Zjawiska paranormalne

Nie jestem za tym, zeby ten temat znajdowal sie w tym dziale, ale mam swiadomosc, ze predzej czy pozniej wlasnie tu zostanie przeniesiony. Powiedzmy wiec, ze jest to forma kompromisu.

Uwazam, ze w przeczuciach, o jakich nadmienie istnieje chocby ziarno prawdy.

A wiec.. ..Nie moge przestac wierzyc w klatwy, ktore mne przesladuja. Boje sie takze, ze mysli, ktore ludzie mysla, lacznie z tymi "wychodzacymi" ode mnnie przyciagaja wlasna tresc, podobnie, jak slowa roztaczaja wokol siebie energie, ktora powraca wraz z desygnatem.

Nie wydaje mi sie, zeby to byly urojenia.

Boje sie, ze kreuje swoja przyszlosc przez niewlasciwe ustawienia mysli, przez pozwolenie na zaprzatniecie glowy ich znaczeniem. Doswiadczam zatem poczucia winy.

Czy ktos moze sie wypowiedziec w tej sprawie? Ktos, kto wie cos o klatwach? O przyciaganiu? O przeczuciach i snach proroczych?

....

Boje sie, ze kreuje swoja przyszlosc przez niewlasciwe ustawienia mysli, przez pozwolenie na zaprzatniecie glowy ich znaczeniem. Doswiadczam zatem poczucia winy.

Słyszałeś o samospełniającej się przepowiedni???

masz na mysli całkiem racjonalne, wytlumaczalne zjawisko?

White Rabbit, to jest bardzo nieciekawa sprawa, też to miałem i ciągle starałem się kontrolować swoje myśli, moja psychika stała się polem walki, negatywnych myśli i rytuałów odczyniających, zatraciłem swobode myślenia.

poczytałem kilka naukowych książek przeczących temu zjawisku i włożyłem dużo pracy by się tego pozbyć.

leki nie pomagały.

White Rabbit, nie nie. To że obserwujesz te negatywne sytuacje to fakt, tylko że psychika po kilku takich akcjach przyzwyczaja się do negatywnych sytuacji, i moim zdaniem motoryczno-psychiczne działanie Twojej osoby niejako ściąga na siebie dalsze takie sytuacje. A tak ogólnie to większość ludzi ma pecha, ja też, kiedyś też myślałem że mam mega pecha i że to fatum, ale tak na prawde mam sporo farta w kontekscie innych ludzi, którzy mają wchuj przejebane. Spójrz od innej strony na swoje życie i wtedy obiektywnie określ co i jak

TEUFEL, rozumiem. Ale pech z ostatnich miesiecy jest niezaprzeczalny. Po prostu taka "złośliwa" konstelacja rozwoju wypadków..?.. Nie wiem. Naprawde nie wiem.

jetodik, dokladnie tak, haha, cale dziecinswto odczynialam. Tylko mi sie wydaje, ze istnieje jednak telepatia, ze istnieja niepoznawalne na razie energie. Doswiadczalam tego wielokrotnie - zawsze w dwoch sytuacjach - w "szczytowych stanach swiadomosci" - np. w atakach paniki, w nasileniu urojen (sic!) i w zupelnym wyciszeniu, czystosci umyslu - tutaj najczesciej pojawialy sie przeczucia, ktore pokrywaly sie rzeczywistoscia. nie wiem, jak je wytlumaczyc..

Podrzucisz mi tytuly tych ksiazek?

Ale pech z ostatnich miesiecy jest niezaprzeczalny

White Rabbit, heh też tak ma, tylko akurat u mnie to tak wygląda, że jak myślę negatywnie - to zawsze jest na odwrót Tak mam od małego dziecka zawsze uważałam, że moje myśli mają jakąś siłę sprawczą, bo moje myślenie na odwrót się prawie zawsze sprawdza Heh o klątwach też czasem myślę, że istnieją Szczerze akurat w takim sposobie myślenia nie szukałabym żadnej patologii.

Miałem kiedys taki sen . Siedzę sobie przed telewizorem , a tu leci losowanie Lotto. I wpadaja liczby . Zaraz sie przebudziłem i na bank zapamiętałem tylko 3 z nich , reszty ( pozostałych 3 nie bylem pewien ) .Wysłałem 6 zakladów z tymi 3 liczbami pewnymi , a resztę dokoptowałem tak bardziej przypuszczalnie ,że to były te liczby . Po losowaniu idę do kolektury , a tak sześć trójek ( te co byłem pewien ) i TYLKO 6 TRÓJEK . KUŻWA, czemy nie zapamiętałem wszystkich liczb , byloby 6 Szóstek , a dzis pewnie jeżdziłbym najniowszym mercem i ...

Miałem tez inny sen proroczy ,dwa dni po ostrej imprezie z LSD , czekam na jego spełnienie , bo na 10000 % sie spełni .

Takie sny to i ja mam :). Tylko bardziej symbolicznie. To jest, śniły mi się raz w różnej postaci. Szedłem na pociąg, który odjeżdżał o godzinie takiej i takiej oraz kupiłem bilet za tyle i tyle. Zapamiętałem wszystkie liczby, a było i łącznie sześć. Wykreśliłem je w lotku. Milionów niestety nie wygrałem, ale trójka o dziwo była .

Jeszozwiesz , Twoja Trójka , moja trójka,,, i mamy 6 . Tak więc następnym razem,,,

Tak jest! Bierzemy miliony i fifty fifty

A wiec.. ..Nie moge przestac wierzyc w klatwy, ktore mne przesladuja. Boje sie takze, ze mysli, ktore ludzie mysla, lacznie z tymi "wychodzacymi" ode mnnie przyciagaja wlasna tresc, podobnie, jak slowa roztaczaja wokol siebie energie, ktora powraca wraz z desygnatem.

A znasz może treść tych klątw i wiesz przez kogo zostały rzucone?

Od klątw mozna się uwolnić.

Miałem tez inny sen proroczy ,dwa dni po ostrej imprezie z LSD , czekam na jego spełnienie , bo na 10000 % sie spełni .

Uchyl rąbek tajemnicy...

Ja myślę ,że ten Malezyjski samolot co zniknął to przepadłw innym wymiarze ( wpadł w Tunel Czasoprzestrzenny ) i teraz koczuje w latach przeszłych a nawet wiekach przeszłych . Były juz takie odosobnione przypadki ( nie chodzi o Trójkąt Berm.)

Może i UFO maczało w tym swe ( zielone ) palce

Ja myślę ,że ten Malezyjski samolot co zniknął to przepadłw innym wymiarze ( wpadł w Tunel Czasoprzestrzenny ) i teraz koczuje w latach przeszłych a nawet wiekach przeszłych . Były juz takie odosobnione przypadki ( nie chodzi o Trójkąt Berm.)

Taka sama myśl mi się nasunęła jak zaczęli o tym w mediach trąbić.Ja niby uważam się za racjonalistę ale akurat istnienie ufo czy innych cywilizacji jest wg mnie daleko bardziej prawdopodobne niz te wszystkie religie z ich bogami.

To nie rozbili się na tajemniczej wyspie którą rządzą nadzwyczajne moce?

Mnie sie jednak wydaje, że to jednak porwanie, ale takie ludzkie, nie ufockie.

Carlos , moja Baba mi tu teraz mówi ,że przeczytała( ciekawe gdzie )iż samolot ten wióżł kilka ton zlota , go porwali . Mówie jej , Kobieto uspokuj się , nie wszystko złoto co się świeci , kto by tam Pasażerem złoto przewoził , a oNa swoje . OT Baby niepojętne ! , czaszki ciasne , włosy długie

Paranormalne wręcz.

Co do tego złota. To mówi się że to irańskie służby specjalne mogły się na nie skusić.

A wiec.. ..Nie moge przestac wierzyc w klatwy, ktore mne przesladuja. Boje sie takze, ze mysli, ktore ludzie mysla, lacznie z tymi "wychodzacymi" ode mnnie przyciagaja wlasna tresc, podobnie, jak slowa roztaczaja wokol siebie energie, ktora powraca wraz z desygnatem.

Ja też wierzę w klątwy.I podobne mam zdanie z tymi myślami. Mam nawet z tego powodu wyrzuty sumienia bo kiedyś o czymś bardzo myślałam (złym) i to się wydarzyło na prawdę. Tylko się ze mnie nie śmiejcie

Anel92, Spokojnie, to nie działa. Co roku dostaję życzenia "wszystkiego najlepszego" i wcale się nie spełnia

Anel92, Spokojnie, to nie działa. Co roku dostaję życzenia "wszystkiego najlepszego" i wcale się nie spełnia

Mi te wszystkiego najlepszego też się nie sprawdza, inaczej tu by mnie nie było. Ale ciągle słyszałam,że jak w coś bardzo się wierzy i bardzo się chce to...a ja chciałam,życzyłam a potem się okazało prawdą.

Anel92, Przypadek, nie ma się co przejmować :)

Kalebx3, wiesz... czytałam kiedyś temat o świadomym śnie i wyśnieniu w nim sobie właśnie takich liczb. Niestety, to tak nie działa

-- 17 mar 2014, 14:15 --

Odpisałam na temat z 1 strony, zapomniałam, że jest jeszcze cała 2 strona