Skocz do zawartości
Nerwica.com

FLUOKSETYNA(Andepin, Bioxetin, Fluoksetyna EGIS, Fluoxetin Polpharma, Fluoxetine Aurovitas/ Vitabalans, Fluxemed, Seronil)


shadow_no

Czy fluoksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

246 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy fluoksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      157
    • Nie
      69
    • Zaszkodziła
      40


Rekomendowane odpowiedzi

Dlatego ja zamierzam fluo brać jak zaskoczy przez długi okres.

Na lekach chvjowo, ale bez leków jeszcze gorzej. Na tabsach jeszcze jestem w stanie jakoś pracować, zapewnić byt dziecku(alimenty) przebywać wśród ludzi, a bez zaczynają się lęki, niepokój, siedzenie miesiącami w domu, izolacja społeczna.

Fakt, że robię to niechętnie, ale coś robię. Bez leków się rozsypuję.

Już się pogodziłem, że będę je przyjmował regularnie jak cukrzycy insulinę. Chyba, że kiedyś udam się na dzienny odział psychiatryczny, ukończę różne psychoterapie, albo wymyślą jakiś lek po którym nastąpi prawdziwa remisja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szkoda ze idziecie papatki kochani

 

-- 15 mar 2016, 03:10 --

 

qwa to fluo mnie wykastrowało ja /cenzura/ , orgazm porównywalny do szczania , pała miękka , nie tak twarda jak zawsze , stoi w 50% , czyli seks by się dało uprawiac ,ale nie jest to to co zawsze , że stoi jak drąg , że mogłbym nią gwożdzie wbijać , bo tak mi zawsze stała , mogła by służyć za młotek . stoi ale taka miękka , utrudniało by to porządny seks , ale dało by się. dalsze objawy to brak takiego mocnego podniecenia co zawsze , zmasturbowałem się tylko ,żeby opróżnić zbiorniki . ciężko było , nawet ręką namachałem się z 10 minut . ledwo co doszedłem , a jak doszedłem to poczułem się, jak bym się wyszczał . ogólnie kaplica . z partnerką to by się nie dało , namachał bym się a bym nie doszedł , za cholerę . skoro sam ręką ledwo co dałem radę to co dopiero w seksie . mam nadzieje że to trochę osłabnie to odchamowanie , bo za mocno wykastrowało mnie . a to nie kopalnia żeby się tak męczyć przy masturbacji , czy seksie

Benzowiec możesz nam, oszczędzić szczegółów :mrgreen:

Również się do tej prośby przyłączam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ashton, A ile czasu jesteś na tej fluo??

 

Na fluo 15sty dzień, dlatego piszę jak zaskoczy. Od 1,5mc biorę Sulpiryd w małej dawce i Mianserynę na noc.

Wcześniej brałem TLPD(Opipramol), Promazin(neuroleptyk) i SSRI Escitalopram i jego wspominam najlepiej z tych leków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba odłożę tą cholerną fluoksetyne. Denerwuję mnie ciągłe zmęczenie, nie umiem się na niczym skupić. Tak dawno nie czytałam książki, ba, nie czerpałam z tego przyjemności, jak niegdyś. Moje stany emocjonalne wróciły niby smutek, zdenerwowanie, apatia, obojętność. Nie mam na nic siły, zero motywacji. To chyba najgorszy moment na nawrót, bo w moim życiu zachodzą zmiany, wyprowadzka, nauka, praca. A ja nie mam siły. Mam wrażenie, że leki przestały działać. Wizytę u lekarza mam jeszcze daleko....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ashton, A ile czasu jesteś na tej fluo??

 

Na fluo 15sty dzień, dlatego piszę jak zaskoczy. Od 1,5mc biorę Sulpiryd w małej dawce i Mianserynę na noc.

Wcześniej brałem TLPD(Opipramol), Promazin(neuroleptyk) i SSRI Escitalopram i jego wspominam najlepiej z tych leków.

No to dopiero początek, powodzenia w takim wypadku z lekiem, oby zadziałał jak najlepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od fluoksetyny oczekuję entuzjazmu i wiary we własne możliwości, bycia stanowczym, energicznym i pewnym siebie. Nie chce upierać się przy beznadziejnych sprawach, lecz je porzucac. Mieć zmniejszoną wrażliwość, nie doświadczać stanów melancholii, chce podnieść niską samoocenę.

Myślę, że fluoksetyna plus wizyty u psychologa choć po części mi to sprawią.

 

Jeśli nie, to zostaje dzienny odział psychiatryczny i inna paleta leków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

marnuje tylko czas na wkrecanie sie leku , a i tak nei zadziala , juz 4 tydzien i nie ruszy , spie w dzien . nie ma lekow . pozostaje letarg lub smierc

 

-- 15 mar 2016, 21:44 --

 

Od fluoksetyny oczekuję entuzjazmu i wiary we własne możliwości, bycia stanowczym, energicznym i pewnym siebie. Nie chce upierać się przy beznadziejnych sprawach, lecz je porzucac. Mieć zmniejszoną wrażliwość, nie doświadczać stanów melancholii, chce podnieść niską samoocenę.

Myślę, że fluoksetyna plus wizyty u psychologa choć po części mi to sprawią.

 

Jeśli nie, to zostaje dzienny odział psychiatryczny i inna paleta leków.

 

nie podziała na to , u mnie nie działa . ja chyba też dam się zamknąc u psychiatryka , nie wiem co mam robić. ewentualnie samobój

 

-- 15 mar 2016, 21:59 --

 

tyle że w psychiatryku nie leczą depresji , daja ci jakieś gówna ,które musisz brać , traktują cię jak debila , nic nie znacząca osobe , nawet wywiadu porządnego nie ma i wychodzisz po czasie i nic z tego nie wynika. nie traktuja tam powaznie ludzi

 

-- 15 mar 2016, 21:59 --

 

tak to bym juz dawno dałbym się zamknąć , ale wiem jak to tam działa

 

-- 15 mar 2016, 22:00 --

 

za 2dni zwiększam dawke na 30 , pobiore 2,3 tygodnie i odstawiam w pizdu , to będzoie 7 tyg a i tak nie zadziala . i ide sie chyba zajebac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaraz, zaraz, jaka lina i jaki psychiatryk, tyle razy powtarzałam tutaj, jest sulpiryd, marsz do lekarza po ten sulpiryd, to jedyny lek który działa na wszystkich. Ja swoje a benzowiec dalej swoje. Wy mnie tu na upartego nie słuchacie i nie czytacie co ja piszę. Pisałam również o psychoterapii że daje efekty i dodaje pewności to też nikt nie słuchał. Zaoferowałam rozmowy na skypie to też nie. A co wy myślicie, że tutaj siedzą księżniczki i piękne azjatki. Ja uważam się za ładną no ale skoro nie podobam się no to nic na to nie poradzę. Można pograć na gg w tysiąca nawet. No ale też nikt nie chce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaraz, zaraz, jaka lina i jaki psychiatryk, tyle razy powtarzałam tutaj, jest sulpiryd, marsz do lekarza po ten sulpiryd, to jedyny lek który działa na wszystkich. Ja swoje a benzowiec dalej swoje. Wy mnie tu na upartego nie słuchacie i nie czytacie co ja piszę. Pisałam również o psychoterapii że daje efekty i dodaje pewności to też nikt nie słuchał. Zaoferowałam rozmowy na skypie to też nie. A co wy myślicie, że tutaj siedzą księżniczki i piękne azjatki. Ja uważam się za ładną no ale skoro nie podobam się no to nic na to nie poradzę. Można pograć na gg w tysiąca nawet. No ale też nikt nie chce.

 

Słońce nie na każdego sulpiryd działa, jak by tak było to każdy by to łykał, poza tym neuroleptyki bardzo szybko przestają działać

aktywizująco.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vengence ja wypróbowałam już wszystkie neuroleptyki, po 1 tabletce myślałam każdego z nich że zejdę z tej planety, fluoksetyna coś na mnie słabo działa, czuję dzisiaj stres, koleżanka ma do mnie przyjść do domu a ja się stresuję. Stresują mnie telefony i inne rzeczy.

 

Dlaczego tam pod spodem pisze Ci obserwowany?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vengence ja wypróbowałam już wszystkie neuroleptyki, po 1 tabletce myślałam każdego z nich że zejdę z tej planety, fluoksetyna coś na mnie słabo działa, czuję dzisiaj stres, koleżanka ma do mnie przyjść do domu a ja się stresuję. Stresują mnie telefony i inne rzeczy.

 

Dlaczego tam pod spodem pisze Ci obserwowany?

Bo przywrócono mnie kiedyś warunkowo na forum i już w sumie powinno zniknąć, nie wiem czemu jeszcze jest, moderacjo jeśli można to wymażcie to, pozdro :mrgreen:

Co do spotkania z koleżanką to nie ma co się stresować, na lajcie dasz radę. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to jedyny lek który działa na wszystkich.
A gówno. Lek na mnie w ogóle nie działał, a wyższych dawkach wpadałem w letarg. Takim samym shitem jest amisulpiryd i arypiprazol.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to jedyny lek który działa na wszystkich.
A gówno. Lek na mnie w ogóle nie działał, a wyższych dawkach wpadałem w letarg. Takim samym shitem jest amisulpiryd i arypiprazol.

 

Jeśli można prosić o odpowiedź to który na Ciebie zadziałał, bo może i ja skorzystam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żaden lek mnie nie aktywizował.

 

Dziękuję za odpowiedź jednym słowem benzowiec ma rację że wszystko do niczego i pozostaje sznur. Ten świat jest niedoskonały. Lekarze nie mają leków aby leczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żaden lek mnie nie aktywizował.

 

to samo :// nawet selegilina i wellbutrin , nawet 10mg metylofenidatu . masakra :(

 

dzis nie mogłem się obudzić , czułem się jak bym był po ciężkim nokaucie , straszny ból głowy i nie wyobrażanla senność , coś jak letarg , jak by mi ciśnienie spadło , bałem się że się nie wybudzę , obudziłem się dopiero o 16:30 i ledwo kontaktuje , biorę fluoksetyne 4 tydzień.

 

 

ja się za*ebie to jest pewnik :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żaden lek mnie nie aktywizował.

 

to samo :// nawet selegilina i wellbutrin , nawet 10mg metylofenidatu . masakra :(

 

dzis nie mogłem się obudzić , czułem się jak bym był po ciężkim nokaucie , straszny ból głowy i nie wyobrażanla senność , coś jak letarg , jak by mi ciśnienie spadło , bałem się że się nie wybudzę , obudziłem się dopiero o 16:30 i ledwo kontaktuje , biorę fluoksetyne 4 tydzień.

 

 

ja się za*ebie to jest pewnik :P

Nie wiem czy jest się z czego cieszyć! :twisted: , idz do psychiatryka, ja też się nad tym zastanawiam.

 

-- 16 mar 2016, 18:26 --

 

benzowiec84, Próbowałeś się zmusić do biegania??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzis cały czas śpie , z krótkimi przebudzeniami na siku,picie i jedzenie , zapadam w letarg , nie wiem co się dzieje , nie wiem czy coś z ciśnieniem . nie wstaję już z łóżka . mam pogorszenie od 2 dni ale dzisiaj nie mogę się obudzić . śpie cały czas . napisałem tego posta i idę dalej spać . nie jestem w stanie wykonywać jakichkolwiek czynności . nie myję się nawet już . zobaczę jak będzie jutro , ale jstem trochę przerażony że nie mogę się obudzić i muszę się położyć bo taki śpiący jestem . nie ogarniam ,ide dalej spać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Benzowiec wskakuj na większą dawkę, bo 20mg ewidentnie dla Ciebie za mała.

 

no ale skoro ta zmuła to od leku to , ja nie wiem , boję się że będzie jeszcze gorzej . po za tym czuję takie odhamowanie emocjonalne , filmy mnie nie interesują,nic mi się nie chcę,wszystko robię na siłę , nie wiem od czego taka senność dziś , przed wczoraj tez miałem ale nie aż tak , ale co mi szkodzi mogę zwiększyć o 10mg. do 30mg.

 

-- 16 mar 2016, 20:49 --

 

właśnie nie wiem cyz zwiększenie może pomóc czy może pogroszyc . :/

 

 

ps: teraz tak się porządnie przebudziłem dopiero

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Większa dawka pobudzi na pewno bo to mam sprawdzone na sobie, ja natomiast straciłam wzrok, nawet krople do oczu mi nie dawają rady, dziś skontaktowałam się z lekarzem i kazał mi wykupić jakiś koenzym Q z witaminą E i zażywać. Ja też nie mam ochoty do robienia czegokolwiek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×