Skocz do zawartości
Nerwica.com

FLUOKSETYNA(Andepin, Bioxetin, Fluoksetyna EGIS, Fluoxetin Polpharma, Fluoxetine Aurovitas/ Vitabalans, Fluxemed, Seronil)


shadow_no

Czy fluoksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

242 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy fluoksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      155
    • Nie
      69
    • Zaszkodziła
      38


Rekomendowane odpowiedzi

Witam...

Od 4 lat zmagam się z nerwicą lękową. Ostatnimi czasy objawy mi sie nasilily i lekarz przepisał mi Seronil. Biorę 20 mg rano od soboty i nie wiem co sie ze mna dzieje. Jestem totalnie rozkojarzony, czuje ciągły lęk, jestem tak jakby nie obecny, czasami mam wrażenie utraty świadomości, jakbym tracił nad sobą kontrolę, nie mogę sie na niczym skoncentrować. Nie wiem czy może to być spowodowane Seronilem, czy pogłębia mi się nerwica??..

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kampus, zastanów się czy Ty chcesz się w ogóle leczyć??

Skoro jedno piwo jest ważniejsze od wyzdrowienia.....

Zawsze się zastanawiałam po co leki ludziom którzy mogą się obyć bez nich......

 

jar23, spokojnie, spokojnie - dziwi mnie , że lekarz nie uprzedził Cię o skutkach ubocznych.

To co opisujesz to klasyczne objawy uboczne Fluoksetyny, ona w tym momencie zaczyna pracować z Twoim układem nerwowym i staje się on bardzo wrażliwy...minął dopiero tydzień, za tydzień ten stan napewno ci przejdzie a za dwa, trzy tygodnie rozpocznie się działanie lecznicze Seronilu i zaczniesz czuć się coraz lepiej....

 

Nie martw się, nerwica się nie pogłębia :-)

Wszystko będzie ok - fluoksetyna (czyli składnik cznny Seronilu) działa powoli ale skutecznie.

Głowa do góry, teraz moze być coraz lepiej:-)

 

 

Ja już trzy miesiące na fluo i czuje się dobrze :-)

Wiadomo zdarzają się gorsze dni...ale to juz wyjątki :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzięki linka za słowa otuchy..bo juz sie bałem, że chyba wariuje..:-)..teraz mam dwa tygodnie wolnego w pracy więc przez ten czas powinieniem sie poczuc lepiej. Czyli mówisz ze uczucie takiej dezorientacji i otępienia to napewno skutek uboczny Seronilu?..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej witam i pozwole wtrącic swoje dwa grosze:)

biore fluoksetyne juz jakis czas...pomaga bo nie czuje sie taki niesmialy i apatyczny jak wczesniej gdy nie bralem a czegos potrzebowalem do normalnosci...ale podziele sie z wami moimi spostrzezeniami co do fluo a wiec jesli chodzi o picie alkoholu to w niczym mi nie przeszkadza,nie mam kaca glowa mnie nie boli poprostu jest normalnie jesli ktos oczywiscie nie przedawkuje alkoholu:)...fluo jest naprawde oki:) zero jakich kolwiek skutkow ubocznych takich jak:suchosc w gardle,trzesiawki,brak koncentracji,zmeczenie lub sennosc...i cos dla panow:) nie odczuwam zadnego zniechecenia do seksu a wrecz przeciwnie mam na to ochote non stop i to jest troche nawet przerazajace...ale do opanowania wkoncu to sama rozkosz:)...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich. Leczyłem się kiedyś z depresji seronilem. Pamiętam, że bardzo mi pomógł i dokonałem wtedy istotnej zmiany w swoim życiu. Czułem się świetnie i odstawiłem leki. (Sam, bez konsultacji z lekarzem).

 

Niestety w wakacje miałem dużo stresów a potem przyszła szkoła i szarość za oknem. Wróciła mi depresja :( Teraz spróbuję jeszcze wspomóc się psychoterapią a na razie zacząłem znowu brać seronil 20 mg/dobę. Wziąłem dzisiaj 17 tabletkę i jak na razie nie widzę super poprawy. Tzn. czuję się trochę lepiej. Mam w ciągu dnia wahania samopoczucia. Jednak nadal nie za bardzo mi się chce cokolwiek robić. Martwi mnie to, bo mam trochę zaległości w szkole a lada dzień zacznie się okres zaliczeń i egzaminów. Dziwne jest to, że budzę się nad ranem z uczuciem niepokoju a potem zasypiam i śpię przerywanym snem do południa. Śpię po ok 10 godzin na dobę a mimo to ciężko mi wstać z łóżka. Miał ktoś tak po seronilu?

 

Pozdrawiam i życzę pogodnych i spokojnych świąt :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jar23, moim zdaniem to skutek uboczny tego leku - ja tak mialam - po ok 3 tygodniach wszystko się uspokaja, głowa do góry nie zwariujesz od niego:-)

 

Radek, ja miałam dokładnie to samo gdy grugi raz zaczełam brać fluoksetynę zaczeła działać później niż za pierwszym razem, skutki uboczne też ciągnęły się dłużej i miałam dokładnie tak samo - budziłam się np o 5 rano z waleniem serducha i lękiem ipotem dosypiałam do tej np 10 ale byłam zmęczona i ciężko było mi się zebrać......ale biorę juz trzy miesiące i jest już ok ze snem:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jar23, tak miałam......nie mogłam na niczym się skupić.....czułam się jakbym wychodziła z siebie i stawała obok...niby ja ale nie ja.......ciągłe napięcie jakby mi ktoś wpuścił ul w środek ciał.....tak jak pisze za pierwszym razem trwało to ok 2 tygodnie za drugim ok miesiąc....ale wszystko się uspokoiło.....

Jeśli po miesiącu leczenia skutki nie miną idź do psychiatry -sam nie odstawiaj, lekarz napewno dobierze ci jakiś inny lek :-)

Ale bądź cierpliwy, fluoksetyna działa powoli ale jest skuteczna tylko trzeba przetrwać ten pierwszy okres:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jar23, Pierwszy raz brałam 4 miesiące Fluoksetynę ( to samo co Seronil tylko inaczej się nazywało - Deprexetin) na zaburzenia depresyjno lękowe, brałam za krótko, sama sobie odstawiłam lek bo czułam się super i po pół roku dopadło mnie to znowu, teraz jestem spowrotem na Fluoksetynie od trzech miesięcy i mam ją brać jeszcze ok pół roku :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się zastanawiam czy jest to dobry okres do brania tego leku w moim przypadku. Jestem studentem a niedługo rozpocznie się sesja i zastanawiam się nad tymi skutkami ubocznymi czy nie wpłyną one ujemnie na naukę. Czy po tych 2, 3 tyg skutki uboczne które tu opisujecie na pewno miną? Ogólnie to mam kłopoty z pamięcią, koncetracją i z przyswajaniem wiedzy (całkiem spore) i właśnie dlatego lekarz przepisał mi seronil. Twierdzi że to lęki powodują te intelektualne problemy u mnie, a seronil je usunie. Czy nie lepiej poczekać z tym lekiem jak się zakończy sesja? :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kampus ja na twoim miejscu bym zaczął brać seronil. Powinien akurat zacząć działać na sesje. Takie najgorsze efekty uboczne znikają po ok tygodniu, dwóch a potem już się wszystko stabilizuje. Ja właśnie zdecydowałem się na leki żeby jakoś zaliczyć ten semestr, bo u mnie depresja objawia się totalną niechęcią do robienia czegokolwiek a uczenie się jest szczególnie trudne. Seronil ma właśnie działanie aktywizujące.

 

Jutro minie mi 21 dni na seronilu i czuję się już lepiej. To jeszcze nie jest mój normalny stan ale już mam stabilniejszy nastrój. Czuję, że dzisiaj sobie normalnie zasnę.

 

Pozdrawiam i trzymajcie się :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok Radek. Przekonałeś mnie. Zaraz po sylwestrze zaczynam łykać te pigułki. :D Muszę przyznać że spodziewałem się niższej ceny tego leku. Czy są jakieś zamienniki seronilu a jeżeli są to dużo tańsze? W mojej aptece 30tabl kosztuje 25zł (a przepisane mam 60tabl).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok Radek. Przekonałeś mnie

Przed użyciem przeczytaj ulotkę bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą ;)

 

Tańszy jest chyba polski Andepin. A tak w ogóle seronil to podobno jeden z tańszych leków.

 

No a ja mam humor w porządku ale nadal ciężko mi wstać rano z łóżka. Dobrze, że mam na razie wolne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam..biorę Seronil 20mg od 13 dni i do tej pory nie widzę żadnej poprawy, wręcz jest gorzej niż przed rozpoczęciem leczenia..:-((..po takim czasie juz powinieniem widzieć jakieś skutki, więc to chyba lek nie dla mnie. Co myślicie??..pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jar23, tłumaczyłam już, że działanie fluoksetyny zaczyna się zwykle dopiero po 3-4 tygodniach, neistety trzeba przetwać ten okres ale będzie już coraz lepiej...poczytaj sobie całe tematy o seronilu i bioxetinie - to te same leki.

Nie tylko Ty się męczysz na początku :-|

Kampus, olej ulotkę bos ię dopatrzysz u siebie wszystkich objawów ubocznych ( ja tak miałam za pierwszym razem) jak miałam brać ten lek drugi raz to wywaliłam odrazu ulotkę do pudełka z lekami i nawet jej nie czytałam :mrgreen:

 

Ps. Jak ostatnio przeczytałam ulotkę od FERVEXU (sic :!: ) to aż się przeraziłam jak napisano tam coś o splątaniu i omamach :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No a ja przed chwilą wziąłem 25 kapsułkę. W sumie jest jakaś niewielka poprawa ale nadal nie jest dobrze. Rano muszę się zmuszać do wstania z łóżka. Zwlekam się z niego zazwyczaj ok. 12:00. Spędzam cały dzień przed kompem. Wieczorami czuję się super. Mam mnóstwo energii i poczucie, że mogę wszystko. Przychodzi noc a ja nie mogę zasnąć i wiercę się w łóżku do ok. 2:00 a rano znowu nie mogę wstać. Na razie mogłem sobie na to pozwolić, bo mam przerwę świąteczną ale od poniedziałku wracam na uczelnie i będę musiał wstawać o 6:00. Mam nadzieję, że seronil zacznie działać książkowo tzn. po miesiącu, bo jak tak dalej pójdzie nie zaliczę semestru :(

 

A o której wy bierzecie seronil? Ja teoretycznie powinienem brać rano ale zazwyczaj jest to koło południa. Może jakbym brał wcześniej nie miałbym problemu z zaśnięciem w nocy? Linka656 po jakim czasie ustabilizował się u ciebie nastrój i sen?

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Radek, za pierwszym razem szybciutko - już po około trzech tygodniach.....

Gdy zaczełąm brać fluo drugi raz w październiku już tak pięknie nie było - skutki uboczne trzymały się ok 3 tygodni, a działania takie naprawde stabilizujące zaczęło się dopiero po dwóch miasiącach.......potem tydzień- dwa powrotu do stanu wegetacji (na skutek jednorazowego pijaństwa - wiem nie powinnam) teraz zaczynam czwarty miesiąc leczenia i jest ok :mrgreen:

Lekarz kazał mi oatatnio zwiększyć dawkę - ale na skutek stabilizacji życiowej i wyjaśnieniu pewnych spraw poradziłam sobie troszku cały czas jestem na dawce 20mg.

Powinnam brać tabletki rano ale że lubię sobie pozalegać w łóżku to teraz łykam je ok 12 :mrgreen:

Ale od poniedziałku jak trzeba będzie zacząć wstawać z rańca na uczelnię będę je brała pewnie ok 6-7 rano :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki linka za szybką odpowiedź. Pociesza mnie to, że dobrze się już czujesz.

Ja pamiętam, że za pierwszym razem czekałem bardzo długo na rozkręcenie się leku. Ale wtedy zaczynałem powolutku od 10 mg no i regularnie popijałem :oops: Dopiero jak przestałem pić doszedłem do siebie. Trwało to na pewno dłużej niż miesiąc. Trzeba wybrać - picie albo zdrowie.

 

Tylko, że wtedy było ze mną dużo gorzej niż teraz i pomogła mi dopiero dawka 40 mg. Obawiam się, że teraz też 20 mg to za mało. Niestety do swojego lekarza idę dopiero za 2 tygodnie a w międzyczasie idę do innego tylko po receptę. Wiem, że w końcu będzie lepiej, że to tylko kwestia odpowiedniej dawki i czasu. Niestety tego czasu nie mam. Zaczyna się ciężki okres na studiach a ja nie mam siły na nic. Dobija mnie ta niemoc. Co ze mnie za facet :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×