Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESTAZOLAM (Estazolam Espefa/Polfarmex/TZF)


madzia669

Rekomendowane odpowiedzi

Tranx88 Toś poleciał chłopie :mrgreen: Na mnie zolpi w ogóle nie działa, więc potwierdzam, że est może być mocniejszy od Stilnoxu. Ale to zależy od osoby. Na jednych to działa, na innych tamto. W każdym razie mimo zapewnień co do zolpi - jedno i drugie uzależnia :bezradny: A to była Twoja pierwsza przygoda z esti, czy może pierwsza tak duża dawka na raz ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo np 20 mg Stilnoxu nigdy mnie nie powaliło, nawet za pierwszym razem.

 

-- 25 wrz 2014, 22:11 --

 

Clonazepam na mnie działa super relaksujaco, cała nerwica odchodzi w sina dal, ale biorę go rzadko. A moje kłopoty ze snem zaczeły sie 2 lata temu i biorę olanzapine przed snem a jak to nie pomoże to czasami jakiś Stilnox itp.

Ogólnie mam rozpoznaną nerwice natręctw i to one utrudniaja zasypianie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo np 20 mg Stilnoxu nigdy mnie nie powaliło, nawet za pierwszym razem.

Mnie też nie powaliło ... Za to następnego dnia - masakra !

 

Clonazepam na mnie działa super relaksujaco, cała nerwica odchodzi w sina dal, ale biorę go rzadko.

Właśnie :105: Tyle, że ja już muszę brać co 2 dni :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odpukać działa :silence: Ale słyszałam o osobach biorących Clona przez ... 28 lat :shock: Nawet tu na forum. Inna sprawa, że potem odstawka to jest masakra :time: Ja jak nie wezmę przez 2 dni, to czuję braki we krwi i nie da rady ... muszę wziąć :bezradny: Ale prawdę powiedziawszy to jeden z niewielu leków, których nie boję się brać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szybka tolerka, jak to ze wszystkimi benzo zresztą, na dłuższą metę 'leczenie' bezsenności tym lekiem nie ma sensu, a uzależnić też się można w krótkim czasie. Choć stan po zażyciu zanim nie zmuliło snem całkiem przyjemny, taka głupaweczka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odpukać działa :silence: Ale słyszałam o osobach biorących Clona przez ... 28 lat :shock: Nawet tu na forum. Inna sprawa, że potem odstawka to jest masakra :time: Ja jak nie wezmę przez 2 dni, to czuję braki we krwi i nie da rady ... muszę wziąć :bezradny: Ale prawdę powiedziawszy to jeden z niewielu leków, których nie boję się brać.

 

Co na to pan doktor LF? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

Niestety jestem 7 lat uzależniony z lekiem Estazolam TZF.

7 lat temu nie mogłem spać. Pomyślałem aby poczekać i jutro nie będzie problemu. Po dwóch dniach dalej z nerwami myślałem z lekkimi nerwami i dalej nie mogłem spać. Poleciałem do przychodzi "24h" i dostałem receptę Estazolam. Jak tylko kupiłem, popiłem jedną tabletkę i spałem jak "bóbr". Niby ok, fajnie. Po dwóch tygodniach... codziennie przed snem właśnie z tym lekiem o godzinie 10ej dostałem zaburzenie świadomości przed 1 czy 2 minuty. Byłem w fotelu, trzymały ręce, zgrzytałem zębami i nie wiedziałem co mi jest. Oczywiście moja żona zauważyła. Miałem również troszkę potu, większe ciśnienie tętnicze. 

 

Niestety jestem dalej uzależniony, łykam dwie pigułki, śpię niby bez problemu ale... jeśli mózgu z uzależnieniem o godzinie ok 21, 23 przez 10 dni lub 2 tygodnie zaczyna się dalej z moim zaburzenie świadomości. Nic nie pamiętam. To jest niby padaczka ale mówię... niby. Tak jakby mózg przestał działać.

 

Uwierzcie mi... niepotrzebnie zacząłem z tym lekiem i uzależnieniem do tego się zaczęło. Jutro będę szukał dobrego  neurologa lub innego psychiatry który dalej daje ten lek bez problemu...tak jak scorbolamid z prostą witaminą. Bez komentarza. Pamiętajcie i uważajcie. Przestańcie łykać pomału z Estazolam. To jest zaburzenia świadomości, nie działający poprawny ośrodkowy układ nerwowym mózgu m.in. Odradzam ! ! !

 

Pozdrawiam,

DjDr. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.02.2021 o 04:45, DjDr napisał(a):

Przestańcie łykać pomału z Estazolam. To jest zaburzenia świadomości, nie działający poprawny ośrodkowy układ nerwowym mózgu m.in. Odradzam

Takich herezji jeszcze nie czytałem. Estazolam dzieli pewne strukturalne podobieństwo z alprazolamem, co nie znaczy, że można te dwie benzodiazepiny porównywać. Mają inny czas półtrwania, łączą się z w różnym stopniu z innymi podjednostkami receptora benzodiazepinowego, przez co mają zupełnie inny profil działania, gdzie estazolam jest głównie lekiem nasennym z obecną komponentą uspokajającą, rozluźniającą mięśnie, przeciwlękową i przeciwdrgawkową. Jest to jeden ze skuteczniejszych leków benzodiazepinowych zapewniający wystarczająco długi i nieprzerwany sen.

 

Zolpidem na przykład wg mnie szybciej wprowadza w sen, ale co z tego, jeżeli po 3 godzinach budzisz się i masz trudności z ponownym zaśnięciem. Odradzając estazolam, kierujesz to również do wszystkich benzodiazepin, ponieważ ich mechanizm działania jest niemal identyczny. Możliwe, że nie są to leki dla ciebie, tak jak dla mnie, zachwalana pregabalina. "Zaburzenie świadomości" po estazolamie - może niepamięć następcza? Może jesteś nadwrażliwy na benzodiazepiny i ich działanie jest nasilone. To nie są leki stworzone, żeby pacjent był w pełni funkcji poznawczych, tylko mówiąc kolowialnie "lekko otumaniony". Jest to często domena działania przeciwlękowego, lub sedatywnego.

 

W dniu 14.07.2024 o 11:42, Paweł Szmit napisał(a):

Siemka, czy u Was działa estazolam jak tak to jak się czuliście na początku brania tego leku, mam przypisane 2mg na noc i nie wiem, czy go brać 😕

Na początku lek rozkręcał się w miarę powoli, ok 30-45 min. po czym zaczynałem czuć senność i taką obojętność wobec otoczenia. Z upływem czasu zamykały mi się oczy, aż mimowolnie odpłynąłem na ok. 2 godziny, bo było to na sali szpitalnej. Uczucie wg mnie przyjemne. Nie jak te barbarzyńskie neuroleptyki, powodujące upadki i omdlenia. 2 mg to jest dawka w sam raz na spanie, na twoim miejscu niczego bym się nie bał. W najgorszym wypadku nic ci nie będzie.

Edytowane przez Fobic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×