Co Wam dziś sprawiło radość?

o super :) ja od dzisiaj zaczynam normalne treningi, najpierw w domu, bo wprawdzie ostatnie 5 miesięcy ćwiczyłam, ale tylko łapki i brzuch, dolnych partii nie mogłam ruszać i dzisiaj dopiero dotarło do mnie jakie słabe mam teraz mięśnie więc zanim pójdę na siłkę to delikatnie muszę wytrenować znowu nogi i pośladki. a potem wracam na boks :)

pisanka, kiedyś też trenowałem boks, kobiety to najcięższe przeciwniczki

Lekki wysiłek fizyczny w końcu (ostatnio znów );p

Uśmiech mojego Synka, który jest już na świecie 7 dni

Uśmiech mojego Synka, który jest już na świecie 7 dni

Ehh...przeż Ciebie aż zatęskniłam do "Grubego",ale On nie mój i ma 7 miesięcy ,ale zaraz mi radość sprawi Jego "ppka" na zdjęciu...

mrrafal no ja najcięższa nie jestem, bo ważę ledwie 50 kg przy wzroście 155 cm, więc przy okazji też nie duża ale cios podobno mam mocny przy zaburzeniach lękowych z napadami lęku przydają się umiejętności samoobrony

ja kiedyś myślałem o kursie krav maga tylko z moim zdrowiem to podobno by mnie nie przyjeli.

nie umiem się bić a facet który nie umie się bić to pizda nie facet

na szczęście jestem wysoki i dość postawny więc nikt mnie prawie nigdy nie zaczepiał.

dziś niestety nic nie sprawiło mi radości... ewentualnie - rozpoczęcie nowej książki (czytanie)

bułka, gratulacje

udana wizyta u psychiatry, raczej brak spin w domu i odzyskanie benzo, uff

Mushroom no to po to idziesz na różnego typu treningi, żeby się nauczyć! Facet, który nie umie się bić, to nie pizda, tylko facet, który nie umie się bić, ALE może się nauczyć.

Ja za to jestem totalnie agresywna i sporty pomagają mi się wyładować, więc teoretycznie baba, która umie się bić, to inaczej facet według opinii społecznej, a ja nie uważam się za faceta, bo wiem, że mam to co powinny mieć kobiety

druga rzecz, która mnie ucieszyła w związku z możliwością trenowania, że będę mogła biegać i chodzić na zumbę. trochę skrajne zainteresowania boks i zumba, ale jedno i drugie stawia mnie do pionu :) facetom też polecam, nawet tym, którzy uważają się za pizdy

Lady Em., tylko nie szalej z tym benzo!

druga rzecz, która mnie ucieszyła w związku z możliwością trenowania, że będę mogła biegać i chodzić na zumbę. trochę skrajne zainteresowania boks i zumba, ale jedno i drugie stawia mnie do pionu :) facetom też polecam, nawet tym, którzy uważają się za pizdy

skoro mi polecasz to się rozejrzę :)

omeeena, i tak będę szaleć... w skrajnych sytuacjach zawsze przedawkowuje, wtedy jestem totalnie do dupy i wręcz nie mogę chodzić prosto ale przynajmniej psychicznie nie boli...

nie umiem się bić a facet który nie umie się bić to pizda nie facet

 

Ja tez sie nie umiem bic ale mysle ze moglabym Ci przywalic jakby zaszla potrzeba wiec i Ty tak do konca nie wiesz

druga rzecz, która mnie ucieszyła w związku z możliwością trenowania, że będę mogła biegać i chodzić na zumbę. trochę skrajne zainteresowania boks i zumba, ale jedno i drugie stawia mnie do pionu :)

Pisanka swietnie

Ja tez sie nie umiem bic ale mysle ze moglabym Ci przywalic jakby zaszla potrzeba wiec i Ty tak do konca nie wiesz

czego nie wiem? kiedy od Ciebie oberwę? :)

Przeciez pisze jakby zaszla potrzeba

jak do tej pory nie zaszła to już nie zajdzie

tez tak mysle ale jakbys np., chcial skrzywdzic mi zwierzaka to nie recze za siebie

skąd takie głupie pomysły...

nie umiem się bić a facet który nie umie się bić to pizda nie facet

Umiesz. Każdy umie trzasnąć w pysk, tylko muszą wystąpić odpowiednie okoliczności.

znikad... teoretyzuje

-- 11 gru 2012, 00:44 --

halenore, o wlasnie to mu tlumacze

znikad... teoretyzuje

wypluj takie pomysły w ogóle

-- 11 gru 2012, 00:47 --

Umiesz. Każdy umie trzasnąć w pysk, tylko muszą wystąpić odpowiednie okoliczności.

halenore, o wlasnie to mu tlumacze

Trzasnąć komuś w pysk to jest tylko skuteczne przeciwko komuś kto też nie umie się bić.

pisanka, z mego doświadczenia mogę tylko napisać, że kobiety nie znają umiaru w zadawaniu mocnych prawych sierpowych

Trzasnąć komuś w pysk to jest tylko skuteczne przeciwko komuś kto też nie umie się bić.

No nie wiem. Kiedyś zaatakowało mnie trzech chłopców w wieku 9-12 lat. Odurzeni. Po raz pierwszy spotkałam się z taką agresją u dzieci. No i musiałam bronić się

a zumbę i boks wszystkim polecam! zumba w ogóle jest tak pociesznym sportem, że już po pierwszych zajęciach chce się jeszcze :))))