Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

413 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      251
    • Nie
      122
    • Zaszkodził
      59


Rekomendowane odpowiedzi

Wellbutrin pobudza układ współczulny(związany z noradrenaliną), poza tym na początku powoduje tzw. przewagę napędu nad hamowaniem(noradrenalina, dopamina) przez co powoduje pobudzenie psychoruchowe i u osób predysponowanych nasilenie lęków. W szerszej perspektywie(zażywany kilka/naście tygodni) wykazuje działanie odwrotne- może redukować lęki.

no u mnie zadziałał tak ze właśnie po kilku miesiącach zaczął wywoływać napady lęku,albo miało na to wpływ to ze zacząłęm pić kawę i napoje pobudzające z kofeiną i tauryną, ale jak to jest z tymi ssri dodanymi do niego, mają hamować zbytnie pobudzenie tego układu i w efekcie nie dopuścić do napadów czy to nie o to chodzi?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie o to chodzi, po prostu się stosuje taki mix, żeby zwiększyć efektywność leczenia. SSRI blokują wych. zwrot. serotoniny, wellbutrin blokuje wych. zwrotny. noradrenaliny i dopaminy= wspólnie mamy namiastkę SNDRI.

czyli co, nie ma możliwości wyeliminowania po nim lęków jeżeli u kogoś wywołuje?

no chyba ze wywołał mi te napady dlatego ze brałem wtedy dodatkowo inne substancje pobudzające, a sam by nie wywołał moze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cenę ma taką, bo producentem zarówno Zybanu jak i Wellbutrin jest GSK- tylko Zyban jest zarejestrowany do leczenia nikotynizmu a Wellbutrin depresji. A skoro nie ma generyków(w każdym razie na rynku polskim) to cenę mogą sobie dyktować jaką chcą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

(...) w odpowiedzi następuje zmniejszenie wrażliwości(downregulacja) rec. 5-HT1a. Poza tym SSRI też powoduję downregulację postsynaptycznych rec. 5-HT2a/c. Ogólnie tak można by o tym pisać i pisać- w każdym razie te adaptacyjne procesy zachodzą stopniowo i powoli- dlatego potrzeba właśnie kilku tygodni nieprzerwanego stosowania SSRI, aby w pełni zadziałały i właśnie dlatego mogą na początku powodować u niektórych ludzi nasilone lęki. Rec. 5-HT1a, 5-HT2a/c odgrywają też rolę w zab. lękowych.

Ok.rozumuem, (...)

 

Zazdroszcze, bo ja nic :P

Dark Passenger jesteś wielki :uklon:

 

-- 18 gru 2013, 22:26 --

 

gargul,

dziekuję gargul, ale na razie mam lepsze dni co dwa dni... sobota była taka sobie, niedziela zdecydowanie lepsza, poniedziałek katastrofa - byłam wczoraj jak w depresji i malignie jakieś, dzisiaj po południu znowu jakby mi się przejaśniło w mózgu:) i czuje jak stres ze mnie spłynął...

Pytanie tylko kiedy to bedzie stabilne, bo na razie taka sinusoida:(

 

Ale to już duża zmiana. Pomyśl ile na początku dałabyś za jeden normalny dzień :P

Muszę powiedzieć że masz dokładną kopię tego co sam przechodziłem. Zarówno z ubokami jak i wkręcaniem się leku.

Gdzieś za tydzień możesz spodziewać się stabilizacji. Poza porankami, które mogą być cięższe, ale nie tak jak teraz. Zresztą ja po prostu sprawę olałem i nie wysilałem się aby coś z tym zrobić. Np. nie leżeć w wyrze jak się nie chce spać, od razu wstawać. Przygotowywać sobie plan poranka i go egzekwować. Starać się zająć czym myśli. Jak uda Ci się to wprowadzić, temat załatwisz dużo szybciej.

 

-- 18 gru 2013, 22:29 --

 

O matko,co to sie Katarzynko dzieje....i to po esci...i jej lagodnych skutkach ubocznych?Moze to chodzili o to,ze esci jest owszem i lagodne ale w skutkach....ale nie ubocznych.

 

O ty złośnico ... :brawo:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A powiedzcie czy tymi psychostymulantami, jeżeli ktoś okaże się osobą podatną, można zrobić sobie duże i trwałe kuku, czy raczej po odstawieniu leku, wróci to do normy? Wiem że to trochę wróżenie z fusów, ale może czytaliście jakieś raporty...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gargul,no szlag mnie trafia jak ktoś chce mi na sile wmówić,ze esci to lagodny w sktkach ubocznych lek.To lek jak kazdy z ssri,wiec daje podobne objawy uboczne do większości lekow z tej grupy.Caly czas jestem przekonań,ze to jest tylko chwyt marketingowy...I zadne badania nie przekonana mnie,ze tak wlasnie jest.Moze i sie myle...ale takie jest moje zdanie.A to jak zadziwia dany lek tego nie wie nikt...

 

-- 18 gru 2013, 22:46 --

 

Gargul,no szlag mnie trafia jak ktoś chce mi na sile wmówić,ze esci to lagodny w sktkach ubocznych lek.To lek jak kazdy z ssri,wiec daje podobne objawy uboczne do większości lekow z tej grupy.Caly czas jestem przekonań,ze to jest tylko chwyt marketingowy...I zadne badania nie przekonana mnie,ze tak wlasnie jest.Moze i sie myle...ale takie jest moje zdanie.A to jak zadziwia dany lek tego nie wie nikt...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

Wróciłam z pracy. Dzisiaj było jednak znacznie lepiej niz tydzien temu - wówczas czułam cały czas niepokój, dzisiaj tylko na początku, a potem juz mi przeszło. Aczkowiek, daleko jeszcze do normalności. Zauwazyłam, że ciężko mi sie wyluzować - cały czas jestem na kontroli i czuwaniu - obserwuję swój organizm, to takie specyficzne uczucie...troszkę tak robot jakiś, wykonuję zadania, ale wszystko jest takie zmechanizowane, pod kontrolą, jakbym nie do końca była sobą...:(

Ktos rozumie o czym mówię?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

Wróciłam z pracy. Dzisiaj było jednak znacznie lepiej niz tydzien temu - wówczas czułam cały czas niepokój, dzisiaj tylko na początku, a potem juz mi przeszło. Aczkowiek, daleko jeszcze do normalności. Zauwazyłam, że ciężko mi sie wyluzować - cały czas jestem na kontroli i czuwaniu - obserwuję swój organizm, to takie specyficzne uczucie...troszkę tak robot jakiś, wykonuję zadania, ale wszystko jest takie zmechanizowane, pod kontrolą, jakbym nie do końca była sobą...:(

Ktos rozumie o czym mówię?

to sie nazywa zbytnie skupianie uwagi na sobie, lekarz mnie kiedys ochrzanil za cos taiego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Katarzynko,ja Cię rozumiem doskonale...:)Wiesz oczym piszesz:)

 

-- 18 gru 2013, 23:18 --

 

lunatic,

wiem, jak mam coś bardzo ważnego to zapomne i jest lepiej, ale jak mi sie przypomni, to jest koniec, czuwam cały czas:(

 

-- 18 gru 2013, 23:12 --

 

elmopl79,

A nastrój depresyjny jest, czy zniknął?

Tak,to juz nie jest ten wstrętny nastrój,gdzie nie chcialo sie ruszyc palcem...Teraz predzej apatia,zniechęcenie,znużenie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elmopl79,

O, to ja mam tradycyjnie tez podobnie, juz nie depresyjnie, ale zmeczenie, znużenie, zniechęcenie i tak... jakbym była w jakims zawieszeniu i tak jakoś sztucznie sie czuję:(

No widzisz,czyli to nie my sobie wmowilysmy.Po prostu to zależy od organizmu i od poziomu serotoniny jak to wszystko zadziala.Nie mowie,ze dodatkowo sie nie nakrecilysmy/przerazilysmy tym co sie z nami dzieje,ale tamto uczucie bylo zupelnie inne obce,nie moje....nie zrozumiale...okropne,straszne...Tetaz jest zupełnie inaczej-nie mowie,ze dobrze,czy normalnie...Ale teraz to czuje,ze to co teraz mnie trzyma,to nerwica daje o sobie znać.To zupelnie inne odczucia.Coraz częściej sie zastanawiam czy te leki byly mi tak naprawdę potrzebne?Tego raczej juz sie nie dowiem.Podjelam taka decyzje,wiec idę dalej...Chociaz od momentu zazycia esci wydaje mi sie jakbym sie cofnela...powtocila znowu centralnie do początku"walki"z nerwica.Takie da moje odczucia.Mam nadzieje,ze je szybko rozwieje wiatr i esci naprawdę zadziala...

 

-- 19 gru 2013, 00:26 --

 

Dobrej i spokojnej nocy:)

Trzymajcie sie cieplutko:)Pa.

 

-- 19 gru 2013, 09:13 --

 

Witam wszystkich...:)

Jak porankowe samopoczucie?Mnie to sie nie chce z lozka zwlec....leze od8...ale trzeba wstawać,cos zjesc....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no ranki są fatalne, jakbym wracała z zaświatów, zanim mózg jako tako zacznie funkcjonować to mijają ze dwie godziny, wcześniej jestem taka zamulona i totalnie wszystko mi "zwisa", nie mam chęci, ba! nie mam siły fizycznej i psychicznej by się wydostać z łóżka... ta obojętność jest mocno przytłaczająca...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×