Skocz do zawartości
Nerwica.com

Bóle pod klatką piersiową a nerwica


kasiaaaaka

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Mam 22 lata, od dłuższego czasu męczy mnie nerwica lękowa, ale w koncu sie przełamałam i chce podzielić sie moim problemem z innymi. Wmawiam sobie dosłownie każdą chorobą, nawet sama ich nie pamiętam. Miałam już raka mózgu, niewydolność serca, mozna by tak wymieniac do rana.Jednak od jakiegoś czasu męczy mnie ból pod klatka piersiową, w okolicach żeber . Nie wiem czy to od serca, ale bardzo mnie niepokoi. Nasila sie przy wydechu. Chcialabym dodac, ze mam problemy z plecami, a dokladniej skolioze, oraz dyskopatie. Może to od kręgoslupa? Mial ktos podobne objawy? Z gory dziekuje za pomoc. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z takim problemem lepiej zgłosić się do lekarza, tylko on może stwierdzić czy to ma podłoże nerwicowe czy też inne. W Twoim przypadku trudno trudno stwierdzić , bo skoro masz problemy z kręgosłupem to różne może być podłoże bólu. Ja bym się jednak tak tym nie przejmowała i była dobrej myśli :D wiesz dobrze jak to bywa z sercem przy nerwicy :D daje różne objawy w rezultacie nie należy się tym martwić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mialam robione echo serca 8 maja, wszystko bylo ok :) Ale niepokoi mnie ten ból. Oczywiście wszystko przez nerwice. Jeszcze bardziej sie nakrecam czytając wszystko w internecie. Wmawiam sobie ze mam zapalenie osierdzia, wsierdzia, aorty itp. :) Ehh, ta nerwica to straszne zło, potrafi uprzykrzyc zycie czlowiekowi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Doskonale Cię rozumię, też przez to przechodziłam, zresztą czasami też jeszcze to mam kiedy serce zaczyna mi zbyt szybko bić, ale im więcej wiem o tej chorobie tym bardziej staram się to ignorować, nie zwracać uwagi, myśleć o czym innym, trzeba sobie znaleźć jakieś zajęcie, które odwróci Twoją uwagę od tych natrętnych myśli, najgorzej jest siedzieć i nic nie robić. Zacznij ćwiczyć sport, bardzo pomaga :D polecam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja choruję na nerwice ponad 4 lata swego czasu brałam leki ale to świństwo nie polecam, zdala od leków. Ja też sobie wmawiałam że mam np. zawał, a zresztą czego ja nie miałam przy nerwicy :) sam się człowiek nakręca tak jak już ci napisano dobrze mieć jakieś zajęcie żeby nie myśleć o tym zbytnio sport, dobre książki , muzyka każdy wybiera coś dla siebie. Ważne jest pozytywne nastawienie, wsparcie od bliskich też pomaga bardzo ( chociaż ja musze sama sobie z tym radzić) . Ja chodzę na psychoterapie ale mi nie za bardzo to pomaga. Co mogę więcej ci napisać każdy radzi sobie z lękiem na swój indywidualny sposób , każdemu co innego pomaga ale ludzie nawet takie forum jest ważne zawsze to jakieś wsparcie i zrozumienie nas. Trzymam kciuki i nie nakręcaj się za bardzo to nie pomaga, chociaż wiem jak to jest łatwo powiedzieć ciężej zrobić. Pozdr. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No własnie, tylko ja mam tez bole pod klatką piersiową, najczesciej podczas wydechu, roznych gwaltownych ruchow. Nie wiem czy to przez kregoslup, przez ostatnie pare dni mnie boli, wiec moze to od tego. Niepokoi mnie to, nie wiem czy to od serca czy od czegoś innego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam nerwice lękową , biorę sulpiryd od 5-6 tygodni. Jednym z objawów nerwicy jest ból głowy, ale rówńież bóle w klatce piersiowej. Byłem z 4 razy u kardiologów i serce ok, ciśnieńie tylko trochę ńiskie. Ostatni kardiolog powiedział mi , że bóle w klatce mogą być od zoladka. Ntomiast gastrolog ze to wykluczone ... Komu wierzyć ???? I czy wy tez macie z Nerwicy bóle w klatce???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witajcie:) mnie również męczy ból w klatce, takie jakby zalegające w niej negatywne emocje, taki męczący ucisk, że co jakiś czas łapię taki podwójny oddech jak po płaczu.. i co mam zrobic :(( jutro wybieram się do lekarza, bo mam dość moich co chwile nowych doleglowości ;( Jak nie klatka piersiowa, to uczucie życia "we snie", ostatnio były mdłości kilka dni ale ustąpiły, ale za to od jakiegos tygodnia mam od rana do południa ciężką głowe :( ostatnio myslałam ze to przez pogode i zrobiłam sobie mocną kawe. Zrobiło mi się słabo i ręce mi tak latały ze nic ni mogłam utrzymac... i to na pusty żołądek ją wypiłam ;/

Niedawno byłam na imprezie, wszyscy usiedli przy stolikach a ja oczywiście czułam się jakbym była cała spocona i zdenerwowana, mimo że kropli potu na sobie nie miałam...cięzko mi się oddychało i chciało mi się płakać...az wstyd mi za siebie w towarzystwie i udaje że nic mi nie jest ale w duchu czuje się masakrycznie...Wszystko MIJA po wypiciu paru drinków. Jestem wtedy taka szczęsliwa, ta cała nerwica wydaje mi się czymś odległym. Dopiero jak się napije to zdaję sobie sprawe jaka tak naprawdę spięta jestem na trzeźwo, jaki to jest kontrast ogromny..

 

-- 26 sie 2012, 15:44 --

 

Mam nerwice lękową , biorę sulpiryd od 5-6 tygodni. Jednym z objawów nerwicy jest ból głowy, ale rówńież bóle w klatce piersiowej. Byłem z 4 razy u kardiologów i serce ok, ciśnieńie tylko trochę ńiskie. Ostatni kardiolog powiedział mi , że bóle w klatce mogą być od zoladka. Ntomiast gastrolog ze to wykluczone ... Komu wierzyć ???? I czy wy tez macie z Nerwicy bóle w klatce???

 

 

 

Nie wiem co Ci powiedzieć, ja dopiero jutro się udaje do lekarza, szczerze mówiąc boję się tych leków, nie chce być przybita :( Jeśli chodzi o bóle żołądka, to u mnie mają charakter taki, że przypominają głód. Jednak nawet po zjedzeniu bol nadal jest...A czy to ma powiązanie z klatką piersiową?? nie mam pojęcia. Kiedyś gdzieś czytałam że układ pokarmowy tworzy odrębny układ nerwowy, bardzo wrażliwy, dlatego też u osób z nerwicą boli żołądek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam jestem nowy na forum ja mam podobne objawy do waszych od ponad 6 lat. tylko niestety z nerwów dorobiłem sie prawdziwej choroby zapalenia jelita grube mam to od 4 lat. juz 5 razy byłem w szpitalu i za kazdym razem robiono mi Kolonoskopie i za kazdym razem był stan zapalny. mam 28 lat i ciagle mi sie wydaje ze jestem na cos chory cos mi grozi ale sie wreszcie przełamamełm i i tafiłem do psychatry. najpierw była rozmowa z pania psycholog stwierdziła nerwice lekaową teraz jestem juz po 5 wizytach u psychiatry. przepisuje mi sulpiryd biore ponad 2 mieisace na poczatku byłe niezle teraz czuje ze juz na mnie wogle nie działą na poczatku brałem po 50 mg 2 razy dziene potem 100 mg dwa razy dziene ale byłem za bardzo pobudzony to znowu mi przepisuje 50mg rano i popołudniu, tylko ze juz efektow nie widze i wszystko zaczyna wracac. mam prawo jazdy na ciezarowke teraz bede robił kurs na hds taki dzwig na aucie do rozładunku i pan doktor boi sie mi przepisac inne tabletki zeby mnie nie otumaniło i zebym nie miał jakis opóznionych reakcji, ma ktos moze jakies wieksze doswiadczenie z lekami co bym mogł zazywac zeby funkconowac normalnie i obsugiwac maszyny bo teraz z tym widze jest duzy problem prawie po wszystkich lekach sa jakies dziwne objawy??? prosze o pomoc pozdrwiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×