Myśli samobójcze

[Kiya]

Mogę Koleżankę sprać na gołą pupę.

Jak na śmierć, to poproszę.

[Gość]

Kiya, takiej opcji nie oferujemy. Może być na kwaśne jabłko albo ... powiedzmy, że jako element szerszego planu.

[Kiya]

Infamis, ... podboju wszechświata?

[Gość]

Kiya, Już długo Ci się utrzymują.Martwię się o Ciebie

[Gość]

Kiya, no jeżeli Koleżanka tak to nazywa...

[Kiya]

Laima, Bellatrix, koło 7 lat, więc mam słabą skuteczność.

 

Infamis, huh

[Asteckax3]

Kiya, Hah 7 lat.? Ja 11 lat mam depresje i myśli samobójcze. Dziw ze żyje. To pomyśl sobie co dziecko 9 letnie mogło słyszeć od rodziców, dzień w dzień. To samo. Reszty nie będę mówić.

[carlosbueno]

Jak już się licytujecie kto ma je więcej lat to ja powiem że 24 lata temu się u mnie pojawiły odkąd zacząłem do szkoły chodzić.

[Korba]

Myślałam, że jak będę miała dla kogo żyć, to te myśli znikną.... Ale nie. Wciąż instynkt śmierci siedzi we mnie.

[Asteckax3]

Korba, u mnie to samo. Zawsze było. Dla kogoś żyje. Ale gdy straciłam tych najbliższych stwierdziłam że powinnam umrzeć. Gdy już mam się zabić, nagle ktoś się pojawia i znów żyje. Ale teraz wszyscy odeszli i mam chęć się zabić.

[Kiya]

Asteckax3, w moim przypadku ciężko postawić jakąś konkretną granicę, bo z natury mam osobowość melancholijną. Pamiętam tylko, że w podstawówce jeszcze sobie radziłam z życiem...

 

carlosbueno, gratuluję

 

Korba, niestety, tak to nie działa...

[Asteckax3]

Kiya, ja to mam jeszcze trochę dalej niż podstawówka. Ja tyle pamiętam że ciągle w każdej klasie byłam sama. Aż w końcu zaczęłam być coraz to wredniejsza i bardziej chamska. I nawet nauczyłam się motać ludzi co po niektórymi no ale w gimnazjum tak motałam koleżankami i kolegami że każdy się ze sobą kłócił, a mnie to cieszyło. Czasami wredność pomaga czasem nie.

[carlosbueno]

Kiya w czymś jestem dobry przynajmniej a nawet lepszy od innych.

[Kiya]

Asteckax3, jesteś pewna, że to nie jest po prostu Twój charakter?

 

-- 29 gru 2011, 23:04 --

 

Kiya w czymś jestem dobry przynajmniej a nawet lepszy od innych.

[bigfish]

carlosbueno, No Ja bym się kłócił

[carlosbueno]

bigfish czysbys miał dłuższy staż w myślach samobójczych

[Asteckax3]

Kiya, Niet. Ja byłam miła, do czasu kiedy nikt mnie nie akceptował. Nawet matka mi mówiła ze byłam miłym dzieckiem, do czasu.

[bigfish]

carlosbueno, Nie, myśli samobójczych nie miałem... ale inne jazdy

[Kiya]

Ale to temat dla potencjalnych samobójców, cała reszta sio

[carlosbueno]

ja całą podstawówkę mamie mówiłem ze chce samobójstwo popełnić jak miałem do szkoły iść, planowałem tez samobójstwa wyglądające na wypadki pod wpływem lektur kryminałów

[Asteckax3]

Powiem Ci Kiyuś że nawet teraz mam myśli. Od kiedy jestem sama w domu ciągle myślę jakby się zabić tak by nikt nie zauważył. ; (

[Kiya]

Asteckax3, można by na przykład wyjść na spacer... i nie wrócić...

 

carlosbueno, no świr jak się patrzy!

[carlosbueno]

bigfish też jest samobójcą ale takim powolnym bo pali papierosy. Ja natomiast uskuteczniam zabijanie siebie cukrem.

[Asteckax3]

Kiyaś ja nie mam gdzie iść. Wszędzie mnie znajdą. Ech......Co za durnoctwo. Jak zrobię prawko to spd daleko

[emiliEM]

Korba, u mnie to samo. Zawsze było. Dla kogoś żyje. Ale gdy straciłam tych najbliższych stwierdziłam że powinnam umrzeć. Gdy już mam się zabić, nagle ktoś się pojawia i znów żyje. Ale teraz wszyscy odeszli i mam chęć się zabić.

 

 

To moze spróbój zyc dla siebie nie innych.Bedzie Ci łatwiej.Jezeli ktos nadaje Twojemu zyciu sens Ty takze możesz to zrobić.Jest wiele zagubionych,potrzebujacych osób!

 

-- 29 gru 2011, 23:24 --

 

Ale to temat dla potencjalnych samobójców, cała reszta sio

 

 

moze chcesz stworzyć druga sale samobójców co/

a moze jej zakończenie.inne jakie sobie wyobraziłaś?

przepraszam,ale wyrazam tylko swoje poglądy.Uwazam,ze jeżeli ktos chce sie zabic to to robi za pierwszym razem.

wy wszyscy pragniecie zyc tylko macie problemy,lecz staracie je sie rozwiazać nie samobójstwem lecz zyciem!

ARTO WYJŚĆ DO SWIATA OTWORZYC SIE.wYŁACZYC WSZYSTKO I ZYC TAK JAK SIE PODOBA!