Skocz do zawartości
Nerwica.com

antynatalizm


Gość zmienny

Rekomendowane odpowiedzi

Czytajcie ludzie ze zrozumieniem a nie nakręcajcie się jak bezmyśle barany-gościu wyraźnie napisał że nikomu nie chce narzucac swoich poglądów a tylko je wyraża.

Ciekawy temat-dyskusja na poziomie wp.pl

Ogólnie to doktryna raczej na poziomie filozoficznym,nawet nie ideologicznym,można by się nad nią zastanowić ale bije tu jakiś infantylizm typu-zakażmy alkocholu bo powoduje nałóg,zakażmy samochodów bo powodują wypadki-no życie nie jest czarno-białe ale pełne odcieni szarości i chyba gdzieś to tym ludziom umyka podobnie jak wszystkim 'wynalazcom' równie skrajnych i kategorycznych doktryn.

 

edit.chyba pisaliśmy w tym samym czasie:P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

znudzona-ona,

 

bo dla mnie taki ekstremizm bez szacunku dla innych poglądów jest nie do przełknięcia

 

jeszcze do tego się nie odniosłem.

w jakim miejscu ja mam brak szacunku do innych poglądów??? To, że uważam, że mój jest słuszny, znaczy, że nie szanuje innych poglądów? No jak to sobie logicznie wyobrażasz, bym twierdził, że myślę tak i tak i jednocześnie zakładał, że to nie jest prawda, lub, że prawdą jest coś przeciwnego?

 

:shock::shock::shock::shock:

 

ciągle wymagasz ode mnie niemożliwego, to ty mnie atakujesz za to co uważam, a nie ja ciebie.

 

 

buka,

no chyba w tym samym ;)

tak to są czysto teoretyczne sprawy,

wszystko tu się rozbija o to czy ludzie są bardziej szczęśliwi, czy cierpią bardziej, trzeba zbadać poziom tej szarości.

 

w moim mniemaniu jest zdecydowanie bardziej po stronie cierpienia, gdyby ludzkość była na wyższy etycznie poziomie cywilizacyjnym, to wtedy inna sprawa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście jesteśmy na niskim poziomie etnicznym i dzieci się rodzą.

Można też podjąć inną tezę - jeśli byśmy ewoluowali na ten "hajer level" i wyeliminowalibyśmy cierpienie, lub chociaż je zminimalizowali ludzie wprost proporcjonalnie przestaliby odczuwać przyjemność i szczęście, przestaliby je doceniać .... więc też nie jest to najlepsze wyjście.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zmienny, ja jestem ciekawa czemu z jednej strony czepiałeś się linki, jak pisała że zaburzenia są przyczyną innego postrzegania rzeczywistości, a sam piszesz, że inni forumowicze mają zniekształcenia poznawcze, Ty nie. Lekko hipokryzją trąci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

abraxas, abraxas, ale ja twierdzenie ogólne zastosowałem ogólnie, a nie przełożyłem go w taki nieuzasadniony sposób, do konkretnej jednostki.

 

przecież to logiczne, że człowiek wyewoluował by chciał żyć, te jednostki które nie chciały nie przekazywały genów, stąd człowiek jest zaprogramowany by chcieć.

kompletnie inne podłoże tego twierdzenia było.

 

znudzona-ona, oczywiście, że w dyskusji światopoglądowej argument typu: "a ty nie możesz wiedzieć bo jesteś zaburzony",

jest delikatnie mówiąc nie na miejscu, zwłaszcza, że nie zna się dyskutanta.

 

i odpuść sobie, nie jątrz ;)

nie wiem czy chcesz sobie rozrywkę zapewnić czy co, ale myślę, że nie ma co robić sensacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wytyka motyka.To w takim razie super odpowiedzialną funkcje modów też powinny pełnić ludzie 100%zdrowi bo ich choroba mogłaby miec negatywny wpływ na ocene sytuacji.

inne postrzeganie rzeczywistości to mogą mieć schizofrenicy albo ktoś przez pomyłke wziął 10porcji DSL.

 

Myśle że większość z nas tu osób cierpiących na zaburzenia osobowaści,nerwice,depresja i opresje zdaje sobie sprawe ze swojej choroby i nie przeszkadza im ona w obiektywnym postrzeganiu świata,o czym świadczy chodźby mnogość tematów w offtopie odnośnie polityki,religi,sportu itp..

A to że ktoś mówi-nie warto żyć,niech świat rozleci się w kawałki to IMO co innego niż zaburzone postrzeganie rzeczywistości

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

forum jest do pisania, stworzyłeś taki wątek więc się w nim udzielam. niestety, twoje wywody można właśnie sprowadzić do tego, że mówisz, że masz rację bo masz rację i tyle. A co do sugerowania zaburzeń postrzegania rzeczywistości to nie widzę w tym nic obraźliwego, szczególnie na takim forum jak to. I ja się w sumie z tym zgadzam, że twoje uwielbienie tej teorii wynika w jakiś sposób z jakichś zaburzeń.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zmienny, przecież Linka też napisała to ogólnie - jesteś na forum ludzi z problemami psychicznymi więc zostałeś zaliczony do grupy, która widzi świat przez pryzmat własnych doświadczeń/nastrojów itp. Sam jej zarzucałeś, że w takim razie z jej punktem widzenia ludzie zaburzeni nie mogą głosować. Odniosłeś to do ogółu, ona też.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

znudzona-ona, no ja cie nie wyganiam ale proponuje, żebyś przestała jątrzyć, bo ja normalnie argumentuje wypowiedzi, a nie jakieś wycieczki personalne.

 

można komuś sugerować zaburzenia postrzegania rzeczywistosci, ale nie z góry zakładać z powodu wymyślonej przez siebie diagnozy.

 

 

I ja się w sumie z tym zgadzam, że twoje uwielbienie tej teorii wynika w jakiś sposób z jakichś zaburzeń.

 

no to są tylko twoje mniemania i temat nie jest o mnie przypominam. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zmienny, przecież Linka też napisała to ogólnie - jesteś na forum ludzi z problemami psychicznymi więc zostałeś zaliczony do grupy, która widzi świat przez pryzmat własnych doświadczeń/nastrojów itp. Sam jej zarzucałeś, że w takim razie z jej punktem widzenia ludzie zaburzeni nie mogą głosować. Odniosłeś to do ogółu, ona też.

 

 

 

jak to ogólnie skoro sama piszesz, że do mnie to napisała, i mnie zakwalifikowała, czy twierdzenie ogólne zastosowała do sytuacji mojej nie znając mnie.

 

i wg jej twierdzenia z góry każdy zaburzony emocjonalnie w ocenie kondycji ludzkości musi być gorszy od niej.

 

to tak jakby przyszedł tutaj murzyn, i ktoś w dyskusji światopoglądowej mu napisał, ty nie masz racji bo jesteś murzyn a murzyni mają przeciętnie mniejsze iq.

 

 

dokładnie taką formę dyskryminacji zastosowała linka.

 

 

 

każdy postrzega przez pryzmat doświadczeń i nastrojów, myślisz, że jak pójdziesz na terapie to jesteś zasadniczo inna w rozpoznawaniu ludzkich emocji?

 

być może inaczej zareagujesz na emocje, ale rozpoznawanie wcale nie musi być inne.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

buka, problemy psychiczne nie równa się propagowanie antynatalizmu. Ale fakt, że kiepski nastrój i pesymistyczne widzenie świata może zachęcić do takich poglądów. Co nie oznacza, że każdy pesymista będzie w to wierzył, upodobania są różne.

 

zmienny, nie Linka, nie napisała, że jest lepsza niż zaburzeni emocjonalnie. Ty tak to odebrałeś, inni jakoś nie poczuli się obrażeni.

A kto pisze o rozpoznawaniu emocji? Tak, widzę inaczej świat przez pryzmat doświadczeń i nastrojów, zasadniczo potrafię rozpoznać emocje. Ale co emocje mają do rzeczy? Znasz emocje wszystkich ludzi na świecie, w każdej chwili ich życia, że jesteś w stanie ocenić czy są szczęśliwi? Emocja jest chwilowa, nie znasz nastrojów obcych Ci ludzi, bo nie widzisz ich w codziennym życiu. Nie jesteś w stanie ocenić szczęścia czyjegoś życia na podstawie chwilowej emocji. Ktoś może być cały dzień wkurzony, nawet cały tydzień, a ocenić swoje życie jako szczęśliwe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przepraszam, ale ja NIE CHCĘ mieć dzieci a i tak uważam, że ta teoria jest dziwaczna. A już przekonanie zmiennego, że JEDYNA SŁUSZNA z wielu różnych teorii filozoficznych mnie nieodmiennie bawi.

 

 

Dlaczego teoria ta jest dziwaczna? Ja też nie chcę mieć dzieci, ale to dlatego, że nie chcę by moje dziecko cierpiało tak jak ja. Męczę się przede wszystkim z tego powodu, że żyję. Ja się na świat nie prosiłam, niestety moi rodzice zechcieli nimi zostać (sic!). Ja tego błędu nie popełnię i dzieci mieć nie będę. Skąd mogę wiedzieć, że moje dziecko nie będzie się męczyć tak samo jak ja, że nie będzie chciało żyć? To jest właśnie to ryzyko. Teoria ok kontrowersyjna, niektórzy filozofowie obierają to wszystko w ostre, szokujące słowa, ale wg mnie nie wszyscy są szczęśliwi z tego powodu, że się narodzili, wręcz przeciwnie przeklinają dzień w którym się urodzili.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zmienny, nie Linka, nie napisała, że jest lepsza niż zaburzeni emocjonalnie. Ty tak to odebrałeś, inni jakoś nie poczuli się obrażeni.

 

wprost nie napisała.

 

 

A kto pisze o rozpoznawaniu emocji? Tak, widzę inaczej świat przez pryzmat doświadczeń i nastrojów, zasadniczo potrafię rozpoznać emocje. Ale co emocje mają do rzeczy? Znasz emocje wszystkich ludzi na świecie, w każdej chwili ich życia, że jesteś w stanie ocenić czy są szczęśliwi?

 

nie znam wszystkich ale rozpoznaje na codzien i szacuje, których jest więcej i tu używam raczej zmysłu matematycznego niż jakichś emocji.

większość ludzi w podobny sposób przeżywa chwile i fundamentalnie są zbliżeni do siebie, to jest jeden z elementów tego oszacowania.

 

Emocja jest chwilowa, nie znasz nastrojów obcych Ci ludzi, bo nie widzisz ich w codziennym życiu.

 

przecież na ulicy i w wielu sytuacjach widać obcych ludzi, to jest częścią ich codziennego życia, dodatkowo są różne statystyki.

 

 

znudzona-ona,

 

Co jest zdrożnego w stwierdzeniu faktu, że ktoś jest chory i ma przez to zaburzone postrzeganie rzeczywistości i jego nastrój zależy od jego choroby? To jest prawda i tyle a nie żadna dyskryminacja.

 

wyrywasz z kontekstu, to było nie tylko takie stwierdzenie, które jest bardzo ogólne, ale w nieuprawniony sposób wykorzystanie go do konkretnej sytuacji, gdzie nie zna się człowieka i przede wszystkim, zaburzenie emocjonalne, niekoniecznie przekłada się na gorszą zdolność oceny danego aspektu rzeczywistości, bo to zależy od mnóstwa czynników i nie można na takim banale zamykać dyskusje, że ty nie masz głosu w danej sprawie, nie możesz mieć racji bo napewno sie mylisz ze wzgledu na zaburzenie.

 

no murzyni wg nauki mają mniejsze iq, czy teraz rozmawiając z murzynem o ludziach wg ciebie jest ok powiedzieć: a co ty możesz wiedzieć o ludziach masz mniejsze iq? To by była taka sama forma argumentacji, co przeciwko mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zmienny, jak możesz rozpoznać czy ktoś ocenia swoje życie jako szczęśliwe? Naprawdę mnie to ciekawi, musisz robić wywiady uliczne, bo innej możliwości nie widzę. Tego się nie da ocenić na rzut oka. Szacujesz w jaki sposób? Spotykasz jedną zdołowaną osobę i mnożysz ją razy 7 miliardów?

Możesz pisać konkretnie? Jakie statystyki? Że różne, to już wiem, ale skąd Ty je bierzesz, kto je robił?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

znudzona-ona, aha ja przedstawiam argumenty i tłumaczę, podaje przykłady, analogie, a ty piszesz, że jest tak bo tak i dodatkowo, mi zarzucasz groch o ściane, hehehe.

 

niezły kabaret odstawiasz. :)

 

abraxas, no mam znajomych i osberwuje w jakim są humorze, obserwuje ludzi po prostu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

znudzona-ona,

 

tylko statystyki? jakie statystyki, to abraxas pisze o statystykach ja mówiłem o szacowaniu.

 

były argumenty logiczne, był przykład z masażem i pobiciem, był cytat o oceanie cierpienia, był argument o decydowaniu o czyjejś egzystencji, więc nie wymyślaj znowu.

 

-- 11 maja 2013, 20:34 --

 

No i oczywiście oburzasz się na sugestię, że możesz mieć problem z postrzeganiem rzeczywistości.

 

to nie była tylko sugestia już nie wybielaj.

 

ogólnie to już nie trolluj, piszmy na temat. :mhm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zmienny, litości, sam napisałeś "są różne statystyki".

Ja też obserwuję ludzi i mam inne wnioski. Szacowanie na takiej podstawie, jaką podajesz nie jest zbyt dobre do odnoszenia tego do całej ludzkości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zmienny, to właśnie się pytam o źródło i co mówią te statystyki, jakie masz na myśli, bo stwierdzenie "są różne statystyki" to żaden argument.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×