Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hotel zagubionych dusz


Mozo

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, Jastara napisał(a):

Dziś będę mieć wyniki dopiero, ale tak sobie myślę po co mi właściwie to badanie? Przecież kręgosłupa nie naprawisz😀.Ja kiedyś też brałam przez chwilę leki na nadcisnienie i nic nie dawały.Zawsze było mi po nich słabo i tętno schodziło bardzo.Potem kardiolog kazał mi brać tylko cwiartke a potem wysłał mnie do psychiatry.Wtedy zaczęła się moja. "przygoda" z benzo. Powiem Ci , że boję się co dalej będzie ze mną.Biorę ten lorafen na razie, ale czuję że to za mało.Zwiększać nie chcę i tak żyje i męczę się z dnia na dzień.Może Tobie poprawi się lada chwila? Może nie masz takiego pecha jak ja, życzę Ci tego z całego serca, trzymaj się😊🌹

Powiedz czy pregabalina pomaga Ci w redukcji, lepiej się czujesz?Tobie też dobrego dnia😊🌹

Hej Jadziu🌼

Tak, przynajmniej na razie. Ogranicza dawkowanie i odrzutowiec z ucha.zniknał. 

Można by rzec, że czuję się " normalnie".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.05.2024 o 22:18, AlicjaKa napisał(a):

Jadziu, ja dziś miałam też wysokie ciśnienie a szczególnie rano do południa. Wtedy też najgorzej się czuję. Biorę ten propranolol i jakoś słabo działa. Próbowałam zwiększyć dawkę ale tak mnie osłabił, że myślałam, że zemdleję. Pewnie dlatego miałam taki skok ciśnienia jak dzisiaj nie wzięłam tej większej dawki tylko tyle co zwykle. Zobaczę jutro czy się obniży choć trochę. Cieszę się, że choć trochę lepiej się czujesz. W naszej sytuacji nawet niewielka poprawa znaczy bardzo wiele. Jak wyniki kręgosłupa? Czy wszystko w porządku? Daj znać. Pozdrawiam Cię i przesyłam również dobre myśli. ❤️

Witaj Alu,jak na dziś, lepiej? Odebrałam wynik przeswietlenia i mam w opisie przepukline w odcinku ledzwiowym.Teraz pójdę do neurologa, choć sama nie wiem po co?Dziś znowu od rana mam ciśnienie i migrene na dodatek, jest coraz gorzej.Żyje się zle, coraz gorzej.Pozdrawiam Cię i życzę spokojnej nocy🌹

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Jastara napisał(a):

Witaj Alu,jak na dziś, lepiej? Odebrałam wynik przeswietlenia i mam w opisie przepukline w odcinku ledzwiowym.Teraz pójdę do neurologa, choć sama nie wiem po co?Dziś znowu od rana mam ciśnienie i migrene na dodatek, jest coraz gorzej.Żyje się zle, coraz gorzej.Pozdrawiam Cię i życzę spokojnej nocy🌹

Spokojnej nocy Dziewczyny 🌹💖

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.05.2024 o 18:45, Jastara napisał(a):

Witaj Alu,jak na dziś, lepiej? Odebrałam wynik przeswietlenia i mam w opisie przepukline w odcinku ledzwiowym.Teraz pójdę do neurologa, choć sama nie wiem po co?Dziś znowu od rana mam ciśnienie i migrene na dodatek, jest coraz gorzej.Żyje się zle, coraz gorzej.Pozdrawiam Cię i życzę spokojnej nocy🌹

 

Witaj Jadziu, ja też mam przepuklinę w kręgosłupie ale w odcinku piersiowym od wielu lat i w zasadzie nic się z tym nie robi. Chyba  że uciska na nerw lub rdzeń kręgowy i są mocne bóle to wtedy operacja. A tak to tylko fizykoterapia albo co gorsze przepisze jakieś sterydy, maści i tyle. U mnie bez zmian i chyba już dostaję świra od tego wszystkiego bo ile można tak żyć. Nie chce mi się już nic i  czekam chyba  tylko na śmierć aż się zlituje i mnie zabierze. Teraz rano jeszcze doszły nowe objawy i ciężko mi myśleć i  skupić się na czymkolwiek. Jestem już tak zrezygnowana, że wszystko mi jedno aby tylko nie cierpieć. Rozumiem Ciebie Jadziu ile musiałaś znieść przez te pięć lat. Ściskam Cię mocno i oby  Tobie się poprawiło czego Ci życzę. Pozdrawiam Cię serdecznie i przesyłam uzdrawiające myśli. ❤️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.05.2024 o 19:31, AlicjaKa napisał(a):

 

Witaj Jadziu, ja też mam przepuklinę w kręgosłupie ale w odcinku piersiowym od wielu lat i w zasadzie nic się z tym nie robi. Chyba  że uciska na nerw lub rdzeń kręgowy i są mocne bóle to wtedy operacja. A tak to tylko fizykoterapia albo co gorsze przepisze jakieś sterydy, maści i tyle. U mnie bez zmian i chyba już dostaję świra od tego wszystkiego bo ile można tak żyć. Nie chce mi się już nic i  czekam chyba  tylko na śmierć aż się zlituje i mnie zabierze. Teraz rano jeszcze doszły nowe objawy i ciężko mi myśleć i  skupić się na czymkolwiek. Jestem już tak zrezygnowana, że wszystko mi jedno aby tylko nie cierpieć. Rozumiem Ciebie Jadziu ile musiałaś znieść przez te pięć lat. Ściskam Cię mocno i oby  Tobie się poprawiło czego Ci życzę. Pozdrawiam Cię serdecznie i przesyłam uzdrawiające myśli. ❤️

Witaj Alu, co tam u Ciebie?Cisza tu nastała, nikt się nie odzywa.Mozo i Swora też milczą, nie wiesz co u nich? Pozdrawiam Cię 🌹

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  Tak, coś cicho na forum.  U mnie  coraz gorzej. Nie piszę bo jestem już tym wszystkim tak zmęczona i załamana, że tylko ciągle płaczę. Tracę pamięć i wzrok. Jestem przerażona tym wszystkim. Nie wiem czy jeszcze może być gorzej? Czy niedługo nie będę już nawet w stanie pisać? Ile jestem w stanie jeszcze znieść bólu i cierpienia. Czy są jakieś granice? Zadaję sobie  codziennie te wszystkie pytania i nie znam odpowiedzi... Czy takie życie ma sens?  Coraz gorzej śpię. Nie dość, że tylko 2 lub 3 godziny to jeszcze teraz ciągle budzę się z uczuciem duszenia. Koszmar jakiś. A jak u Ciebie?  Trzymasz się jakoś na tym lorafenie? Lepiej trochę? Nie wiem co u Agatki ale chyba też nie niedobrze  bo nie pisze a u Maćka chyba też różnie. Chyba każdy z nas jest zdołowany tym wszystkim. Pozdrawiam Cię serdecznie ❤️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, AlicjaKa napisał(a):

  Tak, coś cicho na forum.  U mnie  coraz gorzej. Nie piszę bo jestem już tym wszystkim tak zmęczona i załamana, że tylko ciągle płaczę. Tracę pamięć i wzrok. Jestem przerażona tym wszystkim. Nie wiem czy jeszcze może być gorzej? Czy niedługo nie będę już nawet w stanie pisać? Ile jestem w stanie jeszcze znieść bólu i cierpienia. Czy są jakieś granice? Zadaję sobie  codziennie te wszystkie pytania i nie znam odpowiedzi... Czy takie życie ma sens?  Coraz gorzej śpię. Nie dość, że tylko 2 lub 3 godziny to jeszcze teraz ciągle budzę się z uczuciem duszenia. Koszmar jakiś. A jak u Ciebie?  Trzymasz się jakoś na tym lorafenie? Lepiej trochę? Nie wiem co u Agatki ale chyba też nie niedobrze  bo nie pisze a u Maćka chyba też różnie. Chyba każdy z nas jest zdołowany tym wszystkim. Pozdrawiam Cię serdecznie ❤️

Witajcie Dziewczyny 💐 

Nie piszę, bo szyderców naleciało,.a jak my ucichlismy to oni zniknęli. 

 U mnie dziś lepiej przespałem pół dnia.  Agatka nie pisze z tych samych względów. 

A Ty Jadziu, na korku?

Pozdrawiam serdecznie 😊 💓 🏵️ 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.05.2024 o 09:05, Jastara napisał(a):

Witaj Alu, co tam u Ciebie?Cisza tu nastała, nikt się nie odzywa.Mozo i Swora też milczą, nie wiesz co u nich? Pozdrawiam Cię 🌹

 

Jadziu, co u Ciebie? Napisz jak się czujesz. U mnie coraz gorzej. Może u Ciebie chociaż lepiej trochę. Daj znać. Pozdrawiam Cię serdecznie ❤️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, AlicjaKa napisał(a):

 

Jadziu, co u Ciebie? Napisz jak się czujesz. U mnie coraz gorzej. Może u Ciebie chociaż lepiej trochę. Daj znać. Pozdrawiam Cię serdecznie ❤️

Nie jest dobrze, musiałabym brać więcej lorafenu, ale na razie jakoś żyje na pół gwizdka.U Ciebie żadnej poprawy?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Jastara napisał(a):

Nie jest dobrze, musiałabym brać więcej lorafenu, ale na razie jakoś żyje na pół gwizdka.U Ciebie żadnej poprawy?

 

U mnie coraz gorzej. Żadnej poprawy. Dzisiaj nie spałam wcale. A ostatnio może ze 2 godziny. Do tego mam ból gardła i boję się wziąć cokolwiek , żeby jeszcze nie pogorszyć wszystkiego. Jestem wykończona i mam czarne myśli. Ciągle mnie rozsadza adrenalina  i cały czas mam akatyzję a za tydzień będzie rok od ostatniego benzo. To jest koszmar... Czemu się nie poprawia, choć odrobinę? 😥 Tyle czasu i nic tylko gorzej. Ściskam Cię mocno ❤️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.06.2024 o 16:11, AlicjaKa napisał(a):

U mnie coraz gorzej. Żadnej poprawy. Dzisiaj nie spałam wcale. A ostatnio może ze 2 godziny. Do tego mam ból gardła i boję się wziąć cokolwiek , żeby jeszcze nie pogorszyć wszystkiego. Jestem wykończona i mam czarne myśli. Ciągle mnie rozsadza adrenalina  i cały czas mam akatyzję a za tydzień będzie rok od ostatniego benzo. To jest koszmar... Czemu się nie poprawia, choć odrobinę? 😥 Tyle czasu i nic tylko gorzej. Ściskam Cię mocno ❤️

Hej dziewczyny 🌹

Życzę poprawy i pozdrawiam serdecznie 🌹💖🤩

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Jastara napisał(a):

Również pozdrawiam, co u Ciebie? Radzisz sobie jakoś?

Witaj 🤗 Jadziu 🌷 

 Jakoś leci w dół

 Pregabalina póki co pomaga nie brać tego syfu, tylko tyle benzo żeby było w miarę ok.

A Ty na lorku?

Pozdrawiam cieplutko 🏵️ 💓 💐 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a co do mojego przykładu narazie nic nie jest lepiej. Jak pobiore coś zamulajacego np ssri to mnie miesnie mniej bolą. A jak ssri sie wypłuka to znowu zaczyna tu zarywać tu i tam i jeszcze tam. Moze i ta pregabaline by pobrał. Ale czytałem ze np przestaje dzialac z dnia na dzien ...itd......eh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×