Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nocne Darki - czynne 23:00 - 6:00


scrat

Rekomendowane odpowiedzi

siostrawiatru, na moto miałem w życiu trzy wywrotki, jedna na asfalt, ale tylko się poobcierałem, druga w błoto, więc miękko, a trzecia na asfalt i skończyła się w szpitalu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

siostrawiatru, na moto miałem w życiu trzy wywrotki, jedna na asfalt, ale tylko się poobcierałem, druga w błoto, więc miękko, a trzecia na asfalt i skończyła się w szpitalu.

Ja miałam mnóstwo wypadków na moto. Raz jak przywaliłam łbem o asfalt to mnie zamroczyło i zemdlałam, ale ogólnie lubię takie kraksy bo w sumie nie zależy mi na życiu za bardzo.

 

-- 23 maja 2013, 00:01 --

 

Marcin20.04, Ja miałem dwie, które skończyły się źle, przesiadłem się na samochody, teraz jak się wykoleję to tylko z mojej winy a nie winy kamienia bądź plamy oleju ;)

A ja mam zupełnie odwrotnie. Jak się wywalę na moto to tylko sobie krzywdę zrobię bo na enduraku jeżdżę. Samochodem dużo więcej szkody zrobię bo poruszam się po drogach gdzie są piesi i inni.

 

-- 23 maja 2013, 00:02 --

 

siostrawiatru, wreszcie? chyba codziennie przy moich aspołecznych zachowaniach to często siedzę xD

No ja Cię codziennie nie widuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to też własnie, u mnie zabawa to raczej większe prędkości, więc na motocyklu zbyt długo bym nie pożył. Co do tego że nie zależy Ci na życiu... Wiesz że wcale nie musisz zginąć, wiesz że może skończyć się znacznie gorzej wózek i takie tam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to też własnie, u mnie zabawa to raczej większe prędkości, więc na motocyklu zbyt długo bym nie pożył. Co do tego że nie zależy Ci na życiu... Wiesz że wcale nie musisz zginąć, wiesz że może skończyć się znacznie gorzej wózek i takie tam...

Dokładnie. Najbardziej boję się kalectwa i starości.

 

-- 23 maja 2013, 00:11 --

 

siostrawiatru, no wiesz, wypadek, to trochę niespodziewane, nie masz na to wpływu. Ja już bym wolał zginąć z własnego wyboru.

Nie tak do końca nie masz wpływu. Przynajmniej jeżdżąc na enduro w terenie. Wiesz 4ka i 5ka w terenie to śmierć.

Chociaż może laikiem jestem bo dopiero 5 lat jeżdżę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Starość ponoć też radość, widzę po parkach uśmiechniętych staruszków po 80, kalectwo, to jest przerąbane, szczególnie w wypadkach motocyklowych uszkodzenie rdzenia kręgowego w zależności od miejsca, można nawet przez resztę zycia komunikować się za pomocą ruchów gałek ocznych. Więc ja moi drodzy wolę pędzić autem gdzie poniekąd jestem niezależny od nawierzchni (kamienie, plamy, dzióry) ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Starość ponoć też radość, widzę po parkach uśmiechniętych staruszków po 80, kalectwo, to jest przerąbane, szczególnie w wypadkach motocyklowych uszkodzenie rdzenia kręgowego w zależności od miejsca, można nawet przez resztę zycia komunikować się za pomocą ruchów gałek ocznych. Więc ja moi drodzy wolę pędzić autem gdzie poniekąd jestem niezależny od nawierzchni (kamienie, plamy, dzióry) ;)

I myślisz ,że w ten sposób jesteś bezpieczny??

Może to zależy od tego JAK jeździsz. Nie wiem.

 

-- 23 maja 2013, 00:19 --

 

siostrawiatru, mimo wszystko nie chciałbym żeby okoliczności mojej śmierci nie były do końca zależne ode mnie.

Więc jesteś zdrowy i szczęśliwy :great: Super.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to też własnie, u mnie zabawa to raczej większe prędkości, więc na motocyklu zbyt długo bym nie pożył. Co do tego że nie zależy Ci na życiu... Wiesz że wcale nie musisz zginąć, wiesz że może skończyć się znacznie gorzej wózek i takie tam...
to gorsze niż śmierć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miro, według mnie, lepiej jest dachować samochodem, tak jak my dzisiaj, niż "dachować" motocyklem.

 

-- 23 maja 2013, 00:22 --

 

Więc jesteś zdrowy i szczęśliwy :great: Super.

Nie rozumiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×