Skocz do zawartości
Nerwica.com

Neurotyczka pozna neurotyka ;)


Gorgona

Rekomendowane odpowiedzi

co do trumny to wcale na nią nie zbieram nie chce być nigdzie pochowany. :twisted:

wymyśliłem tą trumnę bo pytali się mnie czy zbieram na mieszkanie a trumna to jedyne quasi mieszkanie na które mógłbym ewentualnie uzbierać( w sumie domek z kartonów byłby tańszy ale na to nie wpadłem)

no ale to nie mój temat i znowu off topuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj obejrzałam film- Poradnik pozytywnego myślenia- i tak sobie myślę, że chyba tylko drugi neurotyk jest w stanie mnie zrozumieć.

34 lata na karku i wciąż samotna, bo kto chciałby znerwicowaną, pełną lęków wariatkę jak ja ;)

Do kitu z tym wszystkim. Szkoda , że życie to nie film. :(

obejrzałem ten film jest o.k chociaż nie wykracza poza granice typowego hollywoodzkiego romansu. A co do głównych bohaterów to jakoś nie bardzo przypominają mnie samego wręcz są moim przeciwieństwem bo ja jestem mało wybuchowy i skryty a oni zachowują się jak typowo psychiczni w postrzeganiu społecznym. Ich zaburzenia są w dużej mierze reakcją na zdarzenia życiowe które ich spotkały śmierć męża, zdrada żony. A najbardziej zaburzony to jest ten ojciec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj obejrzałam film- Poradnik pozytywnego myślenia- i tak sobie myślę, że chyba tylko drugi neurotyk jest w stanie mnie zrozumieć.

34 lata na karku i wciąż samotna, bo kto chciałby znerwicowaną, pełną lęków wariatkę jak ja ;)

Do kitu z tym wszystkim. Szkoda , że życie to nie film. :(

obejrzałem ten film jest o.k chociaż nie wykracza poza granice typowego hollywoodzkiego romansu. A co do głównych bohaterów to jakoś nie bardzo przypominają mnie samego wręcz są moim przeciwieństwem bo ja jestem mało wybuchowy i skryty a oni zachowują się jak typowo psychiczni w postrzeganiu społecznym. Ich zaburzenia są w dużej mierze reakcją na zdarzenia życiowe które ich spotkały śmierć męża, zdrada żony. A najbardziej zaburzony to jest ten ojciec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Saiga moje starania w tym kierunku już są dostrzegane

 

 

carlosbueno- prof habilitowany z dołowania siebie i innych, doktorat z pesymizmu ;)

 

-- 15 mar 2013, 13:30 --

 

a odnośnie filmu to skoro oni tacy neurotyczny to czemu się nie stresowali przed tym publicznym tańcem ja bym przez kilka dni ze stresu spać nie mógł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Saiga moje starania w tym kierunku już są dostrzegane

 

 

carlosbueno- prof habilitowany z dołowania siebie i innych, doktorat z pesymizmu ;)

 

-- 15 mar 2013, 13:30 --

 

a odnośnie filmu to skoro oni tacy neurotyczny to czemu się nie stresowali przed tym publicznym tańcem ja bym przez kilka dni ze stresu spać nie mógł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Film to film wiadomo.

Chociaż moje zaburzenia też są reakcją na zdarzenia, które mnie spotkały, czasem można od życia dostać niezłego kopniaka. ;)

ja nie maiłem żadnych traumatycznych przeżyć, pewnie przeszedłem dużo mniej niż przeciętny 33 latek a mimo to nie jest ze mną dobrze może dlatego że mam osobowość unikającą która chroni mnie przed takimi zdarzeniami ale i też prawdziwym życiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Film to film wiadomo.

Chociaż moje zaburzenia też są reakcją na zdarzenia, które mnie spotkały, czasem można od życia dostać niezłego kopniaka. ;)

ja nie maiłem żadnych traumatycznych przeżyć, pewnie przeszedłem dużo mniej niż przeciętny 33 latek a mimo to nie jest ze mną dobrze może dlatego że mam osobowość unikającą która chroni mnie przed takimi zdarzeniami ale i też prawdziwym życiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Filmu nie oglądałem i szczerze mówiąc trochę mi zalatuje kiczem, który niewiele ma wspólnego ze światem chorego człowieka, a raczej jest zbiorem marzeń. Jednak może się mylę, zwłaszcza że na kogoś jednak pozytywnie podziałał ;)

Neurotyczka na tym forum pozna mnóstwo neurotyków, ale ciężko będzie z którymś się spotkać z racji przeróżnych kompleksów, fobii, osobowości unikających itp. Faktycznie rzeczywistość neurotyków nie wygląda różowo, a większość pragnie bliskości drugiej osoby, ale w rzeczywistości nie sposób w związku zapełnić ich pustki pochodzącej jeszcze z czasów dzieciństwa. Tak czytałem :<img src=:'>.

W filmie coś się zdarza, główny bohater zaczyna wierzyć w siebie, podchodzi do pięknej nieznajomej, proponuje jej kawę a ona się zgadza i jakoś to idzie. Często to ona nim się interesuje a on nic nie musi zmieniać. W życiu tak nie musi być.

W ogóle to jestem ponad 10 lat młodszy i chyba bliżej mi do Związku Radzieckiego niż do związku z kobietą, i z mojej bezsilności po prostu dołączyłem się do ogólnego zrzędzenia.

Mogę jednak postarać się myśleć pozytywnie i mieć nadzieję że niedługo Gorgona, dostanie jakąś konkretniejszą odpowiedź.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Filmu nie oglądałem i szczerze mówiąc trochę mi zalatuje kiczem, który niewiele ma wspólnego ze światem chorego człowieka, a raczej jest zbiorem marzeń. Jednak może się mylę, zwłaszcza że na kogoś jednak pozytywnie podziałał ;)

Neurotyczka na tym forum pozna mnóstwo neurotyków, ale ciężko będzie z którymś się spotkać z racji przeróżnych kompleksów, fobii, osobowości unikających itp. Faktycznie rzeczywistość neurotyków nie wygląda różowo, a większość pragnie bliskości drugiej osoby, ale w rzeczywistości nie sposób w związku zapełnić ich pustki pochodzącej jeszcze z czasów dzieciństwa. Tak czytałem :<img src=:'>.

W filmie coś się zdarza, główny bohater zaczyna wierzyć w siebie, podchodzi do pięknej nieznajomej, proponuje jej kawę a ona się zgadza i jakoś to idzie. Często to ona nim się interesuje a on nic nie musi zmieniać. W życiu tak nie musi być.

W ogóle to jestem ponad 10 lat młodszy i chyba bliżej mi do Związku Radzieckiego niż do związku z kobietą, i z mojej bezsilności po prostu dołączyłem się do ogólnego zrzędzenia.

Mogę jednak postarać się myśleć pozytywnie i mieć nadzieję że niedługo Gorgona, dostanie jakąś konkretniejszą odpowiedź.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×