Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jak odczuwacie emocje na lekach ?


cynthia

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, Lucy32 napisał(a):

A czujesz sie lepiej z tymi emocjami?Wlasnie to samo wrazenie mam,ze leki tłumią emocje ,za bardzo czasami.Czlowiek idzie przez zycie jak we śnie ,ale chyba to lepsze niz ciągłe smutne rozmyslania i wieczny dól.Pozdro.🤗

No racja ,ale escitil zrobił że mnie totalna znieczulicę , na pogrzebie babci nie czułem nic .. na codzien zresztą też nie interesowałem się zbytnio niczym . Masakra , pierwsze co zrobiłem po pogrzebie to wizyta u psychiatry i niech mi wy.ebie ten lek bo już wolę sobie popłakać niż mieć wyje..ane na wszystko .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Mozo napisał(a):

Alprazolam wyłącza dość skutecznie, ale na krótko. SSRI i SNRI na mnie nie działają. Za to uzależniają podobnie jak benzo, więc wolę benzo, i do takiego konsensusu doszedłem że swoimi dwoma lekarzami, fachowcami z dziedziny, notabene, leczenia uzależnienia od alko. 

Co za bzdury 🙄

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, cynthia napisał(a):

Nie wprowadzaj innych w błąd. Prócz benzo, leki psychotropowe nie uzależniają.

Niektórzy mylą skutki odstawienne z głodem uzależnienia. Większość ludzi bierze te leki, bo ich stan tego wymaga, aby chociaż trochę komfort życia poprawić, a nie czuć się euforycznie. Branie jest zazwyczaj z musu, a nie zachcianki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, DEPERS napisał(a):

Nie rozumiesz o co mi chodzi i napisałaś to co ja, inaczej formułując

Okej. Niemniej chodzi mi o to, żeby autor nie mylił pojęć. Każdy psychiatra powie, że od leków psychotropowych nie można się uzależnić. Skutki odstawienne są kwestią braku leku w organizmie, a nie głodem uzależnienia 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, cynthia napisał(a):

Okej. Niemniej chodzi mi o to, żeby autor nie mylił pojęć. Każdy psychiatra powie, że od leków psychotropowych nie można się uzależnić. Skutki odstawienne są kwestią braku leku w organizmie, a nie głodem uzależnienia 

No tak, to właśnie napisałem:) no nie każdy lekarz, bo wujek i jego syn twierdzą inaczej:) 

Edytowane przez DEPERS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Mozo napisał(a):

 Benzo działa od razu. Beż tygodni męki, aż SSRI się wkręci. Zespół tzw. dyskontuacji po odstawieniu SSRI czy SNRI, przez część psychiatrów jest określana nie inaczej jak zespołem odstwiennym , w przypadku wenlafaksyny występującym już po pominięciu jednej dawki. Podobnie jak w przypadku np. Xanaxu. Objawy odstawienie trwają dwa, trzy tygodnie i są prawie identyczne jak w przypadku odstawienia. benzodiazepin. Ustępują po ponownym przyjęciu dawki leku. Tak jak przy benzodiazepinach. Tak samo trzeba schodzić z nich na rozpisce od dr, powoli. Identycznie jest z benzo. Też rozpiska. 

Trzymanie się dawek terapeutycznych benzodiazepin nie oznacza ćpania. Zmniejsza też ryzyko szybkiego zwiększenia się tolerancji. Czy w przy SSRI nie podbija się dawki? Odstawienie benzo przy dobrym lekarzu jest praktycznie niezauważalne. Najczęściej występuje uzależnienie fizyczne, które nie jest tożsame z nałogiem. 

Po benzo i antydepresantach nie wolno prowadzić auta.

 Z innej beczki. Pregabaliną też miała nie uzależniać. Fakty niestety są inne, ma duży potencjał uzależniający. 

Sprawa jest dyskusyjna, część środowiska lekarskiego uważa że każda substancja, której nagłe odstawienie, powoduje objawy abstynencyjne, uzależnia. Drudzy twierdzą że to zespół dyskontynuacji. 

Jak zwał tak zwał, po benzo i SSRI występuje zespół abstynencyjny. 

 Mam dwóch psychiatrów w rodzinie. Każdy lek psychotropowy, uzależnia. Oczywiście mają niższy lub wyższy potencjał.

Pozdrawiam serdecznie 😁

Pregabalina ma potencjał uzależniający bo ona hamuje un, tak jaki i robi to benzo i gaba. A leki przeciwdepresyjne zwiększają zazwyczaj do tego momentu kiedy dawka staje się terapeutyczną i na takiej się zostaje, nie dotyczy to nawrotów po odstawieniu bo wtedy zazwyczaj wcześniejsza dawka jest zbyt mała. Benzo tym się różni, że dawka terapeutyczna szybko staje się za mała tolerancja wzrasta i trzeba ciągle zwiększać dawkę, albo częstotliwość brania. W przypadku SSRI to nie występuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na samej venli to ja pobiłam rekord w niechodzeniu - robiłam max 300 kroków na dzień. Siedziałam ....

Nawet jak miałam zrobić coś przyjemnego dla siebie ni cholery nie było szans- jedynie jak się z kimś umówiłam i chodzenie do fabryki mnie stawiało na nogi. Po spotkaniu czy pracy nie było problemu żeby te rzeczy co powinnam zrobić "dla siebie" robiłam....

generalnie mam problem z robieniem czegoś dla siebie, a bardziej robię dla innych. 

Czułam się też trochę jak 2 osoby - jedna ta co nawet nie zrobi sobie coś do jedzenia i 2 - obserwator tego wszystkiego = nie podobało mi się co robię na samej venli... wkurwu nie było raczej stwierdzenie faktu....

bupropion mnie zaktywizował i mogłam w miarę normalnie funkcjonować... nawet się zakochałam.... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zestaw bupropion 150mg + atomoksetyna 40mg - emocje odczuwam, wydaje mi się, że normalnie, nie czuję spłaszczenia, czyli jestem smutny, to jestem, coś mnie jakimś cudem cieszy - to mnie cieszy. Gniew, radość (na tyle, na ile mi na nią pozwalają ustawienia fabryczne) - raczej bez odchyleń.

Edytowane przez skakunna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×