nie rozpalałem ją w żaden sposób, tylko normalnie szliśmy.

Kolejny błąd, poszliśmy to parku w połowie drogi. Tam spędziliśmy sporo czasu. Poszliśmy do innego i posiedzieliśmy sporo czasu.

Gadaliśmy, przytulaliśmy się, ale nie było podniecenia. Kiedy chciałem iść do tamtego miejsca powiedziała, że jest to za daleko i nie chce się jej tyle iść. Potem gdy chciałem powiedziała, że nie ma ochoty i nie chce iść. Potem powiedziała, że jutro pójdziemy bo dzisiaj zrobiło się późno. A kiedy było to jutro, to słyszałem, to jest daleko, nie mam ochoty. Jakoś od tamtego czasu nie całuje się z językiem, nie daje się dotykać i sama też mnie za jajka nie dotyka.

 

Kiedyś jak nie miała ochoty to gdy całowałem ją z języczkiem i dotykałem jej dziurki przez spodnie itp to strasznie się podniecała.

Teraz nie pozwala się całować z języczkiem i nie ma ochoty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szeps, a zastanawiałeś się nad czymś innym niż całowanie i łapanie za penisa?

Nie bardzo rozumiem, na czym Ci zależy: na seksie czy na tej konkretnej dziewczynie? Jak sobie odpowiesz na to pytanie, to chyba wiesz co dalej robić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na dziewczynie, ale nie powiesz, ze łożkowe sprawy nie sa wazne w zwiazku! Łózko i sex spaja zwiazek! Łaczy miłosc! Seks uspokaja po nerwowym dniu,daje uczucie błogości, czy wyzycia sie!

 

Kazdy ma jakies swoje potrzeby! I to jest normalne...to jest jedna z fukcji tworzenia zwiazku

 

dziewczyna zachowuje się bardzo egoistycznie, przestała dbać o potrzeby seksualne

 

Zależy mi na niej, ale powinna szanować moje potrzeby

 

Dlaczego ja mam cierpieć bo jej się nie chce? Ok szanuje to, ale czemu ciągle mam szanować to co dziewczyna chce, a gdzie ona szanuje co ja chce

 

Nie ma ochoty na seks, ok, nie mogę jej zmusić, ale doprowadzić do orgazmu by mnie mogła

 

Widzę tyle dziewczyn, hormony działają, potrzebuję

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomyśl o rozstaniu, bo dziewczyna się męczy i ty się męczysz. Gówniane męskie podejście że "powinna zrobić". Zapłać prostytutce to ci zrobi.

Miała ochotę a teraz nie ma - zablokowała się, albo ją przestałeś pociągać, może spadły jej klapki z oczu. Masz typowo męskie podejście, patrzysz tylko na swoje potrzeby. Zostaw ją jak najszybciej bo szkoda dziewczyny. Znajdź inną, która ma równie duże potrzeby, będzie ci dawała codziennie :/ widać, że seks przysłonił ci wszystko i to ty jesteś tutaj egoistą. szanowanie czyichś potrzeb nie może być kosztem poświęcania się drugiej osoby. pewnie chciałbyś, żeby zacisnęła zęby i się zmusiła żeby twoje egoistyczne potrzeby zaspokoić. "ale doprowadzić do orgazmu by mnie mogła" - bo przecież jej ręka i cipka są przedmiotami, mającymi za zadanie zrobić jaśnie panu dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×