Skocz do zawartości
Nerwica.com

Derealizacja. Depersonalizacja.


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Monika1974 , masz racje napewno musi pomóc, ale czasem juz trace nadzieje i chyba to jest najgorsze. W takim stanie trudno widziec coś pozytywnego ale sie staram resztkami sił. Na terapii bylam dopiero 2 razy i nie zamierzam rezygnować. Myślę, że dojrzalam do tego aby coś zmienic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika1974

 

Na poczatku sierpnia mam wizyte u lekarza to moze sie zapisze do psychologa na jakas terapie? Jesli tak to na jaka najlepiej bo z tego co czytalem jest kilka rodzajow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jakie leki wam pomagają na derealizacje i depersonalizacje??

ja ide do lekarza dopiero pod koniec tygodnia i zupelnie nie wiem jak mam mu o tym opowiedzic co przezywam.... :cry:

 

[Dodane po edycji:]

 

jeszcze mam jedno pytanko.czy ktos mial tak ze budzi sie rano i czuje swojego ciala?ani rak ani nóg nic poprostu....masakryczne uczucie :cry::cry::cry::cry::cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oooooooooooo, w moim przypadku jak rano sie budzę czuję takie dziwne uczucie jakbym nie należała do siebie, no nie wiem jak to nazwać, nie ma tak ze nie mam czucia w rekach czy nogach, choć czasem mam wrażenie, że brak mi sił w rękach, ale ogólnie to jest takie dziwne uczucie oddalenia od siebie

 

[Dodane po edycji:]

 

halenore, tak pierwsza terapia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chyba zle to srecyzowalm ze nie czuje rak ani nóg bo jak je dotykam to mam czucie tylko chyba wlasie takie oddalanie sie duszy od ciala..dziwne to jest...bardzo ciezko to opisac trzeba to przezyc chociaz nawet najgorszemu wrogowi tego nie zycze,jakie leki wam pomagaja i jak dlugo trzeba czekac na efekty??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

boje sie lekarzowi o tym powiedziec boje sie ze powie mi ze to schizofrenia......jakie masz jeszce objawy inne..boje sie tylko choroby psychicznej,albo tego ze lekarz mnie wysle na oddzial psychiatryczny,a mam jeszce takie pytanie jak jest u ciebie ze spaniem??ja mam tak ze nie moge wogole spac,a najgorsze jest to ze jak sie poloze do lozka i chwile po zamknieciu oczu pojawiaja mi sie dziwne rzeczy przed nimi,jak otworze to wszystko znika,boje sie tego bardzo.

zaczelam zazywac hyroxizinum ale nie bardzo to dziala na mnie

podrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oooooooooooo, nie ma co bać sie powiedzieć lekarzowi bo to może CI pomóc,też próbowałam sobie wmówić ze to jakaś choroba psychiczna lub schizofrenia ale to oczywiscie nasze wymysły bo tak działa to zaburzenie bo to nie choroba, innymi objawami mam też to, że mam wrazenie jakby wszystko było jakies inne, ale to podswiadome uczucia a ze spaniem mam tak, ze moge ciagle spac i spac, chociaz wtedy nie towarzyszy mi to uczucie, i tez doraźnie biorę hydroxyzinum. A na czym polega u Ciebie to dziwne przed oczami przy zasnieciu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zamykam oczy i po jakims czasie przed oczami mi sie obraz rozjasnia,albo widze sceny z wczesniejszego dnia,czasem jakies twarze,jak otwieram oczy to wszystko znika,zamykam proboje zasnac i po jakims czasie znow.zdarza mi sie to jakies 2 razy zanim zasne na dobre do rana,bardzo sie tego boje...ktos tam pisal ze to jakas tam faza snu,ze czlowiek sie rozluznia,a umysl dalej pracuje czy cos takiego ale chcialabym wiedziec czy ktos tez cos takiego miala badz ma,bo mnie to bardzo matwi i jednoczenie sie boje

 

[Dodane po edycji:]

 

sorki za błedy :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oooooooooooo ,Myślę, że powinnaś powiedzieć o tym lekarzowi, jeśli Cie to niepokoi i nie ma sie co bać. Ja czasem mam tak , ze jak zamkne oczy to mi sie rozjasnia i ściemnia i widze jakies kreski ale nie jakies twarze. Mam tez tak ze jak zmieniac pozycje z siedzacej lub lezacej na stojaca to mam zawroty glowy i robi mi sie ciemno przed oczami na moment.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nikomu nie powiedzialm co mi dolega,boje sie ze mnie wysmieja albo powiedza ze jestem chora psychicznie,chociaz zyje z ttym juz bardzo dlugo to ludzie nie zauwazyli ze cos ze mna jest nie tak,a u ciebie jak jest??powiedzialas komus o tym oprocz lekarzowi oczywiscie??takie zawroty jak ty piszesz to tez mam bardzo czesto.powiedzialabym ze nawet klika razy dziennie.u mnie to wszytsko trwa juz kilka lat z amymi przerwami,ale ta depersonalizacja pojawila sie dopiero kilka miesiecy temu,i teraz wiem ze to samo nie minie,albo minie znow na jakis czas a potem powroci znow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oooooooooooo, tak ja powiedziałam rodzinie ale tylko najbliższej, mama mi bardzo pomaga , rozumie mnie takze moj chlopak na ktorego moge liczyc, ale to jednak my czujemy to najbardziej i innym nie jest tak od razu latwo zrozumiec ale to napewno pomaga, mysle ze nie powinno sie byc z tym samemu i powiedzieć zaufanej osobie, dlatego jeśli masz taka zaufana osobe powinnas jej o tym powiedziec , przeciez nie wysmieje Ci skoro jej ufasz :) warto dzielic sie z innymi tym co sie czuje, ale musi byc to osoba ktorej ufasz. Lepiej jest wiedziec ze ktos Cie akceptuje

 

[Dodane po edycji:]

 

Ja wcale nie żaluje , że powiedzialam najblizszym :) napewno jest łatwiej. To wlasnie mama zaprowadzila mnei do lekarza za co jestem jej bardzo wdzieczna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jednak nikomu chyba nie powiem(tylko lekarzowi) tzn o DD,powiem tylko ze mam nerwice,jak sie beda dopytywali to powiem tylko o objawach typu zawroty glowy,ucisk w mostku itd.czasem juz nie mam sily...ale wiem (mam nadzieje)ze to sie da wyleczyc bo tak jak teraz juz nie moge wytrzymac, patrze na ludzi i sa tacy szczesliwi a ja nie umiem, a bardzo bym chciala.powiedz co tobie pomaga w zwalcaniu tego stanu oprocz tekow oczywiscie??jak sobie z tym radzisz bo ja nie umiem z tym ic zrobic :why::why::why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zmagam sie z tym od 3 lat. bylo nawet tak ze rok czulam sie dobrze. ale niestety 5 tygodni temu znow powrocilo. No i teraz obecnie nie jest za fajnie, z domu nie wychodze bo zupelnie nie mam ochoty, poza tym nie czuje sie pewnie sama poza domem. jak ja sobei radze, hmm o ile w ogole sobie radze to staram sie odpychac te zle mysli chociaz to bardzo trudne bo one same pchaja sie do glowy, wystarczy ze spojrzysz na kogos kogo znasz i wydaje Ci sie inny niz wczesniej, mysle ze to uczucie DD jest najgorsze bo juz nie wiadomo co mozna robic. Najlepszym wyjsciem na razie jest odwracanie uwagi, albo ja to zazwyczaj popadam w sen ale skoro Ty nie mozesz to nie jest wyjscie. Jednego dnia chce z tym walczyc i zmuszam sie aby cos robic a drugiego zuoelnie nic, potrafie caly dzien przesiedziec w lozku,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

powiem Ci ciesze sie troszke ze nikt o tym nie wie bo troszke mnie motywuje do tego zeby czyms sie zajac,i nikomu nie pokazywac ze nic mi sie nie chce,i zle sie czuje,ale czasami tez jestem sama w domu i wtedy dol kompletny bywa ze mowie sobie "zajmij sie czyms nie mysl"i na chwile pomaga.ale moim problelem jest glownie to ze doszukuje sie u siebie schizo,szperam w necie i jak przeczytam jak ktos pisze ze to tylko nerwica(chociaz lekarz mi jeszze jej nie stwierdzil bo ide do niego dopiero pod koniec tygodnia)to kamien z serca,ale jak mam jakis nowy objaw nerwicy to znow szukam czy moze schiza i znow MEGA DÓŁ.i tak na okrąglo.boje sie ze ona mnie dopadnie,chociaz zmagam sie nerwica juz 3 lata i jesli by to miala byc schiza to pewnie by sie juz rozwilnela(nie wiem czy dobrze mysle na ten temat)taka mam nadzieje.

podrowienia

 

[Dodane po edycji:]

 

skad u ciebie sie wziela nerwica?mialas duzo stresu??bo u mnie to niewiem skad,w zasadzie chyba z monotonii zycia codziennego ale nie wiem czy to moze byc czynnik wywolujacy nerwice

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja też szukałam u siebie schizy i czegos takiego. wiesz mnie blizsi motywuja do dzialania nawet jak wiedza o tym :) no to zalezy od czlowieka. niestety to jest tak ze sami sie nakrecamy :( jedno sie rozwiąże pojawia sie drugie i to takie koło jest. Myśle tez ze same leki nie pomoga trzeba też chodzic na psychoterapie. Leki nie pomoga zupelnie sie tego pozbyc , napewno pomoga w inny sposob ale do konca nie zwalcza tego dlatego potrzebna jest tez psychoterapia. Ja dopiero zaczelam na nia chodzic, mam nadzieje ze bedzie coraz bardziej pozytywnie.

 

[Dodane po edycji:]

 

ja to mam takie podloże genetyczne, moja mama to miała i myśle ze w części jest to spowodowane genami jakie dostalam. Mysle ze jest to tez kwestia osobowosci, jestem wrazliwa i zawsze bralam wszystko za bardzo do siebie. bo jakiś wiekszych problemow to nie mialam, lekarz powiedział ze glownie jest to u mnie genetycznie uwarunkowane biorąc pod uwagę moją mama i rodzine, która ma takie sklonnosci

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich po dość długiej przerwie. Sama nie moge w to uwierzyć co Wam zaraz napisze...ale może od początku. Jeśli ktoś nie zna mojego wątku to już go opisuję w wielkim skrócie. 2 lata palenia trawy->zdiagnozowane d.d->szpital psychiatryczny-> półtorej roku leczenia u kompletnie niewiedzącej co to jest d.d pani "psychiatry"(leczenie pernazyną,stimulotonem i abilify=kompletnie nieskuteczne)-> dostanie namiarów na PaniĄ Psychiatre we wrocławiu-> 2 miesiace leczenia nowym lekiem + taka jakby terapia przez rozmowę(nie umiem tego inaczej nazwać) i ... nie moge powiedzieć ze czuję sie zdrowa, ale kiedyś bylo tak, że budziłam sie juz z uczuciem nieswojego ciała, cały dzien mnie to dręczyło, to i inne objawy a teraz? wyobraźcie sobie(sama w to niewierzę) to uczucie przychodzi raz moze dwa razy dziennie na kilka minut, nawet jak wychodzę z domu to całkowicie o tym zapominam i łapię się na tym, że dopiero jak wracam to mi się przypomina że mam d.d... nie chcę zapeszać ale to jest jak dla mnie ogromny sukces i to w tak krótkim czasie...sama jestem zaskoczona...poprostu myślę, że chodzi o dobranie odpowiednich leków, bo poprzednia pani "doktor" dosłwnie powiedziała do mnie-cyt.' nie wiem co Ci jest i nie mam czasu na ten temat pogłębiać swojej wiedzy" koniec cytatu. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja bylam u psychologa 2 razy ale on stwierdzil zebym poszla najpierw do psychiatry zeby mi postawil diagnoze i dal jakies leki,psycholog mnie troszke podbydowal na duchu ze to nie schiza bo jakby to byla ona to pewnie bym tego nie zauwazyla i nie miala tyle krytyki do tego co sie ze mna dzieje..i bylo fajnie na chwile jakis 1 dzien a potem znow to samo..juz nie daje rady.. bardzo bym chciala wyjsc z tego i pozbyc sie tego na zawsze duzo bym oddala,w zasadzie wszystko zeby zyc normalnie. :( teraz nic sie juz dla mnie nie liczy(oprocz jednego mojego malego dziecka ktore kocham ponad moje sily) noje sie ze ten stan juz nigdy nie minie,ze juz nigdy nie bedzie jak dawniej,ze nie powroci radosc zycia codziennego,tylko taka wegetacja.......................

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każdy się tego boi, ale trzeba być dobrej myśli. Mnie pocieszają posty tych, którzy z tego wyszli... naprawdę. A co do tych leków ktore obecnie biorę to są to leki na 'natręctwa' i to one mi tak pomagają. nazywają sie Anafranil... czy ktoś już to brał i z jakim efektem? bede wdzięczna za odpowiedź.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×