Skocz do zawartości
Nerwica.com

BUSPIRON (Spamilan)


Tomasz81

Czy buspiron pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

47 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy buspiron pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      27
    • Nie
      18
    • Zaszkodził
      5


Rekomendowane odpowiedzi

Ja biore 3 razy po 5mg do sertaliny.....bez spamilanu bym nie wytrzymala-pomógł mi bardzo,ale dajcie sobie ciut czasu

 

A czy ktos moze mi doradzić,czy przy 200mg serty zwiekszylam bym dawke spamilanu do 10mg 3razy dziennie,dało by efekt jeszcze lepszy?czy moze tylko pogorszyc?chodzi o lęki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy ktos moze mi doradzić,czy przy 200mg serty zwiekszylam bym dawke spamilanu do 10mg 3razy dziennie,dało by efekt jeszcze lepszy?czy moze tylko pogorszyc?chodzi o lęki

 

Witaj, w moim przypadku zwiększenie dawki buspironu z 10 do 20mg dało dobry efekt przeciwlękowy, a również biorę go do sertraliny, z tym że tylko 100mg. Lekarz tłumaczył mi że buspiron poza swoim własnym działaniem wzmaga też moc antydepresantów (konkretnie SSRI), i że podnosząc dawkę buspironu można otrzymać efekt wyższej dawki np. sertraliny, bez faktycznego łykania większych jej ilości. Dlatego biorąc pod uwagę że już jesteś na maksymalnej dawce sertry, uważam że podniesienie buspironu koniecznie powinnaś omówić z lekarzem, może na przykład zwiększyć buspiron i obniżyć sertrę. Ja sam przy najbliższej wizycie u psycha zasugeruję właśnie lekkie podniesienie buspironu, do 30 lub 40mg, i ciekaw jestem czy będzie też chciał majstrować przy sertralinie. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy ktos moze mi doradzić,czy przy 200mg serty zwiekszylam bym dawke spamilanu do 10mg 3razy dziennie,dało by efekt jeszcze lepszy?czy moze tylko pogorszyc?chodzi o lęki

 

Witaj, w moim przypadku zwiększenie dawki buspironu z 10 do 20mg dało dobry efekt przeciwlękowy, a również biorę go do sertraliny, z tym że tylko 100mg. Lekarz tłumaczył mi że buspiron poza swoim własnym działaniem wzmaga też moc antydepresantów (konkretnie SSRI), i że podnosząc dawkę buspironu można otrzymać efekt wyższej dawki np. sertraliny, bez faktycznego łykania większych jej ilości. Dlatego biorąc pod uwagę że już jesteś na maksymalnej dawce sertry, uważam że podniesienie buspironu koniecznie powinnaś omówić z lekarzem, może na przykład zwiększyć buspiron i obniżyć sertrę. Ja sam przy najbliższej wizycie u psycha zasugeruję właśnie lekkie podniesienie buspironu, do 30 lub 40mg, i ciekaw jestem czy będzie też chciał majstrować przy sertralinie. Pozdrawiam.

 

Dzięki,zapytam i odpowiem tu co lekarz zaproponował

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No proszę, myślałem o podnoszeniu Spamilanu, tymczasem doktor zdecydował o obniżeniu o połowę (teraz tylko 2x5mg) gdyż nieco zbyt mnie nakręcał, zaś wspomóc walkę z lękiem i uspokajać ma Rispolept 2x1mg. Mnie risperidon nietypowo pobudza do działania, dodaje motywacji, odwrotnie niż ma to miejsce u większości ludzi, czyli zamuła i senność, jednocześnie powodując pewne wyciszenie. Przy okazji dowiedziałem się też, że moje z reguły nietypowe reakcje na leki to moja własna zasługa, a konkretniej lata używek doprowadziły moje receptory do dalekiego od normalności stanu. I jak tu się nie zgodzić że człowiek płaci prędzej czy później za swoje błędy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój cocktail lekowy jest taki pokaźny z powodu szerokiej gamy zaburzeń na jakie cierpię. Mam stwierdzone zaburzenia osobowości, typ mieszany, z dominacją objawów lękowych. Ale jak to przy zab. osobowości, co jakiś czas odzywają się różne problemy - niby nie mam jako takiej depresji, ale co pewien czas dopadają mnie objawy typowo depresyjne właśnie. I tak samo jest z innymi rzeczami, otarłem się o psychozę na przykład, ale minęło.

Depakine z sertraliną wyprowadziły mnie na prostą w trakcie pobytu w szpitalu, wyszedłem z wyraźną poprawą. Natomiast na dłuższą metę (4 miesiące z Depakine) nie mogę powiedzieć że jakoś specjalnie odczuwam jej działanie na codzień. Podejrzewam jednak, że kiedy bym Depakine odstawił, poczułbym że była mimo wszystko potrzebna. Mój doktor najwyraźniej uważa tak samo, bo kiedy zasugerowałem niedawno zejście z niej, stwierdził że lepiej nie, będzie lepiej jeśli ją zostawimy w spokoju.

W moim przekonaniu stabilizatory mogą być niekiedy zbawienne, zwłaszcza w ciężkich przypadkach. Ale na pewno nie należą do "spektakularnych" leków i nie należy sobie zbyt wiele obiecywać - typu natychmiastowa poprawa i ulga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź. Chyba właśnie o to chodzi ze stabilizatorami, żeby nie działały spektakularnie tylko stopniowo, subtelnie wyrównywały emocje. Spektakularnie w zakresie mobilizacji działa już fluoksetyna i chciałoby się, żeby był tylko jeden lek, ale raczej to nie jest mi dane... a huśtawki są zbyt uciążliwe. Z drugiej strony podobno wśród psychiatrów podobno panuje przekonanie, że Depakina to lek na wszystko i przepisuje się ją prawie z automatu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No proszę, podniesienie buspironu na 40mg jak przewidywałem kończy się chwilowym pogorszeniem lęków i depresji, chce mi się płakać a przez głowę przelatują same niedobre myśli i scenariusze, wszystko wydaje się beznadziejne i nic nie warte. Jednym słowem, nawrót typowej depresji. Już to raz przy Spamilanie przerabiałem dlatego nie panikuję i czekam aż minie jak poprzednio. Ale lekko nie jest.

 

-- 13 sty 2013, 23:39 --

 

Uff, na szczęście okazało się że zwiększenie jednorazowej dawki Rispoleptu do 1mg bardzo pomogło na lęk i uspokoiło mnie. Jak to dobrze żreć aż tyle różnych leków, zwsze jest z czym kombinować :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dlaczego na lęki nie bierzecie chlorprotiksenu? bardzo skuteczny lek, malo skutkow ubocznych. ja sie w ogole dziwie,ze tak malo osob bierze buspiron, a tyle osob je benzodiazepiny. ale jak lubicie wykanczac sie na wlasne zyczenie to czemu nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj, ja biorę buspiron i ogólnie jestem z niego zadowolony, ale niekiedy lęk z jakichś powodów staje się nie do zniesienia i potrzebuję czegoś doraźnie, na teraz. Wtedy biorę risperidon. Brałem wcześniej zamiast niego wspomniany chlorprotiksen ale był zbyt słaby. Sam nie biorę benzodiazepin, ale niekiedy bardzo żałuję że tak jest, ponieważ wiem że nic tak dobrze nie znosi lęku doraźnie jak właśnie benzo. Niestety, mój lekarz benzo mi nie przepisze, choć czasem bardzo bym tego chciał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depas, ale chyba branie buspironu, ktory jest czesciowym agonista receptorow dopaminergicznych D2 mija sie z celem skoro bierzesz neuroleptyk, ktory jest antagonista receptorow dopaminergicznych. wg mnie te leki sie nawzajem znosza. po prostu chyba risperidon znosi dopaminergiczne dzialanie buspironu.

 

biore teraz chlorprotiksen na niepokoj i na niepokoj jest super. chyba biore go za duzo, bo czuje sie gumowy, jak galareta, miekki, cale cialo mi lata. depas nie wiem w jakiej dawce brales chlorprotiksen, bo ja 100mg na wieczor albo 150mg tyle tylko, ze ja to biore nasennie i przeciwlękowo, a jesli chodzi o dzialanie nasenne to chlorprotiksen jest troche slaby, ma za male powinowactwo do receptorow alfa-adrenergicznych i dlatego dzialanie nasenne jest troche slabe. ale nic sie nie boje, bo bede u lekarki za dwa tygodnie w piatek to pogadam z nia na temat buspironu na lęk ugolniony, mianseryny na sen i chlorprotiksenu dorazne jakby buspiron nie dawal rady.

 

-- 04 lut 2013, 11:53 --

 

jednak chlorprotiksen w dawce powyzej 15mg na jeden raz to za duzo na nerwice, powyzej 15mg dziala przeciwpsychotycznie i pojawia sie brak checi, zamula. ale wspomne lekarce, zeby przepisala mi chlorprotiksen 15mg doraznie jakby buspiron nie dawal rady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

logik, to ciekawe co piszesz nt. możliwie znoszącego się nawzajem działania buspironu i risperidonu, pogadam o tym z lekarzem.

Akurat chwilowo przechodzę kryzys, ale buspiron kiedyś bardzo mi pomógł na lęk uogólniony właśnie, do tego stopnia że praktycznie go wyeliminował. Niestety, nie działa już tak na lęk społeczny, dlatego ratuję się risperidonem a wcześniej właśnie chlorprotiksenem. Być może wrócę do chloro swoją drogą, brałem go w niskich dawkach w ciągu dnia na lęk i podekscytowanie nienaturalne, wydaje mi się że pomagał, i nie tyłem na nim jak na Rispolepcie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

karola12, można, Spamilan najczęściej przepisują do brania razem z lekami przeciwdepresyjnymi SSRI, czyli na przykład paroksetyną. Chociaż z drugiej strony paroksetyna to najmocniejszy SSRI i być może nie ma sensu łączyć go ze Spamilanem który wzmaga działanie SSRI.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3, u mnie poprawa nastąpiła po jakichś 3 tygodniach stosowania, wcześniej bywało nieciekawie, lęki chwilami były większe niż przed braniem, ogólne zdenerwowanie i jakieś rozdrażnienie. Można powiedzieć że ten lek, podobnie jak obecnie wenlafaksyna, zadziałał na mnie od początku, z tym że nie w ten właściwy, kojący sposób. To przyszło z czasem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3, u mnie poprawa nastąpiła po jakichś 3 tygodniach stosowania, wcześniej bywało nieciekawie, lęki chwilami były większe niż przed braniem, ogólne zdenerwowanie i jakieś rozdrażnienie. Można powiedzieć że ten lek, podobnie jak obecnie wenlafaksyna, zadziałał na mnie od początku, z tym że nie w ten właściwy, kojący sposób. To przyszło z czasem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Depas

może to ja biorę mało tego Spamilanu ,albo Ty bierzesz bardzo dużo?

Lekarz mi to ostatnio przepisal do Paroksetyny ,ale powiedział ( i to dwa razy) ,żebym nie więcej niż 10 mg dziennie na raz lub na dwa razy( po 5mg). Od 97 roku jedynym jego lekiem na moje okresowe lęki to byl clonazepam ( nawet kazał brac i po 3 tabletki (6mg) w razie ataku) Teraz go wyprosiłem o Spamilan. Kiedyś go brałem ,ale nie pamiętam jakiegos wyrażnego dzialania antylękowego . A może w sumie to ma tak być? W ogóle dziwny lek . I czy on sie różni od Paroksetyny ,co też niby jest antylękowa?Może Spamilan nie dziala w ogole antydepresyjnie? Co?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Depas

może to ja biorę mało tego Spamilanu ,albo Ty bierzesz bardzo dużo?

Lekarz mi to ostatnio przepisal do Paroksetyny ,ale powiedział ( i to dwa razy) ,żebym nie więcej niż 10 mg dziennie na raz lub na dwa razy( po 5mg). Od 97 roku jedynym jego lekiem na moje okresowe lęki to byl clonazepam ( nawet kazał brac i po 3 tabletki (6mg) w razie ataku) Teraz go wyprosiłem o Spamilan. Kiedyś go brałem ,ale nie pamiętam jakiegos wyrażnego dzialania antylękowego . A może w sumie to ma tak być? W ogóle dziwny lek . I czy on sie różni od Paroksetyny ,co też niby jest antylękowa?Może Spamilan nie dziala w ogole antydepresyjnie? Co?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się że buspiron to dziwny lek i wygląda na to że w większości wypadków wcale nie działa przeciwlękowo z tego co czytam. Podobno bywa stosowany sam, ale najczęściej jako dodatek do SSRI bo wzmacnia ich działanie na serotoninę, co z kolei ma powodować efekt przeciwlękowy. Jak pisałem, u mnie była poprawa, teraz jednak lęki zdają się wracać, najgorsze są rano. Nie wiem jednak czy to znaczy że lek jest nieskuteczny, ponieważ przy moich zaburzeniach osobowości lęk z tego co wiem zawsze będzie mi towarzyszył i żaden lek go w pełni nie usunie, najwyżej trochę zniweluje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się że buspiron to dziwny lek i wygląda na to że w większości wypadków wcale nie działa przeciwlękowo z tego co czytam. Podobno bywa stosowany sam, ale najczęściej jako dodatek do SSRI bo wzmacnia ich działanie na serotoninę, co z kolei ma powodować efekt przeciwlękowy. Jak pisałem, u mnie była poprawa, teraz jednak lęki zdają się wracać, najgorsze są rano. Nie wiem jednak czy to znaczy że lek jest nieskuteczny, ponieważ przy moich zaburzeniach osobowości lęk z tego co wiem zawsze będzie mi towarzyszył i żaden lek go w pełni nie usunie, najwyżej trochę zniweluje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×