Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

413 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      251
    • Nie
      122
    • Zaszkodził
      59


Rekomendowane odpowiedzi

bo trzeba rano isc na pobranie krwi

To Cie obudze, zostaw telefon wlaczony i zostaw numer na privie. Budze sie kolo 5, takze obudzic o 7 to nie problem. Bede dryndal tak dlugo, az odbierzesz, a potem sprawdze czy nie zasnelas z powrotem, a potem jeszcze sprawdze, czy na pewno poszlas ^_^

 

-- 17 lut 2014, 20:50 --

 

Ellora,

normalne podejście, od jakiegoś czasu już niczego nie planuję i stad takie

 

-- 17 lut 2014, 20:39 --

 

Gradrec, a czego Ci brakuje w działaniu paro?

Checi do zycia i motywacji do dzialania. Lękow bez kitu zero juz chyba z dwa tygodnie. Ale motywacji do dzialania i checi do zycia ZERO. Ubokow od psychotropow psychicznych BRAK. Fizycznych z innej beczki niestety sporo (ale tez malo upierdliwych wg mnie). Jest ok, ale chyba jednak szukam z powrotem wlasnego "ja", zdolnego do napierdalania 24/7, a nie jakiegos "martwego" ja bez checi do dzialania i psychotropem pod reka.

 

Byla zajawka chwilowa, ze paro pomaga, bo postawilo mnie z powrotem na nogi o tyle, o ile brak ubokow psychicznych. Powaznie, poczulem z powrotem spokoj psychiczny. Tylko, ze nadmierny, jak sie okazuje. Ja nigdy tak spokojny nie bylem i jest to sztuczne. Jak juz mowilem, czekam miesiac nastepny i jesli nie bedzie zadnego jebniecia, to spadam na inny lek chyba. Chyba, bo jak zwykle ustosunkuje swoje leczenie do decyzji lekarza, sam sie leczyc nie bede.

 

Oprocz powyszego, jak juz wczesniej wspominalem kilkukrotnie, cierpie rowniez na agorafobie, ktora mi zaoferowalo esci, a ktora dalej nie mija. Mam skierowanie na dzienny oddzial, z ktorego BARDZO BARDZO BARDZO chcialbym skorzystac, a nie moge, bo po prostu sam kur*a go mac nie dojade na miejsce, bedac w stanie, w jakim jestem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gradrec,

pisałem juz kiedyś o tym, nawet dzis w innym dziale o co się mnie czepiali ze sie czepiam paroksetyny, ale po prostu ten lek tak często ma, coś za coś, ma tak silne działanie p/lękowe ze to przygasza jakby inne emocje, rozwiązaniem mógłby być drugi lek który dostałeś do paro, pewnie w tym celu lekarz go dał

 

-- 17 lut 2014, 20:58 --

 

dlaczego nie dojedziesz na oddział? przez tą agorafobię?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie lykne sulpirydu, nie ma opcji. Boje sie neuroleptykow i tyle. Nie wiem, juz nawet sam Dark mnie uswiadomil niby w przekonaniu, ze nie ma sie czego bac i chcialem go lyknac nastepnego dnia, a jak wstalem to stwierdzilem, ze jednak nie i ch*j. Nie potrafie tego wytlumaczyc. Boje sie neuroleptyka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bo trzeba rano isc na pobranie krwi

To Cie obudze, zostaw telefon wlaczony i zostaw numer na privie. Budze sie kolo 5, takze obudzic o 7 to nie problem. Bede dryndal tak dlugo, az odbierzesz, a potem sprawdze czy nie zasnelas z powrotem, a potem jeszcze sprawdze, czy na pewno poszlas ^_^

 

-- 17 lut 2014, 20:50 --

 

Ellora,

normalne podejście, od jakiegoś czasu już niczego nie planuję i stad takie

 

-- 17 lut 2014, 20:39 --

 

Gradrec, a czego Ci brakuje w działaniu paro?

Checi do zycia i motywacji do dzialania. Lękow bez kitu zero juz chyba z dwa tygodnie. Ale motywacji do dzialania i checi do zycia ZERO. Ubokow od psychotropow psychicznych BRAK. Fizycznych z innej beczki niestety sporo (ale tez malo upierdliwych wg mnie). Jest ok, ale chyba jednak szukam z powrotem wlasnego "ja", zdolnego do napierdalania 24/7, a nie jakiegos "martwego" ja bez checi do dzialania i psychotropem pod reka.

 

Byla zajawka chwilowa, ze paro pomaga, bo postawilo mnie z powrotem na nogi o tyle, o ile brak ubokow psychicznych. Powaznie, poczulem z powrotem spokoj psychiczny. Tylko, ze nadmierny, jak sie okazuje. Ja nigdy tak spokojny nie bylem i jest to sztuczne. Jak juz mowilem, czekam miesiac nastepny i jesli nie bedzie zadnego jebniecia, to spadam na inny lek chyba. Chyba, bo jak zwykle ustosunkuje swoje leczenie do decyzji lekarza, sam sie leczyc nie bede.

 

Oprocz powyszego, jak juz wczesniej wspominalem kilkukrotnie, cierpie rowniez na agorafobie, ktora mi zaoferowalo esci, a ktora dalej nie mija. Mam skierowanie na dzienny oddzial, z ktorego BARDZO BARDZO BARDZO chcialbym skorzystac, a nie moge, bo po prostu sam kur*a go mac nie dojade na miejsce, bedac w stanie, w jakim jestem.

 

Nie ma ktoCie podrzucic?!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gradrec,

czy ta agorafobia ma związek z tym ze boisz sie ze dostaniesz ataku paniki w jakims miejscu poza domem?

nie

 

od zawsze, ale to ZAWSZE wkurwiaja mnie ludzie. Po prostu nie lubie z nimi przebywac. Nawet, gdy pracowalem w miejscu, gdy mialem z nimi kontakt na codzien w ilosciach ~3000 dziennie (nazwijmy to praca za kasa, ale nie do konca xd), wkurwiali mnie, mimo ze bardzo lubilem swoja prace, bo moglem komus w czyms pomoc, a poza tym nie byla nudna, co bardzo tez sie dla mnie liczylo.

To jest troszke paradoks, ze wkurwiaja mnie ludzie, a lubie z nimi pracowac. Wytlumaczyc to lubie tak: Wkurwiaja mnie ludzie na codzien, na prawde, wkurwiaja mnie. Nie znosze ludzi. Wszystkich. Natomiast jednoczesnie kocham z nimi przebywac ale... tylko na krotkie momenty. Powiedzmy, ze spotkanie ze znajomymi jest ok, ale codziennie sie z nimi widziec to przesada, bo zaczna mnie wkurwiac predzej czy pozniej.

Znajomych tez nie mam wiele, szczerze mowiac raczej mala garstke i wszyscy sa w gronie "przyjaciol". Tych "tylko znajomych", ktorych od razu nie pokocham stawiam "na odstrzal".

 

Reasumujac - ja sie ze wszystkimi dogadam, na prawde. Natomiast niekazdy ze mna. Z tego powodu mam malo znajomych. Wracajac do Twojego pytania poraz kolejny... No nie, nie mam tak. Po prostu boje sie ludzi, a nigdy sie balem. Boje sie. Boje. Czaisz? A nigdy sie nie balem, w las ciemny sobie moglem pojsc i jeszcze sie zasmiac z goscia, ktory zawrocil gdy widzial inna postac idaca przez las, rzeknac mu "ziom nie boj sie (...)", przybic mu piatke i isc dalej.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gradrec dzięki ale ja od ósmej juz nie spię.

A motywacja do działania i napierdalania 24/7 na pewno wróci, czas i jeszcze raz czas trochę cierpliwosci, moja cierpliwosc trwa juz 5 miesięcy i wiem ze to jeszcze potrwa

Ja dzisiaj jestem tak zmotywowana że do łóżka nie chce mi się kłaść...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wracając do tego wychodzenia dalej

pamiętam jak zaczynałem paro było identycznie, mimo ze ataki paniki zniknęły pozostał lęk przed tym ze nastąpią, a ze najgorsze bywały na otwartej przestrzeni wsrod ludzi to najbardziej sie tego bałem, to kwestia tylko zadziałania do konca paro pod tym względem, jezeli osiagnie juz stabilne dzialanie, wyjdziesz na zewnątrz, ataku nie będzie i przerwiesz to błędne koło wtedy, bo jak sie przekonasz ze wyszedłes i nic Ci nie jest lęk przed lękiem zniknie, moze nie za pierwszym razem całkowicie, ale za 3-4 u mnie zniknął

 

-- 17 lut 2014, 21:12 --

 

ooo ludzie, to w takim arzie to co powyzej nieistotne, ale nie da sie skasowac wiec musi zostac

 

-- 17 lut 2014, 21:12 --

 

ludzie sami w sobie czy ich jakies konkretne zachowanie Cie wkurza?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ku...Gradrec musisz mieć kogos zaufanego...kto by Ci pomógł

No mam wiele osob zaufanych :) I mi pomagaja. Na prawde. Kumpel jeden (ktory apropos nigdy sie nie leczyl) wiele mi pomogl w walce z kurwica.

Oprocz tego mam tez siebie, a sobie ufam najbardziej ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×