Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

413 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      251
    • Nie
      122
    • Zaszkodził
      59


Rekomendowane odpowiedzi

35 minut temu, rab44 napisał:

Ja dziś w wziąłem 7 dzień 5mg jeszcze z 3 dni i spróbuje wejść wyżej. Jak wygladają u Ciebie wieczory, lepiej się czujesz niż w ciągu dnia?

Wieczorami na początku czułam się okropnie, ale teraz jest dużo lepiej. A u Ciebie? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, rab44 napisał:

Różnie to bywa. Raz jest lepiej następnym razem znów lipa. Choć ostatnio trochę się poprawia.  Czy jak się źle czujesz bierzesz coś doraźnie?

Brałam Afobam 0,25 raz dziennie jak mnie mocno brało. Ostatnio już 3 dni nic nie łykam dodatkowo. Najchętniej już bym wskoczyła na 10mg, ale jak mnie znowu przejedzie, to dziećmi się nie zajmę 🥵

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, rab44 napisał:

Po tym Afobamie dobrze sie czułaś, jak długo działał?

Tak, on super na mnie działa. Po 15 minutach ulga. Brałam go głównie, gdy łapały mnie telepawki w nocy lub wieczorem i nie mogłam spać. W święta jak mialam taki ciężki stan, to brałam też. Ja już go wybróbowałam 6 lat temu doraźnie i bez problemu poszło. Ogólnie, jeżeli dajesz radę bez to nie bierz…ja staram się już nie brać teraz…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, rab44 napisał:

Ja mam xanax ale pewnie to to samo działanie. Nie próbowałem go jeszcze choć było ciężko. Może nie potrzebnie tak się męczyłem a mogłem sobie ulżyć.

No pewnie, warto sobie pomóc mając z tyłu głowy, że ten lek uzależnia. Wszystko jest dla ludzi.
 

Mi już mdłości trochę zeszły i mogłam zjeść śniadanie ;) chyba one i drżenie ciała mnie teraz najbardziej drażnią. Mam wrażenie, że lęki mi się trochę uspokoiły, ale kto tam je wie 🤣

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, rab44 napisał:

To dobrze, że trochę Ci minęło. Nie wiem jak jest u Ciebie ale u mnie łapanie tych lęków to jak sinusoida - złapie na trochę czuję to z tyłu głowy na karku i na samopoczuciu i za chwile znów puszcza i tak kilka razy. Mam wrażenie ze najgorzej jest do 4 godzin po zażyciu leku, wtedy czuje jakby te uboki były mocniejsze.

Tak też tak miałam, tak od 2-3 godzin od zażycia i potem późnym popołudniem, tam po 7 godzinach…teraz się to trochę rozmywa już…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@rab44 ja ten xanax brałem przez miesiąc 2 razy dziennie z początku leczenia i bez problemu go odstawiłem. Teraz korzystam z niego doraźnie raz na tydzień albo dwa w sytuacjach kryzysowych. Nie bój się aż tak tego leku 🙂 pamiętaj że skoro mamy lęki to mamy tendencję do przesadnych interpretacji.

Wedlug ulotki ten lek można spokojnie stosować przez 4 tygodnie codziennie bez obaw o uzależnienie 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Potejto napisał:

@Venencja może skonsultuj się ze swoim lekarzem choćby telefonicznie w sprawie tych objawów skoro to już trwa 2 tygodnie. 

Właśnie napisałam do doktorka dzisiaj. Ale chyba przeziębienie mnie łapie 😩 może nudności przeszły z Esci na chorobę 😂😂😂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, rab44 napisał:

Czeka mnie wejście na 10 mg, myślisz że skutki uboczne mogą się nasilić?

Niekoniecznie. Organizm reaguje różnie na różne leki i ich dawki.

 

Ale warto wszystkie wątpliwości konsultować że swoim lekarzem i informować go o niepokojących objawach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, rab44 napisał:

Mam brać tylko na noc ale zastanowię się jeszcze czy go zacząć brać, A Ty jakie masz o tym zdanie, czy wchodzić w kolejny lek?

Pytasz osoby która bierze aktualnie 3 antydepresanty + stabilizator o to czy wejść na lek. Chcesz to wchodź. Nic nie tracisz. Ja nie mam o nim żadnego zdania bo go nie brałam, ale ja w ogóle z trójpierścieniowych leków przeciwdepresyjnych chyba niczego nie brałam, bo moja lekarka raczej bazuje na nowszych lekach. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, rab44 napisał:

Czy nadmiar leków nie zaburzy bardziej funkcjonowanie mózgu. Dochodzi do tego żeby zniwelowanie skutki uboczne jednych leków bierzemy następne i tak błędne koło. Rozumiem, że  bez nie których leków nie idzie się obejść w walce z chorobą.

Ale ja nie biorę żadnego z antydepresantów na skutki uboczne innego :D każdy był włączony z innego powodu, każdy działa na coś innego. Nie wszystkie antydepresanty działają na to samo. Jeden biorę w małej dawce typowo na sen + ma on delikatne działanie p/lękowe, ale ono jest znikome, drugi był typowo p/lękowy, ale on pójdzie za miesiąc w odstawkę, a trzeci działa na nastrój i aktywizująco. Stabilizator to inna bajka, bo on działa jeszcze inaczej. Leki się dobiera wg objawów i to nie jest bez różnicy mimo, że 3 z 4 moich leków to SSRI czyli ta sama grupa. Jak dobrze pójdzie to dostanę zaraz jeszcze jednorazowo donosowo dawkę 5 leku jako booster pozostałych. 

Moja lekarka jeśli jakiś lek otumania, czy daje jakiekolwiek objawy utrudniające funkcjonowanie od razu go odstawia, bo ona nie uznaje włączania kolejnych leków na skutki uboczne innego. Leczenie depresji, tym bardziej lekoopornej czy innych zaburzeń rzadko polega na monoterapii jednym lekiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, rab44 napisał:

Ja uderzyłem w swój przykład bo m.in.  skutkiem ubocznym Depralinu są u mnie problemy ze spanie a mój lekarz przepisał mi kolejny antylek i to mnie zaniepokoiło.

Niestety bezsenność jest dość częstym skutkiem ubocznym przy terapii SSRI, w Twoim przypadku jest to esci, ale to też nie znaczy, że dopóki będziesz brał escitalopram to ona będzie się utrzymywać. Za jakiś czas być może organizm się przystosuje i ten sen się unormuje. Moim zdaniem lepiej brać inny antydepresant nasennie, czy tam nawet neuroleptyk w stylu Ketrelu niż pakować się w leki z grupy "Z" czy benzodiazepiny, które mogą spowodować uzależnienie i które można stosować krótkotrwale.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, rab44 napisał:

 Moja nerwica nie znosi chyba leżenia muszę czymś się zająć choćby poczytać.

Mam dokładnie to samo :D muszę mieć jakieś zajęcie wymagające choćby minimum koncentracji bo inaczej moje myśli mogą zacząć płatać figle 😕

jak jestem w domu to moim sposobem na stany lękowe jest zajęcie się sprzątaniem, gotowaniem zrobić pranie itp. bo coś relaksującego np położenie się przed TV pogarsza sprawę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, rab44 napisał:

Hey. Jak się dziś czujesz, jak Twoje objawy zelżały trochę?

Hej! Rano napisałam post i się nie opublikował..

 

Dzisiaj uboki dały mi żyć. Zaczęłam normalnie jeść, nie miałam praktycznie mdłości i w dodatku świetnie spałam. Rano o 7:30 poleciałam nawet po świeże pieczywo 😀 nawet zdrowa tak nie robiłam 🤣 poprawa zaczęła się wczoraj popołudniu i trwa już dobę. Równo 2 tyg od wzięcia pierwszej tabletki…

 

Nie wiem jak będzie u mnie z objawami nerwicy w tej chwili, ciekawa jestem czy ta dawka 5mg coś zadziała…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, rab44 napisał:

Paskudne są ten napady lękowe nie trzymają zbyt długo ale bardzo dokuczają. I oczywiście jak u Ciebie zaraz włączają się jakieś natrętne myśli nie wiadomo skąd.

Też tak mam! W tym czasie myślę natrętnie o problemach, nawet tych, które już wcześniej sobie ułożyłam w głowie :(

 

U mnie mdłości są już przeszłością. Wczoraj i dzisiaj normalnie jadlam. Dzisiaj jestem jakaś zmęczona i senna, mam trochę zawroty głowy, mam nadzieję, że to tylko wynik wczorajszej stresującej sytuacji i niedługo minie ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, rab44 napisał:

Ja wczoraj byłem w kościele i troche zaczęły mnie męczyć lęki nawet więcej niz trochę ale jakos dałem radę. Dziś od rana w pracy mam trochę gorzej, gdzieś w tle głowy świrują mi te ataki nie są mocne ale przez nie wchodzą natrętne myśli i mam uboki w czystej postaci. Od momentu wzięcia tabletu to 5 godziny jest gorzej. Zastanawiam się czy ich w nocy nie brać .

Ale wtedy nie będziesz mógł spać :( także nie wiem co gorsze…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Venencja napisał:

 

U mnie mdłości są już przeszłością. Wczoraj i dzisiaj normalnie jadlam. Dzisiaj jestem jakaś zmęczona i senna

Też tak miałem że w pierwszych dniach brak apetytu i mdłości, a potem dzień senności i przymulenia. To też minie ;)

 

7 godzin temu, rab44 napisał:

Ja wczoraj byłem w kościele i troche zaczęły mnie męczyć lęki nawet więcej niz trochę ale jakos dałem radę.

Dla mnie też pójście do kościoła jest bardzo meczace. W pracy jak się czymś zajmę to pomaga mi to rozładować stres, a w kościele po prostu się stoi lub siedzi wśród obcych ludzi 😕

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, rab44 napisał:

Można wiedzieć dlaczego zmienić Ci ten lek ?

Wortioksetyna bardzo słabo, albo nawet w ogóle nie działa przeciwlękowo, a na dodatek jest droga. 
 

Escitalopram brałem jako pierwszy lek na początku leczenia, dobrze się czułem, a Welbox jest na utrzymanie napędu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, rab44 napisał:

Nie chce stronić od takich miejsc i ludzi, staram jak najwięcej przebywać w takich obiektach jak galerie, sklepy kościół czy basen. Nie zawsze jest łatwo ale to doskonałe miejsca żeby zacząć uczyć się nad tym panować. W pracy mam podobnie koniecznie muszę mieć dużo zadań do zrobienia. siedzę 8 godzin przed komputerem ale zacząłem robić sobie częste przerwy i po prostu wyjść. Jestem zmęczony ale po południu za cholerę nie mogę zasnąć masakra z tym.

To wszystko przejdzie. Ja przestałam się budzić w nocy i już od 3 dni śpię jak dziecko. Muszę tylko zamykać się przed psem, bo ten natręt potrafi łazić po nocy 😂

 

U mnie jakby lepiej ogólnie , dzisiaj jadę robić zdjęcia do pracy. Zobaczmy jak będzie wśród ludzi, czy lęki będę miała. Bo jeżeli chodzi o wychodzenie, to nigdy nie miałam z tym problemu. Nawet w najgorszych chwilach łaziłam wszędzie. Może wcale nie miałam tej nerwicy takiej strasznej, jak ją sobie malowałam 😂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, rab44 napisał:

To fajnie, że zaczyna u Ciebie coś  dziać z tym lekiem. U mnie kilka dni zaczynało być lepiej ale wczoraj do południa i dziś to kiepsko to wygląda( ciągnące się stany lękowe może nie mocne ale męczące i dość długo trzymające). No i dziś doszła straszna senność podobna jak przy wejściu na lek. Mam wrażenie jakbym się cofną do początku leczenie tym Depralinem. dziś jestem 10 dzień na 5mg i na tej dawcę będę chyba do środy do wizyty u lekarza. Jeśli nadal będę odczuwał takie skutki uboczne to raczej z tego rezygnuję.   ( w sumie to będzie 18 dzień na tym leku).

U mnie uboki zaczęły mijać po 2 tyg od rozpoczęcia brania tej dawki. Jeszcze 12-13 dnia miałam spore lęki…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Venencja napisał:

Słuchajcie. 3 dni bez mdłości i znowu mnie złapały, jestem też senna przed południem. Czy komuś też jeszcze przez jakiś czas nawracały uboki? Kurde, ja przed rozpoczęciem leczenia nie miałam w ogóle mdłości…dziś 18 dzień leczenia…

Ale to jest normalne... będą się zdarzały lepsze i gorsze dni.

W ogóle czemu Wy się tak skupiacie na tych ubokach? Wiem, że one powodują dyskomfort, ale są normalne na początku leczenia, miną z czasem. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, acherontia styx napisał:

Ale to jest normalne... będą się zdarzały lepsze i gorsze dni.

W ogóle czemu Wy się tak skupiacie na tych ubokach? Wiem, że one powodują dyskomfort, ale są normalne na początku leczenia, miną z czasem. 

 

Ja lubię wiedzieć :P boję się, żeby mi doktorek czasami leku nie zmienił, bo nie dam rady znowu przechodzić przez to samo. Wiesz, że mam dwoje małych dzieci, psa i męża, który często wyjeżdża...

 

Dzięki za info, od razu mi lżej na sercu ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×