Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

397 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      242
    • Nie
      118
    • Zaszkodził
      56


Rekomendowane odpowiedzi

elmopl79,

No dokładnie - podpisuję się pod Twoim stwierdzeniem " Jakby wyjęli mózg i napchali gąbki" - identycznie sie czuję po tym super łagodnym esci.

Ja sie tez boję bo mam wrażenie, że lęków już przez kilka dni nie miałam, jadłam więcej a teraz od 2 dni znowu ataki lęków rano i ciężko mi jeść - generalnie wieczorem jeszcze coś zjem ale rano i przed poludniem nie jestem w stanie... od rana zjadłam kawalądek suchego chleba...

 

-- 12 gru 2013, 13:12 --

 

pika30,

Czyli niemożliwe jest, że ja zwariowałam, skoro Wy - Ty Pika i elmopl macie identyczne odczucia...

Pika - rozumiem Cię doskonale. Ja mam firmę wiekszą i z jednej strony jakoś wspólpracownicy daja sobie radę, ale z drugiej strony sa takie obszary moich działń, że muszę być obecna i nikt mnie nie zastąpi!!! Mam wydawnictwo i mamy zamówienia, pewne rzeczy ja tylko ogarniam, koniec roku więc mnóstwo pracy a ja w letargu:( ja tak samo ja Ty uwielbiam swoja pracę i nigdy się nie zdarzyło by tak długo mnie w pracy nie było... co wiecej widzę (i wtedy zapala mi sie czerwona żarówka w glowie), że cos jest nie tak, bo mam momenty, że mi to zwisa, a to nie jestem prawdziwa JA! Dlatego boję się, że mi esci jakąś depresję wywołało. DR mi mówił, że to normalne, może byc przygnebienie, wyciszenie, ale pytam się do jakiego stopnia? Az do takiego?

 

Pika, nie wiem co Ci radzić z esci:( Ja chyba wzięłabym jeszcze do czasu aż nie skontaktujesz sie z dr...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elmopl79,

No dokładnie - podpisuję się pod Twoim stwierdzeniem " Jakby wyjęli mózg i napchali gąbki" - identycznie sie czuję po tym super łagodnym esci.

Ja sie tez boję bo mam wrażenie, że lęków już przez kilka dni nie miałam, jadłam więcej a teraz od 2 dni znowu ataki lęków rano i ciężko mi jeść - generalnie wieczorem jeszcze coś zjem ale rano i przed poludniem nie jestem w stanie... od rana zjadłam kawalądek suchego chleba...

Widzisz,u mnie tez juz bywalo lepiej na tej polowce...wieczorami oczywiscie,bo w ciągu dnia tragedia.Dziwne to dla mnie.Jak pytalam lekarzy,czy ktoś zgladzal podobne skutki,to kazdy mówi,ze nie.Jeden powiedział,ze naczytalam sie forum....Ale na forum to weszlam jak na esci bylam trzy tygodnie...

weszlam bo sie źle czulam...

 

-- 12 gru 2013, 13:25 --

 

Katarzynka,nawet jak Pika skontaktuje sie z lekarzem,to ten karze jej brać dalej....Tak jak to w naszym przypadku.U mnie generalnie byliby tez ok.gdyby nie ten totalny stan depresyjny.Boje sie,ze przez ten lek tak mi zostanie...Boje sie ,ze zwariuje,ze wpadnę w obled....A moze esci jest na tyle skabym lekiem,ze w ogóle nie dziala,a my wjrecamy sobie ta wszystko,a to są tylko objawy naszej nerwicy....?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że większość z Was bierze Esci na lęki, czy jest ktoś kto bierze ją na depresję???

 

Ja biorę właśnie na depresję, już 4 miesiąc, po miesiącu wydawało mi się, że jest znaczna poprawa i tak też powiedziałam lekarce, była zadowolona, że lek trafiony i powiedziała, żeby kontynuować minimum do 6 m-cy.Ogólnie rzecz biorąc jestem przeciwnikiem leków, więc te 6 m-cy brzmiało jak cała wieczność, ale pomyślałam sobie ok 3 m-ce mogę pobrać dla poczucia bezpieczeństwa, żeby wrócić do normalnego funkcjonowanie i poukładać sprawy, które przez ten pierwszy i mam nadzieję ostatni epizod depresji się w moim życiu posypały, a potem spróbuję znów pogadać z lekarką o odstawieniu. Tylko, że... od czasu tej wizyty moje samopoczucie stopniowo zaczęło się pogarszać i zaczęłam się zastanawiać co z tego jest efektem ubocznym leków, a co moim rzeczywistym stanem. Na początku brania leków czułam się fatalnie, ale nie myślałam, że to skutki uboczne tylko ja, a potem było lepiej, więc myślałam, że lek zaczął działać. Kiedy pojawiło się uczucie obojętności, ogromne trudności ze wstaniem rano z łóżka i brak motywacji (mimo chęci), to też myślałam, że to ja, ale weszłam na forum, poczytałam wątek i widzę, że wiele osób się z tym zmaga przy braniu Esci...

Ktoś nawet wrzucił link do brytyjskich badań, które pokazywały, że ta substancja u osób zdrowych powoduje zmniejszoną reakcję zarówno na bodźce negatywne jak i pozytywne, czyli zobojętnienie... to zdecydowanie nie pomaga w odbudowywaniu życia :?

Biję się z myślami co w tej sytuacji zrobić, planuję wybrać się do lekarki, ale obawiam się, że w tej sytuacji nie pozwoli mi odstawić leku, tylko albo będzie chciała zwiększyć dawkę twierdząc, że skoro początkowo działał ok, to może organizm się przyzwyczaił i potrzebuje więcej, albo zmieni lek na inny i czas brania będzie mi się wydłużał o kolejne miesiące...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może ktoś się jeszcze odezwie, kto bierze escitalopram już dłużej i wypowie się czy miał podobne do naszych skutki uboczne?

 

-- 12 gru 2013, 13:34 --

 

umuntu,

Dziękuję, że się odezwałaś... My właśnie analizujemy nasze samopoczucie po esci i wychodzi nam, że jest nieciekawie:(

Ja biorę na leki - napady paniki, a czuję się po esci jak w cięzkiej depresji. ranki sa potworne, ani ręką, ani nogą cięzko ruszyć:(

oszołomienie, otumanienie, brak chęci, lęki, przygnebienie...

Okazuje się zatem, że niektórym ten lek nie służy:(:(:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pika,ja nie wiem co jest sluszne,sama sie bije z tymi myslami,dlatego jestem na tak malej dawce.Jestem w takim zawieszeniu juz12dni!Samo nie umiem podjąć decyzji brać,czy odstawić.Jedtem zla na wszystko i wszystkichoja pani dr.twierdzi z calym przekonaniem,ze to dobry lek,dlatego zdecydowla sie na to"zawieszenie".To ja mam podjąć decyzje biore czy nie.Ale ja nie umiem tego zrobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czarnydiabel,ja bylam na polowce tabletki3tygodnie,a od12dni na ćwiartce i juz nie wyrabiam od tych myśli brać nie brać...

 

No to faktycznie do miesiąca nie masz co czekać :D . Ja 3 tydzień na 5 mg i jest całkiem dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czarnydiabel,ja bylam na polowce tabletki3tygodnie,a od12dni na ćwiartce i juz nie wyrabiam od tych myśli brać nie brać...

 

No to faktycznie do miesiąca nie masz co czekać :D . Ja 3 tydzień na 5 mg i jest całkiem dobrze.

Czyli co,odstawić?Tez miales taki depresyjny nastrój?

 

-- 12 gru 2013, 14:17 --

 

Katarzynka,mnie to sie wydaje,ze my co do leku podjelysmy decyzje na samym początku jego zarzywania....Z pewnością wiesz o jaka decyze mi chodzi.A teraz diszukujemy sie i dopytujemy ludzi tu dziez różnych lekarzy,żeby tylko potwierdzili nasza decyzje,a oni na przekor naszej opini twierdza brać....!:)Czy mam racje?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czarny Diabeł z tego co pamiętam nie miał takich uboków i depresyjnego samopoczucia...

Zazdroszczę cały czas... Bo my jak zdechlaczki sie czujemy:(

 

Fajnie, Czarny Diable, że chociaz u Ciebie ok:)

Ja dopiero 16 dzień, w tym tydzien na 10 mg..

 

-- 12 gru 2013, 14:19 --

 

elmopl79,

pewnie tak... Ja miałam nadzieję, że w ciągu tygodnia postawi mnie na nogi:( a tu nie dosyć, że nie postawił to mnie rozwalił dokumentnie...:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nie zastanawiasz sie Katarzynka jak to jest i od czego to zależy....Czarnydiabel na polowce tabletki i czuje sie dobrze-z czego ja osobiście sie bardzo ciesze,bo nikt nie powinien cierpiec od nerwicy czy ubokow leku.Id czego to zależy....?Nadtawienia?

Mów nam tu szybciutko Czarnyduabel,jak wygladalo Twoje nastawienie do tego leku i jakie miales objawy przed braniem leku?:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mów nam tu szybciutko Czarnyduabel,jak wygladalo Twoje nastawienie do tego leku i jakie miales objawy przed braniem leku?:)

 

Moje nastawienie do leku było pozytywne. Starałem się dobrze nastawić do wizyty i psychiatry (szedłem pierwszy raz w życiu), do leku, leczenia itd. Przecież poszedłem tam po pomoc do osoby która jest fachowcem i wierzyłem że mi pomoże.

Objawy? Ciągły stres, wewnętrzny niepokój, potrzeba ciągłego parcia do przodu, prędzej, prędzej (sam nie wiedziałem gdzie i po co pędzę), poddenerwowanie, agresywne reakcje w stosunku do innych ludzi (w tym bliskich), nadmierna wybuchowość i pobudzenie, ciągle rozdrażnienie, stany depresyjne (wszystko jest bez sensu, nic mnie nie cieszy, totalny brak radości z życia), myśli samobójcze, izolowanie się od ludzi (nie miałem ochoty na żadne wyjścia i spotkania ze znajomymi), opryskliwość, nihilizm, nadużywanie alkoholu. To chyba z grubsza z tym poszedłem do psychiatry. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mów nam tu szybciutko Czarnyduabel,jak wygladalo Twoje nastawienie do tego leku i jakie miales objawy przed braniem leku?:)

 

Moje nastawienie do leku było pozytywne. Starałem się dobrze nastawić do wizyty i psychiatry (szedłem pierwszy raz w życiu), do leku, leczenia itd. Przecież poszedłem tam po pomoc do osoby która jest fachowcem i wierzyłem że mi pomoże.

Objawy? Ciągły stres, wewnętrzny niepokój, potrzeba ciągłego parcia do przodu, prędzej, prędzej (sam nie wiedziałem gdzie i po co pędzę), poddenerwowanie, agresywne reakcje w stosunku do innych ludzi (w tym bliskich), nadmierna wybuchowość i pobudzenie, ciągle rozdrażnienie, stany depresyjne (wszystko jest bez sensu, nic mnie nie cieszy, totalny brak radości z życia), myśli samobójcze, izolowanie się od ludzi (nie miałem ochoty na żadne wyjścia i spotkania ze znajomymi), opryskliwość, nihilizm, nadużywanie alkoholu. To chyba z grubsza z tym poszedłem do psychiatry. :D

Oj,to ja to wszystko mam po esci-no oprócz nadużywania alkoholu.Nie mialam depresji-a teraz ja mam i to mega...Czuje bezsens,brak możliwości poprawy tego stanu.Przed lekami tego nie bylo.Czuje sie jak wrak czlowieka.Choc bylo przez dwa wieczory tak,ze wariowalam z dzieckiem jak za starych dobrych czasów...A potem poranki znowu tragiczne...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

skoro esci jest słabym lekiem to poproszę o coś mocniejszego co postawi mnie na nogi , byle szybciutko

 

-- 12 gru 2013, 15:00 --

 

nie wizięłam dziś tego leku, mam trochę wyrzuty że może zbyt pochopnie postępuję, właśnie co chwila targają mną różne myśli, raz tak raz siak, zmienne nastroje mam jak cholera. raz wydaje mi się że jest ok, raz że tragedia, też tak macie ? a może ja choruję na jakąś inną chorobę psychiczną?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

skoro esci jest słabym lekiem to poproszę o coś mocniejszego co postawi mnie na nogi , byle szybciutko
Pika,mnie jeden psychiatra tak powiedział.Pala reszta twierdzi,ze to dobry lek nowej generacji.Gdyby byl slaby,to robilby to co robi?Nie sadze.Moze jest jakas substancja,której nasz organizm nie toleruje i musi sie do niej przyzwyczaić.To nie tik taki.One w końcu maja wplyw na nasza "centrale"Nue wiem jakie obszary mozgu ma pobudzić esci.Wiem,ze dotknal wszystkiego tego co bylo na samym początku walki z nerwica i jej atakami.Wtedy nad tym nie oaniwalam.Teraz tez tak jest.Moze to tak musi byc,moze zostaly pobudzone obszary najslabsze,które wymagają naprawy i ten lek wlasnie to zrobi....taka mam nadzieje.

 

-- 12 gru 2013, 15:11 --

 

Na zadna chorobe psychiczna.To są po prostu wyrzuty sumienia.Niech Toba nie targają...podjelas taka decyzje i koniec.Pojdziesz do lekarza na konsultacje to wtedy dowiesz sie wszystkiego.Mize da cis innego,mize sopronujesz go jeszcze raz...Bedziesz mogla sie spokojnie zastanowic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

umuntu, ale mi się wydaje, że wszystkie ssri tak powodują. Że akurat to działa podobnie... Sertralina działa dodatkowo na dopaminę, a mimo to mnie też znieczuliła dość. Escitalopram raczej nie wydaje mi się żeby jakoś szczególnie robił tak, że masz zerowe reakcje na neg. i pozytywy. Po prostu wycisza...

 

Może sertralina by Cię pobudziła do życia?...

 

Ale skoro jesteś przeciwniczką leków to może warto zabrać się za tą depresję z innej strony?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[/b]robotnica[/b] dzięki za odpowiedź,

z innej strony to chodzę na terapię i w tym momencie wydaje mi się, że bez leków lepiej bym sobie radziła niż na nich, ale obawiam się, że lekarka nie będzie chciała ryzykować, jeśli pozwoli mi podjąć decyzję, to odstawię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

robotnica, mnie to nie wycisza, tylko zamula, powoduje że nie mam chęci do życia, że nic mi się nie chce robić, nawet wstać z łóżka i robić dziecku mleko, wszystko robię z wielką niechęcią.

umuntu, super że chodzisz na psychoterapię , ja też koniecznie muszę się tego podjąć. jaka to psychoterapia, może psychodynamiczna?

 

-- 12 gru 2013, 16:45 --

 

Katarzynka40, jak samopoczucie? poprawiła się pod wieczór?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

robotnica, chcę swój stan skonsultować jeszcze z dwoma lekarkami, no poprostu tak mam, muszę być pewna że jestem dobrze leczona, nie wykluczam że jeszcze będę musiała wrócić do esci. Dziś je odstawiłam , chyba nic się nie stanie ? można tak normalnie przestać brać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po 3 miesiącach katuszy wszystko nabiera innych barw .Od 2 tygodni wszystko się w głowie układa .Warto było czekać ! Nie zniechęcajcie się , musicie wytrzymać te trudne dni .Oby to dziadowstwo nigdy nie nawracało .Pozdrawiam .

 

 

 

 

 

Pink Floyd - Comfortably Numb

 

Halo?

Jest tam kto?

Po prostu skiń głową, jeśli mnie słyszysz

Czy ktoś jest w domu?

No dalej...

Podobno fatalnie się czujesz.

Mogę złagodzić twój ból

I znów postawić cię na nogi.

Odpręż się.

Wpierw będę potrzebował nieco informacji.

Tylko podstawowe fakty

Możesz pokazać, gdzie boli?

Nie boli, odpływasz

 

Odległy dym statku na horyzoncie

Docierasz tylko falami

Twe wargi się poruszają, lecz nie słyszę, co mówisz

Kiedy byłem dzieckiem, dostałem gorączki

Wydawało mi się, że moje dłonie stały się jak dwa balony

Teraz znów mam to samo uczucie

Nie umiem tego wyjaśnić; nie zrozumiałbyś

Nie jestem sobą

Stałem się przyjemnie odrętwiały.

 

Doskonale

Tylko małe ukłucie

Nie będzie więcej: "AHHHHHHHH!"

Choć możesz czuć niewielkie mdłości

Czy możesz wstać?

Tak, myślę, że to działa.

To pomoże ci jakoś przetrwać show.

No, dalej, pora już się zbierać.[/quotKatarzynka,studiuje stare wpisy....po3miesiacach ...?O matko!

 

-- 12 gru 2013, 18:19 --

 

robotnica, chcę swój stan skonsultować jeszcze z dwoma lekarkami, no poprostu tak mam, muszę być pewna że jestem dobrze leczona, nie wykluczam że jeszcze będę musiała wrócić do esci. Dziś je odstawiłam , chyba nic się nie stanie ? można tak normalnie przestać brać?

Pika,z doświadczenia wiem,ze lepiej trzymac sie jednego lekarza.A co do odstawienia.Musisz zapytac lekarza,bo Ty bylas juz chyba na10,tak?Mozesz zapytac tez czy moglabys Np.przyjac jutro normalna dawke dalej....z tego co wiem,to mozna,bo to tak jak pominiecie dawki.Masz czas sie zastaniwic do jutra.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem, dziewczyny, jestem.

Cięzki dzień.

O 15.00 moja Mama źle się poczuła, dostała arytmii, wpadłam w totalna panikę, chciałam od razu wzywac pogotowie, mama nie chciała, w końcu brat zawiózł Mame do lekarza. Ja w tym czasie miotałam się w domu i stwierdziłam, że zawariuje chyba z nerwów. Nie dosyć, że ja sie nieciekawie czuję i mam jazdy to jeszcze mama... zaczęłam oczywiście snuć czarne wizje:(:(:( Nie wiem dlaczego tak mam, że wszystko widzę w czarnych barwach i wszystko ma czarne scenariusze... Zrobiono Mamie ekg, niby juz lepiej, dostała ... afobam i odesłali do domu...

Powiem Wam tak - jak się zajęłam Mama, to o swoich problemach zapomniałam i chodziłam jak nakręcona i nic mi się nie działo...

 

Ale teraz już znowu usiadłam, siedzę i nagle czuję od razu jakbym miała zemdleć...dobijaja mnie te stany jak mi się robi nagle slabo... Zauważyłam, że mam takie chwilowe przestoje myślenia - trwa to kilka sekund, tak sie jakby... zawieszam...może to jednak nie z nerwów, może zrobic sobie nowy rezonans głowy, już sama nie wiem:(

Oczywiście - mimo stresów - zw. z Mama czuję się lepiej niz rano, bo rano było tragicznie:(

 

-- 12 gru 2013, 18:28 --

 

No i jakby było mało stresów dla mnie na dzisiaj, to zachorowal jeden mój pracownik i drugi musiał go zastapić, w czasie wypełniania obowiązków miał wypadek:( Auto skasowane... Za chwilę bede miała jeszcze jakąs Inspekcję Pracy na glowie:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×