Skocz do zawartości
Nerwica.com

BÓG - czy istnieje,jaki jest,nasze wyobrażenie


sbb88

Czy wierzysz w Boga?  

54 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy wierzysz w Boga?

    • Tak, jestem wyznawcą kościoła latającego potwora spaghetti
      0
    • Tak, wierzę w Boga (hinduista)
      0
    • Tak, wierzę w Boga osobowego (judaista)
      0
    • Tak, wierzę w Boga osobowego (muzułmanin)
      0
    • Tak, wierzę w Boga osobowego (chrześcijanin-inny odłam)
      0
    • Tak, wierzę w Boga osobowego (protestant)
      1
    • Tak, wierzę w Boga osobowego (prawosławny)
      0
    • Tak, wierzę w Boga osobowego (katolik)
      20
    • Tak, jestem rycerzem Jedi
      2
    • Tak, ale go nie lubię (satanista, nihilista)
      1
    • Tak, wierzę w Boga osobowego (wyznaję inną religię)
      0
    • Tak, wierzę w Boga osobowego (ale nie wyznaję religii)
      2
    • Przykładam marginalne znaczenie do koncepcji Boga (buddysta)
      1
    • Tak, wierzę w Boga bezosobowego (deista/panteista itp.)
      6
    • Nie mam zdania/Niezdecydowany (agnostyk)
      10
    • Nie, Bóg nie istnieje (ateista)
      19


Rekomendowane odpowiedzi

Refren ,

gdyby wydrzeć Życiu Sacrum , człowiek osadza się w witalnym przeżywaniu swojej egzystencji. Chodzi wtedy o to by w miare przyjemnie przeżyć swoje życie , unikać chorób -być zdrowym , wykształconym ,mieć dach nad głową , ciepło , pożywienie etc( są to rzeczy dobre). Jednak Zasada Witalizmu ostatecznie streszcza się w definicji < narodzic sie - zjeść- spalić- wysrac się - umrzeć> . Nie ma tu miejsca na Sacrum , zupełnie tak samo jak zwierzęta .

Święta to wtedy czysta tradycja , spadek po przodkach , nic co dotyka Głębi. Celebra zbędna , bo jedyna rzecz jaka się liczy to mieć więcej , bardziej , mocniej ...NĘDZA!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zmienny, nie umiem tego dobrze nazwać, dla mnie to geniusz dobra, sprawiedliwości, prawa ducha (w przeciwieństwie do prawa formalnego, czyli paragrafów), miłości...

Jak zaczynam czytać ciurkiem, to po jakimś czasie zaczynam płakać i nie umiem Ci powiedzieć czemu.

 

-- 07 kwi 2013, 13:13 --

 

Refren ,

gdyby wydrzeć Życiu Sacrum , człowiek osadza się w witalnym przeżywaniu swojej egzystencji. Chodzi wtedy o to by w miare przyjemnie przeżyć swoje życie , unikać chorób -być zdrowym , wykształconym ,mieć dach nad głową , ciepło , pożywienie etc( są to rzeczy dobre). Jednak Zasada Witalizmu ostatecznie streszcza się w definicji < narodzic sie - zjeść- spalić- wysrac się - umrzeć> . Nie ma tu miejsca na Sacrum , zupełnie tak samo jak zwierzęta .

Święta to wtedy czysta tradycja , spadek po przodkach , nic co dotyka Głębi. Celebra zbędna , bo jedyna rzecz jaka się liczy to mieć więcej , bardziej , mocniej ...NĘDZA!

 

Mam niedosyt po Wielkanocy, pracowałam w oba dni świąteczne, w poniedziałek pisałam projekt na studia i właśnie czuję, że nędza. Rozważam nawet, czy się nie wybrać do cerkwi, jak będą mieli Wielkanoc, żeby coś "urwać" dla siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam niedosyt po Wielkanocy, pracowałam w oba dni świąteczne, w poniedziałek pisałam projekt na studia i właśnie czuję, że nędza. Rozważam nawet, czy się nie wybrać do cerkwi, jak będą mieli Wielkanoc, żeby coś "urwać" dla siebie.

 

Też bym poszedł z ciekawości. U Nich Celebra , Ikona , rytualizm nie potrzebują słów ,aby oddać Bogu Pokłon.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam niedosyt po Wielkanocy, pracowałam w oba dni świąteczne, w poniedziałek pisałam projekt na studia i właśnie czuję, że nędza. Rozważam nawet, czy się nie wybrać do cerkwi, jak będą mieli Wielkanoc, żeby coś "urwać" dla siebie.

 

Też bym poszedł z ciekawości. U Nich Celebra , Ikona , rytualizm nie potrzebują słów ,aby oddać Bogu Pokłon.

Mi z Chrześcijaństwa chyba najbardziej pasowałby protestantyzm, tam jest prostota, bezpośredniość, brak mistycyzmu, a Prawosławie z 2-u godzinnymi mszami, długimi śpiewami, ociekającym złotem i tą całą celebrą jest jeszcze bardziej oderwane od rzeczywistości od katolicyzmu. Gdyby Polska przed wiekami przyjęła reformację to na pewno bylibyśmy krajem bogatszym, sprawiedliwszym o mniejszej korupcji i pewnie już totalnie zeświecczonym no ale to tylko gdybanie. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy ktoś z Was tutaj jest wierzący i praktykujący? Czy ktoś tu uczestniczy we Mszy Św?

Bo ja, przyznam się, że rzadko chodzę do kościoła, ale nie dlatego, że to olewam, tylko dlatego, że po prostu nie czuje się wcale dobrze w kościele i brakuje mi chęci na kościół. Samotność powoduje, że nie mam chęci na uczestnictwo we Mszy.

A gdybym czuł się inaczej, to z chęcą chodziłbym do kościoła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, podobno, że bardzo wielu Polaków, nie uczestniczy we Mszy, a mówią o sobie, że są katolikami i wierzą. A ci, którzy uczestniczą we Mszy, co niedziela, to chodzą do kościoła, by pokazać się z dobrej strony w oczach innych, a tak naprawdę, nie interesuje ich kościół.

To oczywiście nie dotyczy większości, ale jest wielu takich ludzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdyby Polska przed wiekami przyjęła reformację to na pewno bylibyśmy krajem bogatszym, sprawiedliwszym o mniejszej korupcji i pewnie już totalnie zeświecczonym no ale to tylko gdybanie. :mrgreen:

O ile w ogóle byśmy odzyskali niepodległość, a potem obalili komunizm...

Bonus, Zapytałbym się czy wierzę że tam jest obecny Bóg, bo nie zawsze uczucia pchają nas do kościoła. Mimo wszystko plac zabaw to nie jest.

Polecam poszukać jakiś zakonników.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O ile w ogóle byśmy odzyskali niepodległość, a potem obalili komunizm...
może byśmy w ogóle tej niepodległości nie stracili no ale to czyste gdybanie a komunizm to obalił się sam w skutek niewydolności gospodarczej.

Dla mnie w kościele nie ma nic ciekawego, właściwie tylko kazanie można jeszcze posłuchać ale całą ta reszta obrzędowo- modlitewna strona jest straszliwie nudna, po 20 minutach mam ochotę stamtąd wyjść. Jak nie było telewizji i internetu to może można było to uznać za ciekawe ale teraz to żaden szoł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi z Chrześcijaństwa chyba najbardziej pasowałby protestantyzm, tam jest prostota, bezpośredniość, brak mistycyzmu, a Prawosławie z 2-u godzinnymi mszami, długimi śpiewami, ociekającym złotem i tą całą celebrą jest jeszcze bardziej oderwane od rzeczywistości od katolicyzmu. Gdyby Polska przed wiekami przyjęła reformację to na pewno bylibyśmy krajem bogatszym, sprawiedliwszym o mniejszej korupcji i pewnie już totalnie zeświecczonym no ale to tylko gdybanie. :mrgreen:

 

Carlos, a ja Ci mówię, że Twój brak nabożeństwa do mistycyzmu musi mieć jakiś związek z tym, że jesteś taki niekochliwy. Może chodzi o to, że zakochanie przypomina trochę doświadczenie mistyczne, to znaczy widzisz w drugiej osobie niestworzone rzeczy, których nie widzą inni.

 

;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oglądałem właśnie najnowszy odcinek serialu Supernatural. był motyw z czyśćcem, były anioły i demony, było odcinanie głów wampirom i zbzikowany prorok słyszący w głowie głos Pana Piekieł. tak sobie siedzę i myślę, że chyba chcę się nawrócić. tylko jeszcze nie wiem na co. takie fajne rzeczy się dzieją gdy jest się wierzącym. a tu co? nuda. jakieś atomy, kwarki, grawitacja.

 

czekam na konkretne propozycje. byleby w pakiecie było przynajmniej jedno opętanie, nieudany egzorcyzm i twarz Jezusa na grzance z masłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi z Chrześcijaństwa chyba najbardziej pasowałby protestantyzm, tam jest prostota, bezpośredniość, brak mistycyzmu, a Prawosławie z 2-u godzinnymi mszami, długimi śpiewami, ociekającym złotem i tą całą celebrą jest jeszcze bardziej oderwane od rzeczywistości od katolicyzmu. Gdyby Polska przed wiekami przyjęła reformację to na pewno bylibyśmy krajem bogatszym, sprawiedliwszym o mniejszej korupcji i pewnie już totalnie zeświecczonym no ale to tylko gdybanie. :mrgreen:

 

Carlos, a ja Ci mówię, że Twój brak nabożeństwa do mistycyzmu musi mieć jakiś związek z tym, że jesteś taki niekochliwy. Może chodzi o to, że zakochanie przypomina trochę doświadczenie mistyczne, to znaczy widzisz w drugiej osobie niestworzone rzeczy, których nie widzą inni.

 

;-)

możliwe, całe to uduchowienie mnie przerasta. Spotykałem się kiedyś z dziewczyną która uważała się za wysoce uduchowioną, głęboko wierząca i totalnie z nią się porozumieć nie mogłem, w ogóle nie wiem o czym ona gadała no i szybko się ta znajomość skończyła. Ja też niby fantastą i marzycielem jestem ale z drugiej strony racjonalistą i te mistyczne głębokie, przeżycia są mi całkowicie obce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Współczuję, serio, bo pewnie się trochę umęczyłeś. Ale raczej dobrze, że się szybki skończyło, skoro się nie rozumieliście.

 

-- 08 kwi 2013, 09:17 --

 

Ale moim zdaniem takie różnice, to raczej kwestia osobowości niż wiary. Spotykałam się kiedyś z katolikiem, który był jak dla mnie zbyt konkretny (informatyk), obiektywnie bardzo fajny, inteligentny chłopak, ale się nie kleiło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale wy chyba coś mylicie. Mistycyzm nie ma nic wspólnego z rytuałami kościelnymi, czy religijnymi.

Nawet na wiki jest http://pl.wikipedia.org/wiki/Mistycyzm juz na początku opisane, że jest to doświadczenie niezależne od rytów i obrzędów. Więc to że w prawosławiu ślub trwa iles tam godzin, to nie znaczy że jest to mistycyzm, tylko że tyle trwa i jest tam pełno obrzędów.... Wszystkie religie swoje początki biorą z doświadczeń mistycznych. Jezus mówił że jego królestwo nie pochodzi z tego świata....Ktos napisał że w liturgii jest geniusz. Czy można to rozwinać. Bo moim zdaniem nie ma w niej absolutnie nic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Współczuję, serio, bo pewnie się trochę umęczyłeś. Ale raczej dobrze, że się szybki skończyło, skoro się nie rozumieliście.

 

-- 08 kwi 2013, 09:17 --

 

Ale moim zdaniem takie różnice, to raczej kwestia osobowości niż wiary. Spotykałam się kiedyś z katolikiem, który był jak dla mnie zbyt konkretny (informatyk), obiektywnie bardzo fajny, inteligentny chłopak, ale się nie kleiło.

 

Mnie męczyło w owej dziewczynie jej brak konkretności, nie docierało do mnie to co ona mówi, ciągle o jakimś uduchowieniu, potrzebie wiary, uczuciach. Sama religijność mi nawet tak nie przeszkadzała poza wywieraniem presji na to żebym zaczął do kościoła chodzić, a jeśli chodzi o tzw moralność katolicką to ona w ogóle jej nie przestrzegała bo była tzw własnej wiary.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zmienny, podobała na początku bo ładna była i okazała mną zainteresowanie co jest rzakością, ale ona się chyba jeszcze bardziej nie nadawała na związek niż ja, w ogole się nie mogliśmy dogadać i się kłóciliśmy choć ja wyjątkowo mało kłótliwy jestem. A dziewczyna trendy, jazzzy się mną raczej nie zainteresuje bo ja jestem zawsze antytrendy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

refren, gdy ktos jest dobrym czlowiekiem, ale nie jest religijny, to co sie z nim stanie?

 

Nie wiem, to Bóg tylko wie.

Dobrem się niestety nie nadrobi, jeśli jest się daleko od Boga. Czyli odpowiedź jest jedna, zresztą podana w Piśmie Św :roll:

 

-- 08 kwi 2013, 10:50 --

 

A czy ktoś z Was tutaj jest wierzący i praktykujący? Czy ktoś tu uczestniczy we Mszy Św?

No ja, a co?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×