Zaburzenia osobowości (cz.I)

[Gość]

specjal, ciesz się, pozatym w takim szpitalu jest mało czubków.

 

milano3, mi też było niedobrze, ale później było lepiej. :)

[specjal]

wogole wszystkie choroby sa wkurwiajce pomijajac katarek itp

 

[Dodane po edycji:]

 

bym byl razem ze psychopatami

[Gość]

Włączcie sobie tvp 1, lecą Zagubieni- mój ulubiony serial.

 

[Dodane po edycji:]

 

specjal, w szpitalach rzadko się trafiają psychopaci, razem Ci co cierpią sami ze sobą.

[milano3]

Vi., dokladnie. Wbrew pozorom taki szpital to nie czubkolandia. Szczególnie na oddziale młodzieżowym. Wtedy to są najczęsciej zaburzenia zachowania. Na oddz. dla dorosłych jest ciut gorzej. Tam wielu pacjentów to schizofrenicy, alkoholicy, narkomani.

[specjal]

vi co to za dziecko na awatarze?

[milano3]

specjal, psychopaci wbrew pozorom są także nieszczęśliwi. I to bardzo

[Gość]

Pa.

 

Spadam, idę oglądać Zagubionych, milano napisz do mnie przed oddanie tel rodzicom albo jak będziesz miał w szpitalu.

[Grzana]

Vi., zatrzymałem się na 4 sezonie. 1 i 2 były super, ale potem przestało mi się podobać.

[specjal]

a kto dzis wogole jest szczesliwy?

[Gość]

specjal, Chodzi o to, że ma czarną łzę.

To symbol rozpaczy.

 

[Dodane po edycji:]

 

Grzana, teraz jest 6 obejrzyj.

Pa.

[Helvetti]

Nie potrafię opisać jak się czuję.

[specjal]

a co ci jest?

[chojrakowa]

Mnie minęła histeria związana z kolejną porażką, a wy się tu kłócicie... Eh.

Co się dzieje w tym wątku? Co się stało, że przestaliśmy rozmawiać, a zaczęliśmy krzyczeć?

[Gość]

a ja wymęczona,to chyba przez te emocje,dużo ich dziś było

i szczeniaki mnie ciągle budziły od 6 rano

[Gość]

Nie wiem co tu się dzieje, też próbuję uspokoić tą imprezę ale się nie udaje.

 

Za niedługo pobijemy towarzystwo z wątku "Mój dzisiejszy dzień" w liczbie pisanych postów.

[Helvetti]

Mnie minęła histeria związana z kolejną porażką, a wy się tu kłócicie... Eh.

Co się dzieje w tym wątku? Co się stało, że przestaliśmy rozmawiać, a zaczęliśmy krzyczeć?

 

Ehh.... ja ostatnio jakoś alergicznie reaguję na Radka, i chyba nie tylko ja.

Przepraszam.

[*Monika*]

Radziu, trzymaj się tam.

Pomyśl o tym,że będziemy tu na Ciebie czekali, o tym,że jedziesz tam by sobie pomóc, nie zaszkodzić. Nowe doświadczenie. Zobaczysz czy odnajdziesz się tam.

Spróbuj potraktować to miejsce jako przyjazne Tobie. Bo wiadomo,że wszystko co nowe i nieznane napawa lękiem i niechęcią. Bo to szpital.Sama nazwa-etykietka, może kojarzyć się z czymś nieprzyjemnym.

Dam przykład: Oglądalam w tv program, w którym pokazywali szpital-miejsce, w którym swój czas spędzało maleńkie 2 letnie dziecko, chłopczyk. Matka go tam podrzuciła jakis czas temu. To było cudowne miejsce dla dzieciątka. Tyle lekarzy, pacjentów, wszyscy go przytulali, nosili na rękach, glaskali. NIkt wczesniej tak się tym dzieckiem nie opiekował, nie okazywał uczuć. Ten chłopczyk spędził tam nawet święta. Była choinka, prezenty. A lekarze będąc na dyżurze opiekowali się chłopcem, wypisywali jakąś dokumentację, a dziecko bawiło się obok. Dziecko wcześniej nie doświadczyło takich sytuacji, a nie bylo nastawione źle do tego miejsca, ponieważ nie wiedziało co to szpital. Ty, jako 17-latek obyłeś się z tym słowem. I masz różne skojarzenia.

 

NIe bój się.

Trzymaj się!

[Gość]

Mnie minęła histeria związana z kolejną porażką, a wy się tu kłócicie... Eh.

Co się dzieje w tym wątku? Co się stało, że przestaliśmy rozmawiać, a zaczęliśmy krzyczeć?

 

Ehh.... ja ostatnio jakoś alergicznie reaguję na Radka, i chyba nie tylko ja.

Przepraszam.

nie tylko Ty...

 

 

poza tym czuję że to już nie "mój" temat...

[Helvetti]

To smutne..

[Gość]

Basiu,, właśnie, że źle czujesz.

Myślę, że powinniśmy podpisać pakt o nieagresji na forum i wypisać w pkt. o czym mowa.

 

Mogę się tym zająć i omówimy to w off-topie.

 

Kasia stąd znika, ty Basiu stąd znikasz, Asia dzisiaj weszła ale chyba tylko na krótko, Ania tylko kilka postów.

 

Coś tu nie gra i to bardzo mocno !

 

Może warto zawiesić broń na kołku i porozmawiać kulturalnie ?

[Helvetti]

Krzysiek ma racje, coś jest nie tak i mi też się to nie podoba.

[Gość]

Vi., przecież rozmawiam kulturalnie...

Po prostu od jakiegoś czasu ten temat jest taki "nieswój" i nie są to tylko moje odczucia.

[Helvetti]

Ja na przykład ostatnio dość ostro (nawet wewnętrznie) reaguję na wypowiedzi Radka, co już pisałam.

[milano3]

Helvetti, ja poniekąd także nie lubie twoich wypowiedzi. Podobnie jak ja, wciąż narzekasz. Jade do szpitala i sie nie bede udzielać. Później także wątpie. Sądze że niektórzy tutaj pozjadali swoje "względe" rozumy.

 

[Dodane po edycji:]

 

Pewnie teraz odbierzecie to za samochwalstwo, ale moja kochana terapeutka twierdzi, że ludzie często źle na mnie reagują ze względu na mój wygląd. Podobno czują się podświadomie zagrożeni, gorsi, niedowartościowani. Aczkolwiek nie sądze abym kiedykolwiek wywyższał sie tu z powodu wyglądu.

[Gość]

Helvetti, Basiu,, po prostu mam wrażenie, że sobie dogryzamy i nie potrzebnie mówimy o czyichś wadach, bo my też je mamy i nie ma zależności.

 

Niech radek nawet zacznie tańczyć temu lekarzowi na biurku, ale nie przeżyłem tego co on.

Tak samo ty możesz go wyzywać i nie sądzę Ciebie, bo nie wiem co przeżyłaś.

Chciałbym, żeby była atmosfera pokoju a jak rozmowy to nie wszyscy na jednego, tylko żeby Radek czuł się tu lubiany jak każdy inny, nie żeby to było wyżycie się na kimś...

 

Możemy zaprowadzić tu pokój.

 

[Dodane po edycji:]

 

milano3, Helvetti, Basiu, Peace & Love.