Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witam


allahuakbar

Rekomendowane odpowiedzi

Mam 21 lat i nerwica lękowa meczy mnie już 3 lata. Może na wstępie od razu mówię wam że nie ma co z tym walczyć samemu i musicie się przełamać żeby powiedzieć o tym najbliższym bo sam sobie nie pomozesz, to jest za silna choroba żeby z tym "gównem" sobie samemu poradzić bo ulżysz sobie na dzien albo nawet pol dnia dzięki głosu serca a mózg i tak Ci wmowi ze jesteś nikim itp i ze boisz się wszystkiego... nie ma nic gorszego chyba od tej choroby bo czasami miałem myśli samobójcze żeby się tego pozbyć ale jednak serce jest ze mną a nie mózg.

 

U mnie to objawia się czasami codziennie ale niekiedy po dniu albo dwóch dniach nie raz odczuwam delikatny stres a nie raz większy i te lęki w dodatku blokują mnie do bycia sobą. Bardzo bym chciał w końcu być sobą i nie musieć udawać kogoś innego na siłe żeby lęk minął , tak mnie nerwica załatwiła ze czasami chodzę jak cień i wiem ze inni to widzą a ja nic nie mogę z tym zrobić. To jest katorga bo jak mnie dopada nerwica to nie mogę się na niczym skupić bo zagluszaja mnie myśli w głowie i zachowuje się jak nieogar.

Kiedy mnie dopadnie Walczę z nią w głowie mówiąc ze sobą ze to tylko nerwica i ze tak naprawdę jestem w porządku, spoko i ze inni mnie lubią ale to pomaga tylko na chwilę :/

Wstydzę się trochę iść do psychologa ale musze się brać w garść i wygrać z tym gownem zanim nerwica mnie zje i wyssa ze mnie ostatnie kawałki mojego charakteru.

Mam nadzieje ze wy też się weźmiecie w kupę i kur.. ruszcie dupska do psychologa i powiedzcie mu o tym dokładnie co was gnebi bo myślę że tylko on was zrozumie a nikt inny. Powodzenia! !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×