hej:) hej:)

witam wszystkich, mam nadzieje ze z czasem sie tutaj rozkręce, ehhe pozdrawiam wszystkich :)

keram, witaj wśród nas :)

Cześć keram. Miło Cię poznać.

no wiec zaczne moze od tego, ze juz tu kiedys byłem, a mianowicie ok 3 lat temu, i to zaczeło sie mniej wiecej w tym samym okresie roku,(to chyba jakis specjalny okres), nie wiem czy mam nerwice, depresje, bo nie by lem u lekarza i tego nie zdiagnozował, chodziłem jedynie do neurochirurga. no ale systematycznie udawało mi sie z tego wydostawac, i w pewnym momencie było juz naprawde ok, tak ze przestałem tu zagladac. no ale wydaje mi sie ze to spowrotem wróciło. a najwiekszym impulsem który polepszył moje samopoczucie , przynajmniej tak było w moim przypadku, były zmiany, a mianowicie porzucenie wszystkiegoi wyjazd do Angli na farme do pracy. tam wreszcie czułem sie noralnie(zapomniałem o wszystkich o wszystkim a nawet choroba przestała dawac znaki o sobie:).no ale musiałem tu wracac i wszystko wróciło:9 obecnie jednak koncze studia, ciezko ale koncze:)to tak w skrócie z czasem moze sie rozpisze:0

keram a jakie masz objawy, że twierdzisz, że cierpisz na depresje czy nerwicę I w jaki sposób (poza wyjazdem) udało Ci się wcześniej Zastanawiam się też czy coś się podziało (np. przestało Ci się układać w Angli) skoro znowu źle się czujesz Bo mi to wygląda na ucieczki.

objawy to tak jak tu już wszystkie były wymienianetzn, leki przed wszelakiego rodzaju srodkami lokomocji, a w szczególnosci zatłoczonymi autobusami mpk,pozatym te omdleia w strsujacych sytuacjach, pozatym bole w okolicach szyi i kregosłupa, problemy z esnem itp, mozna by je tu wymieniac długo::) po zatym ogolne znudzenie do życia:(

no wczesniej trwało to bardzo długo- była to porostu systematyczna walka z samym soba ze tak powiem, bardzo mozolna ale przynioszaca efekty, czasami ze tak powiem porywałem sie z motyka na ksiezyc:(czy słonce) robiłem wszystko na przekór horobie ,przynajmniej próbowałem, choc nie zawsze sie udawało.wynikało to głownie z mojej siły woli, kta w tej chorobei wydaj mi sie ze jest bardzo wazna tka samo jak upór. a i nie wspomniałem ze chodiłem do neurologa, i przepisywął mi jakies srodki.

podczas wyjazdu było wszystko ok gdzyz w czasie pracy zapominałem o wsztstkim, a ww szegolnosci o tej chorobie, bo gdy sie o niej musli to własnei ona powoduje najmniej pozadane efekty:/

a i z dala od wszystkiego , miałem o wiele lepsze samo poczucie.

no al eniestety musiałem wracac gdzyz był to kontrakt na sezon, no a ja jeszcze byłem w trakcie studiów na 3 roku.