Myśli samobójcze

[Gość]

Ostatnio mysle intensywnie o smierci. Boje sie ze znowu polkne wszystkie tabletki bo uzbieralo sie troche smutku i beznadzieji. U mnie to jest impuls..

[ladywind]

Lukrecja., znowu masz nawrót choroby?

[Gość]

ladywind Chyba tak. Smutek mnie ogarnia. Znudzona jestem zyciem

[Gość]

Lukrecja., przynajmniej masz tabletki...

 

-- 29 sie 2012, 19:29 --

 

New-Tenuis, nie mam, inaczej bym je przedawkowała.

[dogomaniaczka]

Lukrecja., nie zmniejszałaś sobie leków znowu?

[Gość]

dominika92 caly czas sa zmniejszone.Ale taka dawka jest dobra. Tylko mnie smuci to moje zycie.

[Pieprz]

Ostatnio mysle intensywnie o smierci. Boje sie ze znowu polkne wszystkie tabletki bo uzbieralo sie troche smutku i beznadzieji. U mnie to jest impuls..

masakra

dobrze że 99% ludzi którzy gadają o umarciu nie podejmuje prób samobójczych

[dogomaniaczka]

Lukrecja., chyba nie jest skoro jest źle..szkoda, że sama tak sobie z tymi lekami kombinujesz, nie wychodzi Ci to na zdrowie

[Kiya]

Macie rację, wy wszyscy, którzy uważacie, że lepiej skończyć się sobą, niż żyć tak jak ja. Macie kurwa rację.

[Agasaya]

Kiya, nawet tak nie myśl

[Gość]

Mushroom, to mit. dużo ludzi gada o śmierci przed samobójstwem.

[Kiya]

Agasaya, ale to prawda.

[Gość]

"Pamiętaj,umierasz tylko raz - nie zmarnuj tego".

Nie mi decydować,powstrzymywać czy inne, ale jeśli już chcecie...

nie gińcie na próżno.

[kaja123]

Myślę, że lepiej spróbować na tym świecie dążyć do "jasności" a nie uciekać, bo nie wiemy niestety czy tam gdzies jest lepiej i inaczej. Pomimo że rozumię namawiam do zmian tu i teraz!

[Kiya]

Stark, masz na myśli takie samobójstwo "z pierdolnięciem"?

[Gość]

Kiya, To dosyć luźna interpretacja Małgorzato, ale tak, można w ten sposób to odczytać.

Choć zamach bombowy odradzam, ze względu trudności zdobycia środków,przyczyn moralno-finansowych. .

Nie umierać w bezsensie.

[Gość]

Czemu jestem takim tchórzem ?

[Gość]

Monar nie jestes tchorzem,przeciwnie zyjesz w trudnychj warunkach i sobie radzisz.Docen siebie!

[Gość]

Monar, Co rozumiesz przez tchórza? Samo pojęcie strachu? To naturalne że boimy się wielu rzeczy.

Niechęć do działania? Uzasadnij proszę czemu tak twierdzisz.

[Gość]

Bo nie potrafię tego zrobić.

[Gość]

Monar, Tzn tego aktu głupoty?

W takim razie masz wole życia, to nie byłoby żadnym przejawem odwagi w twoim wypadku,ale głupoty.

Żyj.

[Gość]

Nie mam wioli życia. Nie mam tabletek...

 

-- 31 sie 2012, 00:19 --

 

A podciąć żył nie potrafię. Jestem pasmem nieszczęść. Nawet zabić się nie umiem

[kornelia_lilia]

Monar, ja podobnie. Dzisiejsze wieści w pracy mnie dobiły, czuję się, jak śmieć, nic nie potrafię i kurcze znów zaczynam widzieć jedno rozwiązanie tego bólu Może gdbym miała wsparcie w ukochanej osobie nie miałabym takich myśli

[Gość]

Monar, W przypadku leków często kończy się na urazówce z płukaniem żołądka.

Z żyłami nie jest prosto,zazwyczaj nie wytrzymuje się z bólu,nie jest się tak łatwo wykrwawić,prawdopodobnie nie wytrzymałabyś bólu.

I pamiętaj....wiele można naprawić,zmienić,śmierć wyklucza wszystkie szanse.

To nie jest wyjście dla ciebie.

[Gość]

Stark, jakieś tabletki przeciwbólowe może by pomogły (nie czułabym bólu przy podcięciu zył, znieczulenie by się przydało). tylko własnie wiem, że trudno jest się zabić. masakra.