Skocz do zawartości
Nerwica.com

uzależnienie od masturbacji


vendeta

Rekomendowane odpowiedzi

Poczytałam sobie trochę i jestem przerażona... :shock:

Po pierwsze... co do smrodu... to normalne, że jakaś część ciała śmierdzi, jak się jej jakiś czas nie myje. Pacha też po całym dniu potrafi śmierdzieć, o stopie już nie wspominając... :D

A po drugie to rozumiem, że masturbacja jest przyjemna, ale tak na prawdę to przecież substytut seksu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czesc;)

Chciałem tu na pisać ze względu na moje problemy z masturbacją, nie wiem czy można się uzależnić od masturbacji, ponieważ to nie jest coś co pochodzi z zewnątrz ale od środka, budzi się w nas w pewnym wieku i bez rozładowania tego napięcia było by ciężko(może próbuję się jakoś tłumaczyć). Teraz zdarz mi się prawie codziennie albo co drugi dzień, a bywa że dwa razy na dzień. Czy to jest już uzależnienie?

 

Martwi mnie to czuję się później jakiś brudny, coś jak nieczysty. Ale z drugiej strony nie potrafię się powstrzymać. Do tego dochodzi mój problem z dziewczynami nad którym ciągle pracuje, czasami czuję się strasznie żałośnie gdy sobie "zwale", a mimo że podoba mi się pewna dzieczyna to nie potrafię doprowadzić do czegoś dalej, znam już ja od ok 2 lat. Zawsze jak poznaje dziewczyny to na początku jest spoko a później nie wiem co zrobić, kurde strasznie mnie to dobija :(

 

Też od niedawna oglądam jakieś filmiki pornograficzne podczas onanizmu i to jest kolejna rzecz która mnie dobija, nie chce sie w to wciągnąć... Z czego mogą wynikać te moje trudności, bo wiem że jak na siłe będę próbował je przełamywać to nie mam szans i postanowienia że już nie będę się masturbował też nie mają sensu. Chciałbym to graniczyć tylko nie potrafię...

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niewiesz czy można się od tego uzależnić?będą tylko ręce śmierdziały i bolały a wokół ciebie będzie czuć moczem.to jest potwornie nudne i dobre tylko dla osób rozpaczliwie samotnych przebywających bez ustanku w łóżkoklatkach całe życie i tam gdzie umysł zanika..człowieku.zapisz się do aeroklubu i zapomnisz szybko o tych głupotach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeśli masz taką przyjemność z masturbacji to kup sobie pojemnik na mocz,naklej na nim kartkę z imieniem i nazwiskiem.udaj się do lepszego laboratoruim analitycznego i zrób sobie morfologię nasienia bo przecież ile można dawać sobie pobierać krew a nasieniem się nikt nie interesuje.nasienie można oddać w toalecie i zaraz dostarczyć do badania.i będzie pole do popisu.może to urozmaici twoją zabawę.tylko nie jęcz za głosno bo to może ciut zgorszyć współpacjentów.najwyżej powiesz: cichu koniu!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nieboszczyk, jesteś z góry negatywnie nastawiony. franklin2 ma problem z którym boryka się wielu mężczyzn. Problem jak każdy inny. Trzeba więc próbować go rozwiązać.

Sądzę że pierwszym krokiem powinna być wizyta u psychologa lub chociażby seksuologa. Uzależnienie siedzi w naszej głowie, a nie w ciele, to jest jakaś tam potrzeba, ale kiedy onanizm zamienia się w potrzebę której nie potrafimy się oprzeć to już niedobrze.

Podejmij ten krok. Mam kolegę który wyznał mi że masturbuje się 7 razy dziennie. Skrajny przypadek uzależnienia, ale od Twojego przypadku się zaczyna... :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nieboszczyk, ale to daje przyjemność. Ja tu nie mówię że walenie konia to coś super ekstra okej, ale nie wmówisz mi że to nie prowadzi do orgazmu, który jest niewątpliwie przyjemny.

Uzależnić od tego się można, człowiek nie może przestać myśleć o czymś innym. Jak w sumie od wszystkiego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz zdarz mi się prawie codziennie albo co drugi dzień, a bywa że dwa razy na dzień. Czy to jest już uzależnienie?
W/g mnie nie, zdrowy, młody facet ma musi sie rozładować. Jeśli będziesz musiał robic to coraz czesciej, to będzie zły objaw.

Martwi mnie to czuję się później jakiś brudny, coś jak nieczysty. Ale z drugiej strony nie potrafię się powstrzymać.
Trudno sie powstrzymać od zaspokojenia potrzeb seksualnych, ale niepotrzebnie czujesz sie nieczysty. Masturbacja to to raczej norma jak sie nie ma partnera/ki
Też od niedawna oglądam jakieś filmiki pornograficzne podczas onanizmu i to jest kolejna rzecz która mnie dobija, nie chce sie w to wciągnąć... Z czego mogą wynikać te moje trudności, bo wiem że jak na siłe będę próbował je przełamywać to nie mam szans i postanowienia że już nie będę się masturbował też nie mają sensu. Chciałbym to graniczyć tylko nie potrafię.
. Sądzę że jak będziesz miał dziewczyne, problem sam zniknie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie wiem po co gadacie o tym całym moczu i tak dalej ale to jest obrzydliwe...

 

Chodzę 3 razy w tygodniu na basen, chociaż teraz byłem przeziębiony więc mi się nie udało :( myślę że spróbuję sobie ograniczyć trochę.

7 razy dziennie to jest jakaś masakra dla mnie to już nie jest przyjemne wtedy ale męczące. A czy poprze masturbacje mogę mieć później problem z partnerką, kiedyś słyszałem że poprzez to gościu musiał sobie pomagać ręką z kobietą bo inaczej nie potrafił? Im rzadziej tym przyjemniejsze są te chwile ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

franklin2, nawet mężczyzna w związku się masturbuje, aczkolwiek jeżeli Twój problem będzie się nasilał będziesz musiał skontaktować się z lekarzem. Faktycznie, możesz mieć potem przez to problemy. W skrajnych przypadkach po oglądaniu pornografii dziewczyna i zwykły seks mogą przestać Cię podniecać, ale jak wspomniałam, to naprawdę skrajny przypadek ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Martwi mnie to czuję się później jakiś brudny, coś jak nieczysty. Ale z drugiej strony nie potrafię się powstrzymać. Do tego dochodzi mój problem z dziewczynami nad którym ciągle pracuje, czasami czuję się strasznie żałośnie gdy sobie "zwale"

A czy chodzi tu wyłącznie o estetykę czy może także o poczucie winy po... Mam znajomego rówieśnika, kilka lat temu w drugie klasie LO wyznał mi, że onanizuje się średnio 10razy dziennie- nie wiem czy kwestia poruszania szczegółów swojego życia intymnego była dopełnieniem tejże potrzeby- nie mniej byłem na bieżąco informowany w przypadku gdy padł kolejny rekord. Swoja drogą zastanawiało mnie czy fakt mówienia o jednak wstydliwych sprawach, w sposób absolutnie pozbawiony skrępowania nie był czasem przykrym skutkiem takiego codziennego treningu tym bardziej, że mowa o osobie niezwykle nieśmiałej. Pamiętam kilka sytuacji kiedy to w znanym gronie wychodziliśmy na fast food, bywało że ów kolega dwa razy wychodził w przerwie między "mega dolewkami" do toalety z nieoczywistym zamiarem tylko dlatego, że niedaleko dosiadła się atrakcyjna dziewczyna- Gdyby tylko wiedziała... Więc jeśli doszukiwać się minusów, to upośledzenie zdolności odczuwania wstydu z obserwacji postawiłbym na 1st.

 

Jeśli naprawdę nie masz alternatywnej możliwości rozładowania napięcia i zależy Ci na "redukcji" posłuchaj naukowców (ponoć wiedzą co mówią) tzn. weź sprawy w swoje ręce i ogranicz się do 2-óch razy na dobę. Rok temu głośno stało się o pewnym 16- letnim Brazylijczyku. Mój faworyt do nagrody Darwina za najgłupszą śmierć, życie zakończył po 42- krotnej masturbacji. Nadal nie wiem kto to wyliczył, niemniej Tobie jeszcze daleko do lidera, więc głowa do góry. Mam nadzieję, że Ci się uda. Trzymam kciuki i Tobie też radzę!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sądzę że jak będziesz miał dziewczyne, problem sam zniknie.

jeśli morfologia wydaje się zbyt nudna to można zastosować drugi wariant.kup kup sobie kondona(ale bez środków plemnikobójczych)może być smakowy,prążkowany,z wypustkami,kolorowy,w kształcie myszki Miki (tutaj pomysłowość zalezy od ciebie)ale bez środków plemnikobójczych.następnie kup miniaturową lekką kamerkę na baterie.najlepiej cyfrową.jeśli walisz konia aż 7 razy dziennie codziennie to zwal konia w tym kondonie ile tylko wlezie żeby spermy było jak najwięcej.uważaj żeby kondon nie pękł.kiedy już zrobisz swoje to napełnij ten kondon ze spermą wodorem lub helem.polecam hel bo wodór może eksplodować.zawiąż koniec.przywiąż kamerkę i włącz ją a następnie wypuść ten kondon za okno.kondon powinien polecieć na wysokość powyżej 30000m a potem próznia go rozerwie i sperma fajnie spadnie ze stratosfery.będziesz miał zdjęcia z kosmosu którymi będziesz sie mógł pochwalić na YOU TUBE,twoje nasienie zostanie wyświęcone i będziesz sobie wyobrażał że twoje plemniki to przyszłe Felixy Baugartnery.sperma w czyjejś pochwie czy na swoich rękach i brzuchu to żadna atrakcja

 

-- 14 sty 2013, 15:55 --

 

Warto pamiętać o higienie intymnej. W sklepach dostępne są żele do higieny intymnej przeznaczone właśnie dla mężczyzn. Jednak nawet najlepszy środek nie wystarczy. Konieczne jest także zastosowanie się do poniższych wskazówek:

 

- Mycie należy zacząć od odsłonięcia żołędzi przez odciągnięcie napletka.

- Żołądź należy opłukać pod ciepłą wodą, kierując się od czubka poza napletek.

- Następnie należy zmyć biały nalot gromadzący się pod napletkiem. W jego skład wchodzą: pot, łój, sperma i resztki moczu.

- Nie powinno się stosować gąbek ani myjek.

- Wskazane jest używanie żeli do higieny zamiast mydła.

- Podczas mycia należy obserwować narządy płciowe. W razie wystąpienia niepokojących objawów należy udać się do lekarza.

tu trzeba raczej

http://www.miejski.pl/slowo-przypali%C4%87+gada

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×