Skocz do zawartości
Nerwica.com

[Racibórz]


Tomek222

Rekomendowane odpowiedzi

witam jestem z Raciborza i cierpie od 1,5 roku na nerwicę lękową do tej pory to olewałam myslałam ze samo przejdzie. Jestem na tabletkach uspakajajacych i antylekowych uspakajajace pomagaja lecz te przeciwko lęku niebardzo...co mam robic?? czy ktos moze mi pomóc...strasznie sie boje wychodzic z domu i przebywac samotnie....wariuje...ostatnio miewam nawet depresje. chce isc na jakas psychoterapie czy ktos zna jkąs dobra poradnie w raciborzu???...prosze o odpowiedz..dziekuję

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co prawda posty są sprzed wielu lat, ale wpiszę się właśnie tutaj na początek. Mieszkam w Raciborzu. od lat mam zdiagnozowane coś, co nie mieści się w kanonach często używanych - Nerwica depresyjno - lękowa. jak ja to nazywam ,,ni pies ni wydra, coś na kształt świdra" :bezradny:

Zapewne złożyło się na ten stan wiele czynników narastających w czasie... w każdym razie , ,,toto" czasem tak skutecznie rozwala mi psychikę, że tracę głowę i nie do końca radzę sobie z obecnością tego paskudztwa. Przeszłam już wiele prób spacyfikowania tego ale są czasem takie dni a nawet i tygodnie kiedy kompletnie jestem niepozbierana...... ale cóż żyć trzeba mimo wszystko i jakoś funkcjonować. Z zewnątrz jestem postrzegana, jako osoba o dużym poczuciu humoru, ale często apodyktyczna. Mam krytyczne nastawienie do rzeczywistości, co zapewne jest odzwierciedleniem niezgody na samą siebie. Bywają dni w których nie mam ochoty na nic ( nawet na oglądanie kogokolwiek, o rozmowie nawet nie wspominając) Mąż mówi że nie lubię ludzi...... Kiedy jednak się wśród nich znajdę, szybko ich jakoś szereguję i kategoryzuję.

Nie znoszę udawania że wszystko jest okey ! i kiedy nie jest dobrze , wolę po prostu być sama ze sobą..... Nie umiem wprost powiedzieć że jest mi niefajnie, wolę nie wychodzić z domu i już.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

×