Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

413 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      251
    • Nie
      122
    • Zaszkodził
      59


Rekomendowane odpowiedzi

Despero

Przechodzi,ja tez okropnie sie picilam....zwlaszcza dlonie....

A powiedz mi po co Ty chcesz cokolwiek przyspieszać?!To moze mieć zupelnie odmienne skutki.

Poczwkaj jakis czas na tej10mg....Kiedy masz wizyte u czarodzieja?

 

-- 04 mar 2014, 16:31 --

 

Luki

A Ty miales jakieś ciezkie skutki uboczne na wejsciu na paro?

Ja pamietam,ze mnie potwornie chcialo sie spac i bylam totalnie slaba...wtedy myslalam,ze to najgorsze skutki na świecie....no ale nie znalam wtedy jeszcze esci:)

Tym razem lekarz tez zaproponowal mi na początku paro,ale ja stanowczo odmowilam,pamiętając o tych skutkach ubocznych:),wiec dostalam kosmetyczne esci:)

Oj,a co to sie dzialo.....paro ze swoimi skutkami ubocznymi to pryszcz do tego co przeszlam na początku brania esci.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elmopl79

Chcę wrócić do swojej wagi np. bo teraz jem 4 razy mniej niż normalnie i chudne w oczach, a mam nadzieje że apetyt wróci no i coś robic bo w takim stanie nie mogę się ani uczyć ani nic - tylko ksiązki i komputer. 4 kwietnia mam wizytę. No właściwie to ona mi powiedziała, że moge 15mg brać ale jak po pierwszej takiej dawce czułem się tragicznie i nie mogłem spać tak stwierdziłem, że zejde do 10 mg i może za pare dni zwiększę. No nie wiem, nie mam z tym doświadczenia i liczyłem na to że ktos tutaj mi podpowie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Despero

Luki

A Ty miales jakieś ciezkie skutki uboczne na wejsciu na paro?

 

Miałem pobudzenie, nerwowość, nasilenie lęków i natrętnych myśli, uczucie ciężkiej głowy, uczucie naćpania, sztywność mięśni.

Tak było przez kilka pierwszych dni na 20 mg. Jak brałem przez 5 dni 10 mg to nie czułem kompletnie nic. Dopiero na tych 20 mg odczułem moc paro i te uboki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Despero

Spokojnie,wrócisz do swojej wagi.Ja na początku nie moglam jesc przez trzy tygodnie...schudlam4kg....Ale potem....kurcze,wieczorami to wręcz zarlam,a nie jadlam....a czekolady....o matko,wchanialam wręcz:)Ale to wszystko sie unormuje.....

Ja bym nie brala15mg,ale to ja....mysle,ze10mg na samym początku wystarcza,przynajmniej do4tyg.do poki lek nie zacznie działać,wtedy mozna okredlic czy to mala dawka i trzeba zwiększać,czy jest ok.

To jest moje zdanie.

 

-- 04 mar 2014, 16:50 --

 

Luki

Naprawdę nic nie czules na10mg?!

To tylko pozazdrościć...:)

Mnie2,5mg.esci piwalilo na kolana....czemu,to ja nie wiem.....

 

-- 04 mar 2014, 16:52 --

 

I wtedy dostales ten drugi lek,czy od razu na samym początku?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Despero

Takie jest moje zdanie,Ty zrob jak uwazasz....

Ale ja bym poczekala na tej10mg jakis czas.Potwm sam będziesz mogl ocenic czy to za Malo...tymbardziej,ze masz juz porównanie,bo brales juz kiedyś ten sam lek i wiesz jakie mize dać rezultaty:)

A co nagle to po diable:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie2,5mg.esci piwalilo na kolana....czemu,to ja nie wiem.....
Mnie po 2,5 właściwie nic się nie działo. No, może od czasu do czasu lekko w głowie zaszumiało. Byłam (jestem) dosyć mocno spięta, rano dziś gwizdało mi w jednym uchu, ale obstawiam, że to ze stresu przed dzisiejszym podwojeniem dawki. A może i nie. Może to jeden z efektów.

Dziś jestem 6 godzin po pierwszej 5. Trochę drżały mi łydki, momentami lekko zaszumiało i kilka razy miałam problem ze skupieniem wzroku. "Strachy" oczywiście są, myśli wredne-natrętne też, ale przecież nie spodziewałam się, że ich nie będzie. Na szczęście, odpukać, nie są większe niż były do tej pory.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zazulka

Ja po2,5mg bylam nieprzytomna....kazdy sie dziwil jak po takiej dawce mozna sie aż tak źle czuc....ale wierz mi,ze mozna....to byl jeden wielki koszmar....

Ale Ty,skoro czulas sie dobrze na2,5mg,to raczej nie piwinnad mieć jakis większych jazd na5mg.Jalby co,to bierz cos doraźnego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie kłopot w tym, że nie mam nic doraźnego. To moje pierwsze spotkanie z jakimkolwiek lekiem na to wredne choróbsko. Od biedy mogłabym łyknąć coś na sen (podprowadzić mamie z jej zasobów), żeby przespać najgorsze godziny, ale tak się składa, że ze snem nie mam problemu. Jeszcze. Co radzilibyście wziąć w razie, gdyby było źle? Może moja lekarka rodzinna coś by mi mogła przepisać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cżesc z wieczora. Dzień minął szybko, duuuuzo pracy. Jakoś ogarniam sie, dzis bez paniki, ale z natretnymi myślami, o których wstydzę sie pisać. Wciąż walczę o lepsza pewność siebie w pracy, czasem sukces, czasem dół. Zauważam, ze na dropsach wolniej myśle, kojarzeni, co czaśem jest nie do pomyślenia w pracy. Czasem dopada mnie taka depersonalizacja, wydaje mi sie że zaraz nie będę wiedziała co sie ze mną dzieje, zacznę gadać jak wariat, czyli te same obawy co zawsze. Póki co nie czuje sie normalnie, wciąż napięcie, choc do przeżycia i natrectwa powodujące smutek i lęki. Ta moja dawka paro jest mini, dam im jeszcze czasu, bo cierpliwa że mnie kobita :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cżesc z wieczora.Ale sie tu rozgadaliscie dzis :D Przeżyłam ten dzień jakoś. W robocie mnóstwo pracy, ogarnelam sie jakoś. Zawsze byle do południa, potem jest troszkę lepiej, choc trudno powiedzieć ze normalnie. Teraz mam coraz wiecej obowiązków, zastępuje jednego z dwóch szefów i kieruje praca kilkunastoosobowej grupy. Nie jest to łatwe, oj nie jest...

Wieczór na basenie, troche zrelaksowalam sie. Teraz siedze z kocurkiem na kolanach i mruczy mi cudnie :D

Eliora, luki, krista ,,xyz dzieki za wsparcie, ciepłe słowa i pamięć. Bardzo mi miło, ze o mnie pytacie. :D

Eliora bardzo mnie rozsmieszylas tym opisem nakopania do d..y kurwicy. Ty ją ża kudły, ja jej w d..e :mrgreen::mrgreen:

 

 

Smutna, gdzie jesteś? Wszystko ok??

 

Kiedys Nova coś dobnego mi napisala i tak mi te słowa utkwiły w pamieci:-) jesli zaczyna sie dziac cos niedobrego to wtedy to sobie wyobrażam:-)

 

-- 04 mar 2014, 18:40 --

 

Ellora nie mam nerwicy;), lecze sie z depresji i fobii spol.,a na impreze pojechalam do brata na ur.i parapetowke kilkaset km dalej i raczej nie oplacaloby mi sie wracac nastepnego dnia...czy to znaczy,ze nie mam zadnych obowiazkow?... Zreszta staram sie zyc wsrod ludzi,a nie chowac po lozkiem. Pracuklje w domu,zajmuje sie domem i studiuje prawo, zaczynam pisac prace mgr.

Nie chcialam urazic Twojego ego:-) mialam na mysli to że mozesz sobie pozwolic na ,poniedziałkowe wolne, a ja moge o takowym tylko pomazyc...do czerwca:-(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tojaaaczyli troche lepiej?to nasza siła,w kupie,:-) myślałam dziś o Tobie, musiz byc osobą ogarnietą skoro dali Cię na takie stanowisko:-) czyli awansik?super bo ja zawodowo czuje że trzymałam się, czynam szukać nowej pracy, ale....hmmm mieszkam w malej mieścinie gdzie jeśli nie jestes kuzynem dobrze ustawionego wujka to nie masz szans.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ellora, no skoro szef mnie docenia, to chyba nie jest złe. Za to moja samoocena jest zerowa i zawsze uważałam, ze do niczego sie nie nadaje, a jak coś mi nie udawało sie, to od razu obwinialam siebie uważając sie za niegodna zabierania innym powietrza

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie kłopot w tym, że nie mam nic doraźnego. To moje pierwsze spotkanie z jakimkolwiek lekiem na to wredne choróbsko. Od biedy mogłabym łyknąć coś na sen (podprowadzić mamie z jej zasobów), żeby przespać najgorsze godziny, ale tak się składa, że ze snem nie mam problemu. Jeszcze. Co radzilibyście wziąć w razie, gdyby było źle? Może moja lekarka rodzinna coś by mi mogła przepisać.

Hydroksyzyna jest pomoć z najlagodniejszych, bo po co zaczynac od czegos wiekego...rodzinny bez problemu zapisuje,a w ciężkich chwilach pomaga bardzo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ellora, no skoro szef mnie docenia, to chyba nie jest złe. Za to moja samoocena jest zerowa i zawsze uważałam, ze do niczego sie nie nadaje, a jak coś mi nie udawało sie, to od razu obwinialam siebie uważając sie za niegodna zabierania innym powietrza

Prosze Cię!!Nawet nie masz pojecia ilu ludzi chcialoby awansowac, byc docenionym..a Ty zrozum że to TWOJA skromna osóbka dostała awans a nie ktoś tam....super gratulację:-) to teraz pokarz kto tu rzadzi:-) ale bez sodówki:-)

 

-- 04 mar 2014, 19:03 --

 

Zazulka, na mnie swietnie działał zomiren, ale trzeba uważać bo uzależnia..

Potoc hydro nie uzaleznia, krista pisała że brała około trzech miesiecy i odstawiła bez problemów a i lekarz tak uważa, bo kazal mi brac 1 rano 1 w południe i 2 na noc bo miałam koszmarne problemy ze snem...oczywiscie bedąc madrzejsza nie brałam w dzień bo sie obawiałam a na noc dziala super i bez problemu sie wstaje.Jestem osoba podatna na działanie leków

 

-- 04 mar 2014, 19:05 --

 

Muszę Was opuscic bo gimnastyka czeka:-) potem się odezwę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Luki, nie obawiasz sie odstawienia paro? Powrotu tego koszmaru? Myślisz, ze po odstawieniu bedzie tak samo, jak na lekach?

 

Nie wiem jak będzie, ale wiem że chcę zaryzykować. Czuję się na siłach odstawić paro i jak tylko padnie taka propozycja to nie zawaham się ani chwili.

Dłużej na pewno pozostanę na chlorprothixenie, bo bez niego mam nieprzespane noce i z tym raczej już nic nie da się zrobić.

Elmopl pytała o mój drugi lek, czyli chlorprothixen. Dostałem go od razu podczas pierwszej wizyty. Trafiłem do psychiatry z wielkimi problemami ze snem i ten lek bardzo mi w tym względzie pomógł. Serio, 10mg paro nie zrobiło na mnie żadnego wrażenia, ale brałem tyle tylko 5 dni i od razu wskoczyłem na 20 mg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że bardzo dobry.

W niskich dawkach chlorprothixen znosi stany niepokoju i bezsenności towarzyszące nerwicom. To taki łagodny uspokajacz, benzo w wersji soft, na szczęście nie uzależniający. Mnie bardzo pomaga.

Niestety nie jestem jej lekarzem i nie mogę jej tego zestawu zapisać.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×